Grupy nastolatków organizują rajdy na hulajnogach po mieście, a filmiki ze swych wyczynów publikują w mediach społecznościowych. Niedawno, uczestnik rajdu, jadąc po chodniku, potrącił hulajnogą wózek z pięciomiesięcznym dzieckiem.
Dramat kilkuset rodzin z Małopolski, które od miesięcy czekają na wymarzone mieszkania. Lokale dla potrzebujących rodzin buduje gminna spółka SIM Małopolska, ale budowa stanęła.
Mieszkają na terenie ogródków działkowych. Są tak schorowani, że nie są w stanie pojechać do lekarza ani załatwić dokumentów potrzebnych do zasiłków. Dlaczego rodzinę spod Gniezna pozostawiono samą sobie?
- Gdyby stało się to trochę wcześniej to by mnie nie było. Byłabym pod gruzami - mówi kobieta, w której dom uderzył najprawdopodobniej dron. Jak to zdarzenie zmieniło poczucie bezpieczeństwa wśród okolicznych mieszkańców, których od wschodniej granicy dzieli zaledwie kilkanaście kilometrów?
Wracamy do historii pana Jarosława. Choć ojciec mężczyzny zostawił go nim ukończył rok i nigdy nie płacił alimentów, to mężczyzna od urzędników usłyszał, że ma płacić za pobyt ojca w DPS-ie. Miał zalegać około 100 tys. zł.
W piątek pokazaliśmy w Uwadze! reportaż o łosiu, który zginął w męczarniach po tym, jak nabił się na ogrodzenie w lesie pod Toruniem. Jest reakcja właściciela płotu. Ostre, metalowe końce ogrodzenia są teraz zabezpieczane.
Wracamy do sprawy tragedii na A1. We wtorek miał rozpocząć się proces Sebastiana M., okazało się, że będą mediacje stron. Jak sprawę komentuje pełnomocnik rodziny ofiar?
Dziś ruszyć miał proces Sebastiana M., oskarżonego o spowodowanie wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Sąd jednak przychylił się do wniosku obrony M. o przeprowadzenie mediacji. Co dalej ze sprawą?
Podeszli do dwóch kobiet, które kwestowały na rzecz jednej z fundacji i strasząc nożem zażądali wydania puszek z pieniędzmi. Dwaj mężczyźni, 17-latek i 33-latek, zostali ujęci. Starszy z mężczyzn podczas zatrzymania zachowywał się niezwykle agresywnie m.in. pluł na policjantów.
Terapia w ośrodku leczenia uzależnień, ucieczka, kolejna terapia, kolejna ucieczka. Pani Ewelina czuje się bezradna w walce o córkę. Co robić, gdy nasze dziecko się pogubi?
Ogradzające domy i działki płoty potrafią być śmiertelnie niebezpieczną pułapką dla dzikich zwierząt. Kilka dni temu na #tematdlauwagi dostaliśmy zgłoszenie o łosiu, który nabił się na ogrodzenie pod Toruniem i zginął w ogromnych męczarniach.
8-letni Kamilek był pod opieką wielu instytucji. Jak to możliwe, że nikt nie zauważył niewyobrażalnego cierpienia dziecka? Reporter Uwagi! dotarł do nowych dokumentów w sprawie śmierci chłopca.
Trwa akcja Uwagi! "Hulaj z głową". Jak na takie postulaty jak nakaz noszenia kasków reaguje młodzież? Czy informacje o dramatycznych wypadkach sprawia, że jeżdżą wolniej?
Poważne urazy głowy, złamania i ofiary śmiertelne. Statystyki dotyczące wypadków na elektrycznych hulajnogach są wstrząsające. Co zrobić, by już żadne dziecko nie zginęło na hulajnodze?
Rusza akcja Uwagi! "Hulaj z głową"! Już wkrótce pokażemy materiały dotyczące elektrycznych hulajnóg. Najbliższy reportaż w poniedziałek w Uwadze! o 19.55
- W momencie oderwania kółek od ziemi przenoszę się w swój lotniczy świat i wszelkie problemy zostają na ziemi – opowiadał kilka lat temu w Uwadze! Maciej "Slab" Krakowian. Ceniony pilot F-16 zginął w czasie czwartkowych prób do Air Show w Radomiu.
Nie ukończył żadnej specjalizacji, a w zaciszu małego gabinetu wykonuje operacje plastyczne. Rozmawialiśmy z kobietami, które po zabiegach miały poważne problemy.
Policjanci zatrzymali 42-letniego mężczyznę, który na stacji metra Młociny usiłował wepchnąć kobietę bezpośrednio pod nadjeżdżający pociąg. Zatrzymany usłyszał zarzut, za który grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
11-letni chłopiec, zaplątany w linę, zawisł na wysokości pięciu metrów nad ziemią. Gdyby nie przypadkowy świadek, mogłoby dojść do tragedii. Czy w pełnych atrakcji parkach linowych możemy czuć się z dziećmi bezpiecznie?
- Przysięgali, że będą ratować życie, a zbagatelizowali stan zdrowia ciężko chorych osób – twierdzą rodziny, których bliscy szukali pomocy na SOR-ze elbląskiego szpitala.
Do 69-letniej kobiety zadzwonił telefon. Osoba po drugiej stronie przedstawiała się jako jej córka. Płacząc, błagała ją o zakup ekstremalnie drogiej szczepionki, która ma uratować jej życie. Jak się okazało, do kobiety zadzwonili oszuści. Na szczęście, pieniądze udało się odzyskać.
Ojciec zostawił go, gdy miał 10 miesięcy. Nigdy nie płacił alimentów ani nie dał jakichkolwiek pieniędzy. Po 50 latach pan Jarosław od urzędników usłyszał, że ma płacić za pobyt ojca w domu pomocy społecznej. Aktualnie ma zalegać 100 tys. zł. Jak to możliwe?