Maciej T. w nocy zaatakował nożem swoją matkę godząc ją ostrzem w szyję. Potem usiłował zabić także siebie. Przeżył skok z okna, ponieważ spadł na zaparkowany pod blokiem samochód. Jeden z sąsiadów usłyszał huk, a gdy wyjrzał przez okno zobaczył mężczyznę leżącego na samochodzie. Na miejscu pojawili się policjanci i straż miejska. Nie mogli dostać się do mieszkania, gdyż drzwi były zamknięte. Gdy je otwarto, znaleziono tam zwłoki 55-letniej matki Macieja T. Mężczyzna został przewieziony do szpitala ze złamaną kością podudzia lewej nogi. Pilnują go tam policjanci. Za morderstwo grozi mu nawet dożywocie.
podziel się: