Beata Klimek zaginęła już trzy miesiące temu. Jej bliscy wciąż mają nadzieję, że uda im się ustalić, co stało się z panią Beatą. Czy w sprawie nastąpił przełom? Nasz reporter Jakub Dreczka rozmawiał z siostrzenicą Beaty Klimek.
W górach ledwo zaczął się sezon zimowy, a ratownicy już mają mnóstwo pracy. Kobieta w rajstopach i trampkach idąca do Morskiego Oka, ojciec, który w huraganowym wietrze utknął z 8-letnim dzieckiem na Pośredniej Turni, czy turyści, którym w wyznaczeniu trasy wycieczki pomagał - nieskutecznie - chatbot. Jak prawidłowo przygotować się na wycieczkę w góry zimą?
Zwycięzca licytacji otrzyma statuetkę Grand Press 2024 za najlepszy reportaż telewizyjny. Złote pióro wręczą dziennikarze Tomasz Patora i Joanna Pechęrska-Fiałek, czyli laureaci nagrody za reportaż, o którym mówiła cała Polska. To dzięki Tomkowi i Joannie udało się zatrzymać słynnego żuromińskiego „Ducha” i ograniczyć dostępność fentanylu w Polsce. Zwycięzca licytacji będzie miał możliwość porozmawiać z laureatami Grand Press 2024, zadać każde, nawet najtrudniejsze pytanie.
Część osób musiała opuścić swoje domy, część została w nich, mimo że ściany popękały. Mieszkańcy Goczałkowic-Zdrój żyją w strachu i czują się bezradni. Dlaczego nie otrzymali oczekiwanej pomocy?
Historia Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. W sprawie toczyło się kilka postępowań, jedno z nich zostało właśnie umorzone. Rzeczniczka Praw Dziecka chce zaskarżenia tej decyzji.
Pan Andrzej został brutalnie pobity w drodze na pasterkę. Zmarł wrzucony do zbiornika wodnego. Zatrzymany został 18-latek, który miesiącami terroryzował okolicznych mieszkańców. Czy tragedii można było uniknąć?
Pani Monika nie ma prawa jazdy i nigdy nie miała samochodu. Kiedy niespodziewanie zajęto jej pieniądze z konta, dowiedziała się, że formalnie ma 19 aut.
Mija dziesiąta doba od zaginięcia Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic. W ostatni weekend zatrzymano 24-letniego mężczyznę, który mieszkał w tym samym mieszkaniu co zaginiona.
O zaginięciu 24-letniej, matki dwóch małych chłopców, informowaliśmy w Uwadze! kilka dni temu. Teraz, jak ustalił reporter Uwagi!, w tej sprawie zatrzymano i aresztowano na trzy miesiące mężczyznę.
24-latka wyszła z domu, mówiąc, że idzie do pobliskiego sklepu. Nie wzięła ze sobą jednak ani telefonu, ani portfela. Co stało się z matką dwóch małych chłopców?
- Helenka opuściła szpital – ustalił reporter Uwagi! Jakub Dreczka. Kilka tygodni temu 3,5-letnia dziewczynka, karmiona winogronami i mlekiem matki, trafiła do placówki w Zielonej Górze. Była wycieńczona, nie było z nią kontaktu.
Przeglądając przekazane mu akta sprawy, znalazł notatki sędzi i dane postronnych osób. Zadzwonił na policję, postępował zgodnie ze wskazówkami funkcjonariuszy i niespodziewanie zaczęły się kłopoty.
10-latek zlekceważył czerwone światło i wbiegł wprost pod koła auta. Na całe szczęście skończyło się tylko potłuczeniami. Publikujemy poruszające nagranie ku przestrodze.
Nagą i nieporadną staruszkę nagrano, a potem umieszczono wideo w mediach społecznościowych. Do takiej skandalicznej sytuacji doszło w jednym z Domów Pomocy Społecznej w Pułtusku. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia.
Napastnicy weszli do domu pana Witolda w środku nocy. Związali go, bili i polewali gorącą wodą i wybielaczem. To kolejny już napad na Podkarpaciu, którego sprawcy używają takich metod.
CBŚP sprawdzi działalność Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, informuje tvn24.pl. Badane będzie, czy organizacja podczas swoich interwencji odbierała zwierzęta zgodnie z prawem oraz to, w jaki sposób i na co wydawane były pieniądze z internetowych zbiórek.
14-letni Maksym wracał ze sklepu, kiedy na przejściu dla pieszych uderzył go dostawczy bus rozwożący paczki na rzecz firmy kurierskiej. Zobacz całe wydanie Uwagi! z warszawskiej Woli.
- Ten mężczyzna powinien ponieść sprawiedliwą karę, taką jaką przewiduje polskie prawo - mówi matka 14-latka, który został śmiertelnie potrącony na warszawskiej Woli. Dziś sąd podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla kierowcy busa.
14-letni Maksym zmarł po potrąceniu przez kierowcę. W dzisiejszej Uwadze! wstrząsające ustalenia Tomasza Patory i rozmowa z rodzicami zmarłego nastolatka.
Z roku na rok kupujemy w Polsce coraz więcej używanych samochodów. Jak sprawdzić, czy wybrane przez nas auto jest w dobrym stanie, a przede wszystkim, jak nie dać się oszukać?
Przez 20 lat nie kontaktował się z niepełnosprawną córką, ale to właśnie jemu sąd niedawno przyznał opiekę nad niepełnosprawną Pauliną. Z powodu takiej decyzji, kontakt z córką straciła kochająca ją matka.
Kupując dom, nie wiedział, że poprzedni właściciele uciekają, nie mogąc sobie poradzić z sąsiadami. Teraz sam ma poważne problemy.
Tysiące poszkodowanych klientów internetowego kantoru wymiany walut. Część osób obawia się, że straciła oszczędności życia. Gdzie są pieniądze klientów?
W jednej z kamienic w Cieszynie wybuchł gaz. W gruzach zawalonego budynku odnaleziono zwęglone zwłoki dwójki osób.
W 2024 roku chyba mało kto nie słyszał o zbierającym śmiercionośne żniwo fentanylu. Po naszych reportażach udało się zatrzymać bezkarnego wcześniej żuromińskiego „Ducha” i tych, którzy mieli mu pomagać. Pojawiły się istotne zmiany w prawie. A dziennikarze Uwagi! otrzymali Grand Press 2024 i inne nagrody.
Które reportaże widzowie Uwagi! oglądali najchętniej? Zobaczcie najpopularniejsze materiały w 2024 roku.
Tymoteusz świętował tego dnia swoje 12. urodziny. Razem z kolegą pojechali rowerami do pobliskiego sklepu, żeby kupić przekąski. Niestety, 12-latek nie wrócił już do domu. Został potrącony przez pijanego kierowcę. Do sądu trafił akt oskarżenia.
Działali metodą na tak zwaną legendę. Oszuści zadzwonili do 79-latki i poinformowali, że jej bliscy brali udział w wypadku w Wielkiej Brytanii i potrzebne są pieniądze. O mały włos starsza kobieta nie straciła majątku życia. Policji udało się zatrzymać 20-latkę, która przyjechała odebrać kosztowności.
64-latka z powiatu słubickiego odebrała telefon od oszusta podającego się za policjanta. Na jego polecenie zainstalowała aplikację i przelała oszczędności. W ten sposób kobieta straciła 158 tysięcy złotych.
Do 83-letniej mieszkanki Lublina zadzwonił telefon, a gdy odebrała, usłyszała, że jej córka potrzebuje pilnej pomocy. Nie wiedziała, że padła ofiarą oszustwa.