TELE2 Polska zapłaci milion złotych kary za niezgodne z prawem praktyki - tak uznał Urząd Komunikacji Elektronicznej. Firma po emisji trzech reportaży dotyczących nieprawidłowości przy zawieraniu umów z klientami wprowadziła wiele zmian w swojej pracy. Dyrektor generalny TELE2 Polska, która jest częścią międzynarodowej firmy telekomunikacyjnej, przeprosił oszukanych klientów. Zdobył się na to publicznie, w obecności dziennikarzy i kamer. Obiecał też poprawę. - Chcieliśmy, między innymi, podziękować dziennikarzom z TVN. Ich program skłonił nas do przyjrzenia się szczegółowo procedurom. Temu, czy działają tak, jak nam się wydawało - powiedział Piotr Nesterowicz, dyrektor generalny TELE2 Polska. Wśród pracowników Slovak Telekom nikt nie poczuwał się do winy. Gdy odwiedziliśmy siedzibę firmy na Słowacji, nikt nie chciał z nami rozmawiać i wyproszono nas z budynku. Dlatego nie spodziewaliśmy, że szefowie TELE2 w Polsce przeproszą i wprowadzą radykalne zmiany. - Nie była to filozofia działania firmy. To TELE2 padło ofiarą oszustów, nieuczciwie działających partnerów – mówi o pokazanych przez Uwagę materiałach Maciej Gorzeliński, MDI Strategic Solutions. - Przede wszystkim podjęliśmy decyzję o zerwaniu współpracy z firmą Slovak Telekom - powiedział Karol Wieczorek, rzecznik prasowy TELE2. W pracujących dla TELE2 call center każdy operator siedzi teraz przed komputerem, na którego ekranie wyświetlone jest to, co telemarketer w danej chwili ma powiedzieć. Wszyscy przedstawiają się mówiąc, że rozmawiają w imieniu firmy TELE2. W telefonicznym centrum obsługi TELE2 w Olsztynie prowadzona jest weryfikacja pracy partnerów firmy. Zmieniła się także zawartość przesyłek wysyłanych do klienta, zawiera bardziej przejrzystą informację o fakcie zawarcia umowy i możliwości odstąpienia od niej.