- Ciągle widzę córkę na masce tego samochodu. Nie mogę spać. Zamykam oczy i widzę ją w powietrzu. (...) Pamiętam, że mąż powiedział: Pakuj się, wyprowadzamy się z tego kraju. Nie ma tu sprawiedliwości" - opowiada matka 14-latki potrąconej na przejściu dla pieszych w Rzeszowie.
18-letnia Natalia przechodziła przez przejście, kiedy uderzył w nią kierowca bez prawa jazdy i z wydanym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. To kolejny w ostatnim czasie taki przypadek.
66-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję pod zarzutem spowodowania wypadku śmiertelnego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
32-letnia kobieta, podejrzana o jazdę pod wpływem alkoholu z dwójką swoich dzieci, miała stracić panowanie nad pojazdem i uderzyć nim w garaż prywatnej posesji. W wyniku zdarzenia ranna została 7-letnia dziewczynka. Kobiecie grozi do 4,5 roku więzienia.
- Alkohol ma to do siebie, że zupełnie deformuje rzeczywistość. Nie ma dawki alkoholu, która umożliwia prowadzenie samochodu w sposób bezpieczny - zaznacza Wojciech Korchut, psycholog transportu, psycholog kliniczny SWPS.
Jechał na rowerze, kiedy uderzył go rozpędzony, pijany kierowca. Pan Janusz od miesięcy jest w stanie ciężkim. Lokalna społeczność nie ma teraz cenionego lekarza. Koszty wypadków powodowanych przez pijanych kierowców są ogromne – finansowe, społeczne, emocjonalne i rodzinne.
- Zadzwoniłam do niego i pytam: „Co z Pauliną?”, a on: „Co mam pani powiedzieć?” Mówił, że zabił człowieka, on już wiedział – opowiada matka 20-latki, która uczestniczyła w tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej.
Od wypadku na autostradzie A1, w którym spłonęła trzyosobowa rodzina, za kilka dni minie rok. Wciąż nie wiadomo, czy Sebastian M. stanie przed sądem. Za to wkrótce rozpoczną się procesy tych, którzy próbowali zbierać dowody jego winy.
W środku wakacji, pod kołami rozpędzonego pociągu zginął 16-letni chłopiec. Na pozór przyczyną tragedii była nieostrożność nastolatka. Okazuje się jednak, że sprawa ma drugie dno.
- W trawie leżał chłopiec. Trzy metry dalej jego babcia – opowiada świadek dramatycznego wypadku, do którego doszło w Gdyni. 69-letni kierowca miał stracić przytomność i wjechać w pieszych. W tym kontekście, po raz kolejny wraca temat obowiązkowych badań kierowców seniorów.
Nie żyje 12-letni Tymoteusz, został śmiertelnie potrącony przez pijanego kierowcę. Mieszkańcy Borzęcina od dawna apelowali, by spowolnić ruch w ich miejscowości.
W dzisiejszej Uwadze! wracamy do jednego z najbardziej wstrząsających wypadków ostatnich lat. – Są coraz większe obawy czy wymiar sprawiedliwości poradzi sobie z tą sprawą i sprawca zostanie postawiony przed sądem i należycie ukarany – mówi adwokat bliskich rodziny, która zginęła w ubiegłym roku w wypadku na A1.
Reporter Uwagi! sprawdził, jak wyglądają kursy, na których można zredukować 6 punktów karnych. Czy takie szkolenia rzeczywiście mogą wpłynąć na nawyki kierowców i poprawiać bezpieczeństwo?