Kilkadziesiąt osób usiłowało przerwać interwencję i powstrzymać policjantów przed zatrzymaniem młodego chłopaka, jadącego motorowerem w Wierzchucinie na Kaszubach. Co spowodowało takie zachowanie?
W 2003 roku młode małżeństwo, mieszkające w powiecie pruszkowskim, padło ofiarą kradzieży. Zniknęły pieniądze, biżuteria, rower i butelka markowego alkoholu. Straty wyceniono na 10 tys. złotych. Sprawę udało się rozwiązać… po 20 latach.
Blisko dekadę walczyli by rzetelnie zbadano, w jakich okolicznościach zmarła ich 25-letnia córka. W końcu sami zrobili to, czego nie zrobiły organy ścigania. Dzięki staraniom rodziców Pauliny Antczak doszło do sensacyjnego odkrycia.
Mieszkańcy Czernikowic na Dolnym Śląsku wzięli sprawy w swoje ręce i zablokowali teren żwirowni, nie pozwalając na kolejne transporty groźnych dla ich zdrowia odpadów. – Zadziałał lokalny patriotyzm. My tu mieszkamy. Nie pozwolimy tu już nikomu wjechać – słyszymy.
Przez osiem miesięcy w Będzinie dochodziło do pobić, zastraszania nożem, i hejtowania w sieci. Ofiarami byli 15-, 16-latkowie, czynów dopuszczały się dzieci w podobnym wieku. Dlaczego agresywne dzieci mogą czuć się bezkarne?
9-miesieczny chłopczyk z Tomaszowa Mazowieckiego trafił do szpitala z siniakami na twarzy i szyi. Dlaczego, mimo ograniczenia praw rodzicielskich matki do sześciorga starszych dzieci, sąd pozwolił kobiecie wychowywać dwoje maluchów?
Nazywana jest najbardziej tajemniczą i najmniejszą armią świata. Przystępują do niej ochotnicy z różnych krajów, w tym z Polski. Co przyciąga naszych rodaków do Legii Cudzoziemskiej? Jak naprawdę wygląda życie legionisty?
Policjanci z Nowej Huty zatrzymali do kontroli mężczyznę, którego podejrzewali o kradzież kilkudziesięciu katalizatorów. Podczas sprawdzania auta, którym jechał, na jaw wyszło, że to nie jedyne jego przewinienie.
Kilka miesięcy temu dowiedzieli się, że przez ich posesje może przebiegać obwodnica Warszawy. Od tego czasu żyją w strachu i niepewności, bo urzędnicy nie są w stanie powiedzieć, czy i które domy będą wyburzone.
Oprawcy trzyletniej Hani z Kłodzka usłyszeli prawomocne wyroki. Dziewczynka w 2021 roku trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Początkowo jej matka tłumaczyła, że dziewczynka zasłabła, gdy ta polewała ją zimną wodą. Śledztwo wykazało jednak poważne obrażenia jamy brzusznej.
Chcieli zmienić kopciuchy na nowoczesne pompy ciepła. Zamiast tego, stracili po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlaczego, mimo zapadających wyroków, Marcin K. wciąż działa na rynku?
- Mamy swoją nieruchomość, ale nie możemy do niej wejść. Nie sądziliśmy, że coś takiego w życiu nas spotka – mówią pani Katarzyna i pan Adrian. Co jest powodem takiej sytuacji?
W dniu 22 marca 2023 roku Sąd Najwyższy uwzględnił skargi kasacyjne, wniesione przez obrońców rodziny K. i uchylił wyroki Sądu Rejonowego w Dębicy oraz Sądu Okręgowego w Rzeszowie, które dotyczyły uporczywego nękania ich sąsiadki.
Jaś, Kamil i Milena – dwa lata temu pokazaliśmy ich dramatyczną walkę o zdrowie. Wszyscy czekali na przeszczep szpiku kostnego. Dziś wiemy już, że każdy z nich wygrał. – Kiedyś ktoś pomógł mi, a teraz ja, dzięki tej kampanii, mogę pomagać innym – mówi Hania, której przeszczep szpiku uratował życie.
Co robili lekarze ze szpitala w podwarszawskim Piasecznie, by ratować 18-letnią Polę? To pytanie zadają sobie zrozpaczeni rodzice, a także lekarze z innych placówek, którzy potem walczyli o życie dziewczyny.
Prokuratura zmieniła zarzut dla Dawida B. Mężczyzna odpowie za zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem. Zmieniony zarzut usłyszała także matka chłopca.
Zaciągnęli kredyty na domy, wpłacili zaliczki i zostali z niczym. - Mam chyba najdroższe fundamenty na świecie, kosztowały mnie ponad 130 tys. zł – mówi jedna z poszkodowanych osób.
Sieją postrach i zniszczenie w wielu regionach świata. W brutalnej agresji Rosji na Ukrainę Grupa Wagnera odgrywa ważną rolę, dostarczając na pole bitwy morderców, gwałcicieli i degeneratów z rosyjskich więzień.
W okolicach rynku w Chorzowie działał samozwańczy szeryf. Nagrywał przewinienia innych kierowców, a potem miał ich szantażować. Policja zatrzymała 42-letniego mieszkańca Chorzowa i postawiła mu zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Pan Tomasz stracił prawo jazdy na trzy miesiące, po upływie tego czasu był przekonany, że może wsiąść za kółko. Tak zrobił i… ponownie stracił prawo jazdy, ale na dłużej. – W całej sprawie chodzi o 50 groszy – mówi mężczyzna.
Setki osób uczestniczyły w pogrzebie skatowanego przez ojczyma 8-latka. - Kamil powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem – mówi zrozpaczona siostra chłopca. I dodaje: - Obiecałam bratu, że będę się dla niego uśmiechać i postaram się, żeby Fabian [młodszy brat Kamila – red.] miał normalne dzieciństwo.
- Niektóre obrażenia są bardzo charakterystyczne dla maltretowanego dziecka. Są to na przykład złamania kości ramiennej czy udowej. Zmiany związane z zespołem dziecka potrząsanego czy oparzenia rączek i nóżek od gorącej wody – mówi dr n.med. Andrzej Bulandra, koordynator Centrum Urazowego dla Dzieci w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.
Kilka lat temu kupili mieszkania w położonym w centrum Olsztyna apartamentowcu. Choć budynek stoi, nabywcy wciąż nie mogą odebrać mieszkań. Część osób znalazła się w dramatycznej sytuacji – z kredytami i bez pieniędzy na wynajem.
Nieodpowiednia segregacja odpadów będzie słono kosztować mieszkańców osiedla na warszawskim Ursynowie. Co zostało źle posegregowane i kiedy doszło do przewinienia, nie wiadomo. Zapłacić jednak muszą wszyscy, bo w myśl przepisów w tej sprawie sąsiadów obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa.
Zginęła 16-letnia dziewczyna, a dziewięć osób zostało rannych w wyniku ataku nożownika w domu dziecka w Tomisławicach. Dlaczego doszło do tragedii? Co wiadomo o zatrzymanym 19-latku?
Kinga zaraz po urodzeniu wydawała się być okazem zdrowia. Kilka dni później rodzice usłyszeli druzgocącą diagnozę – SMA, rdzeniowy zanik mięśni typu 1. Państwo Rydz jedyną nadzieję dla córki widzą w kosztownej terapii genowej. Od ponad roku walczą o jej sfinansowanie. Brakuje 2 milionów złotych.
W poniedziałek zmarł 8-letni Kamil z Częstochowy, o którego życie przez ponad miesiąc walczyli lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Gdyby Kamil był zdrowym i leczonym dzieckiem, powinien to przeżyć. Podejrzewam, że jego organizm był słaby. Chłopiec był odwodniony, niedożywiony, prawdopodobnie miał różne niedobory, przez co nie miał siły na tę walkę - tłumaczy lekarz.
Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła całą Polską. Jego siostra, która poznała go zaledwie kilka miesięcy temu, jest zdruzgotana. - Od dziecka chciałam mieć rodzeństwo. Od razu, jak poznałam Kamila, to poczułam z nim więź. Wydaje mi się, że on ze mną też. Od razu do mnie przylgnął. (...) Teraz został mi tylko smutek - mówi pani Magdalena.