- Ciągle widzę córkę na masce tego czarnego samochodu. Od tej pory nie mogę spać. Zamykam oczy i widzę córkę w powietrzu. (...) Pamiętam, że mąż powiedział: Pakuj się, wyprowadzamy się z tego kraju. Nie ma tu sprawiedliwości" - opowiada matka 14-latki potrąconej na przejściu dla pieszych w Rzeszowie.
Kierowca czarnego passata z impetem wjechał w 14-latkę, która przechodziła po pasach na jednym ze skrzyżowań w Rzeszowie. Dziewczyna odniosła w wypadku wiele ciężkich obrażeń, a kierowca został ukarany grzywną. Uwaga! na żywo z Rzeszowa o 19:55
Mieli oszukać w sieci blisko 1000 osób, na łączną kwotę ponad 1,1 mln zł. 34-letnia kobieta i jej 36-letni partner usłyszeli zarzuty wyłudzeń i prania pieniędzy. Na czym polegał mechanizm?
24-latka kierująca bmw zignorowała znak STOP, z impetem wjechała na skrzyżowanie i staranowała prawidłowo jadące audi. W wypadku ranne zostały cztery osoby, dwie z nich mają być w ciężkim stanie. Jak się później okazało, młoda kobieta była pod wpływem alkoholu.
Po raz pierwszy historię tej rodziny pokazaliśmy w Uwadze! blisko 20 lat temu. Były łzy, ból i wielkie marzenia. Jak dzisiaj wygląda sytuacja Pauliny, jej taty i mamy?
Paulinę po raz pierwszy przedstawiliśmy Państwu 18 lat temu. Już wtedy skradła serca naszych widzów. Od tego czasu ona i jej rodzina są podopiecznymi fundacji TVN. Co u nich słychać?
Paulina miała 27 lat, gdy zmarła w wyniku przedawkowania silnych leków: benzodiazepin i opiodiów. Leki przepisywali jej lekarze, ale żaden z nich jej nie zbadał osobiście.
Paulina miała 27 lat, gdy zmarła w wyniku przedawkowania silnych leków: benzodiazepin i opiodiów. Leki przepisywali jej lekarze, ale żaden z nich bezpośrednio nigdy jej nie widział.
W środę na posesję, na której mieszkała Beata Klimek wjechał ciężki sprzęt, rozpoczęły się poszukiwania śladów lub ciała zaginionej matki trójki dzieci. Zobacz całe wydanie Uwagi! na żywo z Poradza.
- Minęło pół roku, czynności zmierzają do ujawnienia zwłok i śladów – mówi Jacek Powalski z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Przez całą środę trwało przeszukiwanie posesji, na której mieszkała Beata Klimek.
Na terenie posesji w Poradzu, skąd zaginęła Beata Klimek, trwa właśnie przeszukanie. Jak mówi nasz reporter Jakub Dreczka, który wszystkiemu się przygląda, na miejsce przyjechała właśnie druga koparka. Czy w sprawie zaginięcia Beaty Klimek dojdzie w końcu do przełomu?
Policja zatrzymała 56-latkę, która dolewała koleżance z pracy trujące chemikalia do szklanek i butelek z napojami. Podejrzana usłyszała zarzuty za usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności. Zatrzymana została też 68-latka, która miała wiedzieć o sprawie i nie poinformować służb.
Ratowali ludzi przed wielką wodą, dziś sami potrzebują pomocy. Woda zalała remizę w Lądku-Zdroju i duży wóz do gaszenia pożarów. Mimo dotacji, brakuje funduszy na zakup nowego. Zobacz całe wydanie Uwagi! na żywo z Lądka-Zdroju.
Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju, którzy we wrześniu ratowali ludzi przed wielką wodą, dziś sami potrzebują pomocy. Woda zalała remizę i duży wóz do gaszenia pożarów. Mimo dotacji, brakuje funduszy na zakup nowego. Ochotnicy napisali list do redakcji Uwagi!
Powódź spowodowała ogromne straty w Lądku-Zdroju. Mieszkańcy się jednak nie poddali, cześć odbudowała już domy, na nowo otwierają się hotele i pensjonaty. Każdy czeka na powrót turystów.
Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju jako pierwsi pomagali mieszkańcom zalanych terenów. Niestety, w powodzi ucierpiał ich ciężki wóz i do tej pory nie udało się kupić nowego. Wesprzyj strażaków, szczegóły znajdziesz poniżej.
Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju byli na pierwszej linii, gdy nadeszła powódź. W pocie czoła ratowali ludzi, później walczyli ze skutkami kataklizmu. Dziś sami potrzebują pomocy.
3-letnia Emilka, niepełnosprawna dziewczynka z Siedlec, zmarła. O śmierć dziewczynki oskarżono jej matkę, która miała zaniedbywać dziecko, m.in. na wiele godzin samą zostawiając w domu. Prokuratura ustaliła teraz, co było bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka.
Ratowali ludzi z powodzi i usuwali jej skutki, teraz sami potrzebują pomocy. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Lądku-Zdroju potrzebują pilnej pomocy. Wóz strażacki, z którego korzystali do tej pory, nie nadaje się do użytku, bo został zalany podczas powodzi. Aby kupić nowy, potrzebują aż 500 tys. złotych.
Zatrzymano 10 członków zorganizowanej grupy przestępczej, którzy komunikatory, portale społecznościowe, i stworzoną do tego celu stronę internetową, wprowadzali do obrotu znaczne ilości podrabianych produktów farmaceutycznych, np. leki hormonalne, na potencję i tzw. sterydy, informuje Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.
Pan Marek ma trzy kredyty i windykatora na głowie. Pan Janusz leasing na auto, którego nawet nie widział. Obaj mężczyźni przekonują, że nie zawierali żadnych takich umów. Jak więc do tego doszło?
Chłopiec, który zachorował na błonice był z rodzicami na Zanzibarze. Czy szczepienia są tam obowiązkowe? Rozmawiamy z Polką, która od 7 lat mieszka na Zanzibarze.
Zbrodnia w Czernikach wstrząsnęła całą Polską. W piwnicy jednego z domów odkryto zakopane tam zwłoki trzech noworodków. Dzieci miały pochodzić z kazirodczego związku. Zatrzymano 54-letniego Piotra G. i jego 20-letnią córkę. Jak się okazuje, służby już wcześniej miały dostawać sygnały, że w rodzinie dzieje się coś złego. Wszystkie cztery podjęte postępowania zostały jednak umorzone.
- W dzisiejszym systemie istnieją kary za brak szczepień. To kilkutysięczne grzywny za każde niewykonane szczepienie. Ale mechanizm jest kompletnie niewydolny, dlatego, że rodzice odwołują się od kar. A w sądach sprawy trwają latami – mówi dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Jak więc poprawić system?