Od prawie trzech lat mieszkańcy bloku przy ul. Konarskiego w Dębicy żyją w strachu przed 16-letnim Danielem, mieszkańcem tego samego domu, synem policjanta z tarnowskiej komendy. Chłopak obraża sąsiadów, wybija szyby, zatyka zamki w drzwiach. Niektórzy z mieszkańców ulicy Konarskiego musieli naprawiać swoje drzwi nawet kilkadziesiąt razy. Czuje się bezkarny, na zwrócenie uwagi reaguje kolejnymi chamskimi zachowaniami. Reportaż o Danielu UWAGA! pokazała 20 listopada. Zarówno policja, jak sąd zapewniały, że w sprawie chuligana robią wszystko, co do nich należy. Mimo, że policja ma swoim rejestrze kilkanaście spraw, a sąd rodzinny przyznał Danielowi nadzór kuratora, chłopak nic sobie z tego nie robi. Kiedy ekipa UWAGI! odjeżdżała spod bloku, w którym mieszka, zapowiedział: - Tu się jeszcze gorzej zrobi, ja już na całego. I słowa dotrzymuje. Pani Renata, sąsiadka Daniela, wylicza, co działo się w bloku już po emisji reportażu. - Zapchany zamek u sąsiadów, telefony do nich z groźbami i wyzwiskami, także i u nas zatkany zamek– po całym dniu nieobecności wróciliśmy i nie mogliśmy się dostać do domu – mówi pani Renata. – Czekaliśmy na policję i straż pożarną. Moja matka zasłabła po tym, przyjechała po nią karetka. Wreszcie Daniel mnie kopnął jednego dnia.