Brak słów, by nazwać to, co działo się w izbie porodowej Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu. Lekarz Jacek R. swoimi metodami przyjmowania porodów spowodował kalectwo i śmierć noworodków. Dyrekcja szpitala długo nie zwracała na to uwagi.
Nie ma końca tragedii kobiety, którą błąd Telekomunikacji Polskiej kosztował śmierć syna i męża. Teraz to bezduszność i lenistwo urzędników Urzędu Miasta Warszawy i Ministerstwa Finansów są powodem jej dramatu.
Czy naszej Miss Polonia uda się zabłysnąć podczas jutrzejszych wyborów Miss World? Miejmy nadzieję, że niezawiniony przez Malwinę Ratajczak falstart wyborów jej nie zaszkodzi.
Osiedle Dudziarska istnieje od 11 lat. Na jego budowę przeznaczono 4 mln zł. Bloki z założenia miały mieć niski standard. Zakwaterowano w nich nie tylko eksmitowanych zcentrum Warszawy, ale także tych, którzy starali się o lokale komunalne. Lokatorzy nazywają swoje osiedle gettem. Kto odpowiada za jego budowę?
W ośrodku wychowawczym w Rudach Raciborskich starsi wychowankowie w bestialski sposób znęcają się nad młodszymi. Dyrektorka przyznaje: - To moja porażka. Czy wyciągnie z niej wnioski?
Wiadomo już z całą pewnością, że jednym z wyjętych z inkubatora wcześniaków, z którym fotografowały się pielęgniarki z katowickiego szpitala, był zmarły w październiku Mateusz. Tożsamość drugiego dziecka ze zdjęć, które kilka tygodni temu zbulwersowały opinię publiczną, ma być znana najdalej w środę. Identyfikację dzieci przeprowadza biegły antropolog.
- Wstydzę, że mieszkam przy Dudziarskiej. To jest najgorsze, co może być. To jest koniec świata – mówi pani Agnieszka, która na warszawskim osiedlu Dudziarska mieszka od sześciu lat.
Kazimierz Kuręda od kilku lat toczy nierówną walkę z kartuskim wymiarem sprawiedliwości. Gdy wydawało mu się, że przy naszej pomocy wygra z układami w prokuraturze i sądzie, szybko i brutalnie został sprowadzony na ziemię. Z oskarżającego stał się oskarżonym.
- Odkąd się tu przeprowadziłam, nic mi się w życiu nie udaje. Wszystko się wali. To klątwa - mówi Klaudyna Gladszy, mieszkanka warszawskiego osiedla komunalnego przy ul.Dudziarskiej. Bloki sąsiadują z bocznicą kolejową, spalarnią śmieci i więzieniem.
Były rektor jarosławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej Antoni Jarosz doczekał się wreszcie pierwszego wyroku. Sąd skazał go za groźby karalne wobec dziennikarki. Prof. Jarosza czekają kolejne procesy.
Rodzinne klany zdominowały bydgoskie Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Władze uczelni nie widzą jednak niczego nagannego w tym, że rodzice są przełożonymi dzieci. Wszystko wskazuje na klasyczny nepotyzm, czyli faworyzowanie rodziny przy obsadzaniu stanowisk.
Marcin Wrona w przeszłości był didżejem, dziennikarzem radiowym, jednym z dwóch autorów kultowego programu JW 23, reporterem politycznym i ekspertem od spraw międzynarodowych. Od siedmiu lat publiczność zna go przede wszystkim z interwencyjnego programu w Pod Napięciem.
25-letnia Katarzyna z małej wsi pod Kaliszem od początku ciąży była pod opieką fachowców. Mimo to urodziła dziecko z wielowadziem rączek i nóżek. Przyjmujący prywatnie ginekolog nie zauważył wady. Schorzenie spowodować mógł półpasiec, na który Katarzyna zachorowała w siódmym tygodniu ciąży. Chociaż poinformowała o tym swojego lekarza, ten nic nie zrobił.
Na osiem tysięcy złotych grzywny skazał Sąd Rejonowy w Jarosławiu byłego rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej prof. Antoniego J., oskarżonego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem dziennikarki lokalnego tygodnika.
Ponad jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu miała lekarka, która operowała chorego. Pacjent po wybudzeniu z narkozy zmarł. Prokuratura zarzuca pani doktor, że operowała pod wpływem alkoholu. Kobieta usprawiedliwia się, że po fakcie spożyła lekarstwo na uspokojenie na bazie spirytusu.
- Nauczyciel wychowania fizycznego złapał mnie na korytarzu i wgniótł mi pięść w bok – opowiada Tomasz Runowiecki, uczeń szóstej klasy SP nr 2 we Włodawie. Zdaniem chłopca wychowawca zaatakował go, gdyż ten nie miał stroju.
- To takie niewiniątko – mówi o 13-letnim Piotrku jego matka. Z jakiego więc powodu ten chłopiec zaatakował taksówkarza i poderżnął mu gardło?
Kilka razy zajmowaliśmy się już przypadkiem Marii G., oszustki z Katowic, która od kilku lat wymyka się wymiarowi sprawiedliwości. Jak się okazuje, pomimo prowadzonych przeciwko niej postępowań sądowych i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, kobieta nadal oszukuje i wyłudza pieniądze.
Ponad jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu miała lekarka, która operowała chorego. Pacjent po wybudzeniu z narkozy zmarł.
Dwaj 18-nastolatkowie chcąc ukraść samochód, łopatą skatowali do nieprzytomności kobietę. Zdaniem prokuratury, gotowi byli ją zabić. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży pojazdu chcieli przeznaczyć na rozrywkę.
Bogumił Kaczmarczyk, który zabił mężczyznę i zgwałcił dziewczynę, został zwolniony z aresztu przez sąd. Policja i prokuratura niewiele trudu wkładają w jego poszukiwania. Jedynymi osobami, które szukają przestępcy są matka i siostra człowieka, którego zabił.
30-letni mężczyzna dwa tygodnie temu zmusił do seksualnych czynności dwójkę 10-letnich dzieci z Katowic. Mieszkańcy osiedla boją się, że bezkarny zboczeniec może skrzywdzić ich dzieci. Apelujemy o pomoc jego poszukiwaniu.
Co Piotr Misztal, poseł Samoobrony, robił w łódzkiej dyskotece? Parlamentarzysta twierdzi, że sprawdzał bezpieczeństwo w klubie. Zdaniem interweniujących policjantów, to jednak zachowanie posła pozostawiało wiele do życzenia.
Polscy parlamentarzyści nie życzą sobie dziennikarzy w domu poselskim. Ciekawe, co mają do ukrycia? Roman Giertych twierdzi, że nie chce, by posłowie nagrywani byli w sytuacji, gdy noszą ciężkie walizki bądź spożywają posiłek w restauracji poselskiej. Czy jednak tylko o to mu chodzi?
Popularność, kariera, pieniądze – większości widzów wydaje się, że właśnie tak wygląda życie gwiazd telewizji. Ale to tylko pozory. Dziś prasa kolorowa rozpisuje się o życiu Anny Samusionek, jednej z najpiękniejszych polskich aktorek. Jak się okazuje, nie jest to życie usłane różami. Artystka od miesięcy toczy walkę o dziecko z byłym mężem.
17-letni Oskar uległ poważnemu wypadkowi podczas lekcji WF. Jest sparaliżowany. Nauczyciel nie czuje się odpowiedzialny za brak zabezpieczenia sali gimnastycznej, które mogłoby zapobiec wypadkowi. Dopiero nasza interwencja doprowadziła do wszczęcia śledztwa.
Czy film, na którym policjant tankuje paliwo do prywatnego samochodu to dowód kradzieży, czy może próba utrudnienia poważnego śledztwa?
- Ugięły mi się nogi. Pierwsze, co zrobiłem, pobiegłem do żony, wsiadłem w samochód i przyjechałem do pogotowia. Obraz był tragiczny. Dzieciak leżał cały zakrwawiony. Myślałem, że to jest koniec. Ta rana w okolicach serca… Byłem przerażony – wspomina ojciec zaatakowanego w szkole ucznia.
We wtorkowy wieczór cały Kraków wstrzymał oddech. Po raz 171. odbyła się tam święta wojna.
- Nietrzeźwy kierujący jest potencjalnym mordercą. Nie obawiam się tego mówić, ze względu na to, że jego świadomość i wszystkie decyzje podejmowane na drodze odbiegają od normalnych decyzji trzeźwego kierowcy – uważa asp. sztab. Zbigniew Paszkiewicz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Czy dla sądu też jest to tak oczywiste?