- To był najpiękniejszy i najważniejszy dzień życia, tymczasem nie mamy żadnej pamiątki - mówią nowożeńcy, którzy choć słono opłacili weselnych filmowców, czują się oszukani.
Stasia nie byli w stanie zdiagnozować ani wybitni polscy, ani amerykańscy specjaliści. A wszystko zaczęło się trzy lata temu od pozornie błahej infekcji.
Córka pana Artura, Natalia, znała Dawida D., ale po jakimś czasie zaczęła go unikać. Nagle znów zniknęła, a ojciec zgłosił na policję zaginięcie. Po dwóch tygodniach odebrał od policjantki mrożący krew w żyłach telefon.
Schorowana rodzina mieszka na ogródkach działkowych. Niejednokrotnie musieli wybierać między jedzeniem a lekami. Dzięki pomocy m.in. naszych widzów, ich sytuacja się poprawiła. Wracamy do historii rodziny spod Gniezna.
- To było około 30 hulajnóg. Byli w kaskach, mieli kominiarki - opowiada kobieta która była świadkiem uderzenia w wózek z dzieckiem. Szokująca historia w Uwadze! o 19:55
Mieszkają na terenie ogródków działkowych. Są tak schorowani, że nie są w stanie pojechać do lekarza ani załatwić dokumentów potrzebnych do zasiłków. Dlaczego rodzina spod Gniezna została pozostawiona sama sobie?
Dwa lata temu pędzące bmw zderzyło się z drugim autem, w skutek czego w płomieniach zginęła trzyosobowa rodzina. Przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim rusza proces Sebastiana M.
Terapia w ośrodku, ucieczka, kolejna terapia, kolejna ucieczka. Pani Ewelina czuje się już bezradna w walce o uzależnioną córkę. Co robić, gdy nasze dziecko się pogubi?
Kamil był pod opieką wielu instytucji. Jak to możliwe, że nikt nie zauważył niewyobrażalnego cierpienia dziecka? Uwaga! w czwartek o 19:55 na antenie TVN.
W „Uwadze” ulubione twarze z programu Dzień Dobry TVN, który właśnie obchodzi 20-lecie istnienia. Historia najchętniej oglądanego programu śniadaniowego w Polsce o 19.55 w TVN.
Statystyki dotyczące wypadków na elektrycznych hulajnogach są wstrząsające. Ostatnia, najmłodsza ofiara miała zaledwie 11 lat. Co zrobić, żeby nie dochodziło do kolejnych dramatycznych wypadków?
Przeszły zabiegi chirurgii plastycznej, potem zaczęły się poważne problemy. "Łącznie miałam sześć operacji pod narkozą naw przestrzeni dwóch i pół miesiąca. Jestem pocięta jak Frankenstein" - mówi jedna z kobiet.