Nieodpowiednia segregacja odpadów będzie słono kosztować mieszkańców osiedla na warszawskim Ursynowie. Co zostało źle posegregowane i kiedy doszło do przewinienia, nie wiadomo. Zapłacić jednak muszą wszyscy, bo w myśl przepisów w tej sprawie sąsiadów obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa.
Zginęła 16-letnia dziewczyna, a dziewięć osób zostało rannych w wyniku ataku nożownika w domu dziecka w Tomisławicach. Dlaczego doszło do tragedii? Co wiadomo o zatrzymanym 19-latku?
Kinga zaraz po urodzeniu wydawała się być okazem zdrowia. Kilka dni później rodzice usłyszeli druzgocącą diagnozę – SMA, rdzeniowy zanik mięśni typu 1. Państwo Rydz jedyną nadzieję dla córki widzą w kosztownej terapii genowej. Od ponad roku walczą o jej sfinansowanie. Brakuje 2 milionów złotych.
W poniedziałek zmarł 8-letni Kamil z Częstochowy, o którego życie przez ponad miesiąc walczyli lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Gdyby Kamil był zdrowym i leczonym dzieckiem, powinien to przeżyć. Podejrzewam, że jego organizm był słaby. Chłopiec był odwodniony, niedożywiony, prawdopodobnie miał różne niedobory, przez co nie miał siły na tę walkę - tłumaczy lekarz.
Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła całą Polską. Jego siostra, która poznała go zaledwie kilka miesięcy temu, jest zdruzgotana. - Od dziecka chciałam mieć rodzeństwo. Od razu, jak poznałam Kamila, to poczułam z nim więź. Wydaje mi się, że on ze mną też. Od razu do mnie przylgnął. (...) Teraz został mi tylko smutek - mówi pani Magdalena.
Liliana została przygnieciona przez źle zabezpieczoną bramkę sportową. Do tragedii doszło na wiejskim boisku piłkarskim w okolicy jej domu. – Wypadki się zdarzają, ale nie na boisku sportowym, gdzie powinno być bezpiecznie – mówi zrozpaczona matka 12-latki.
8-letni Kamil nie przeżył – poinformował rzecznik szpitala, w którym poparzony i pobity chłopiec od kilku tygodni walczył o życie. „Wspólnie z Państwem, jako personel szpitala, dzielimy dziś wielki smutek z powodu odejścia Kamilka” – napisano.
Pan Bogdan wystąpił o przyznanie dopłaty unijnej za swoją ziemię. Okazało się, że od kilku lat pieniądze pobiera ktoś inny. Prokuratura umorzyła jednak sprawę. Jak to możliwe?
“Symuluje, udaje nieprzytomnego”, miał powiedzieć lekarz o 13-letnim wtedy Pawle. Chłopiec nie udawał. Zerwana zastawka, która od niemowlęctwa odprowadzała w jego organizmie płyn mózgowo-rdzeniowy, najpierw spowodowała ogromny ból głowy, a potem utratę przytomności. Dziś Paweł ma prawie 18 lat. Nie mówi i nie chodzi. Jego rodzice proszą o pomoc.
Na opublikowanych przez nas nagraniach słychać straszenie, wyzwiska, upokarzanie nawet kilkunastomiesięcznych dzieci z miejskiego żłobka w Wałbrzychu. Po interwencji Uwagi! zwolniono dyscyplinarnie trzy opiekunki oraz dyrektorkę placówki. Jak dziś wygląda tam opieka nad dziećmi?
5-letnia Ola doznała wstrząsu anafilaktycznego, mimo to przedszkole nie wezwało pogotowia. Później dyrekcja placówki odmówiła przyjęcia niezbędnej dla dziecka adrenaliny. Wracamy do tej poruszającej sprawy.
Pani Joanna przez 31 lat zajmowała się niepełnosprawnym synem. Ojciec widywał go sporadycznie i często nie płacił alimentów - Są całe grupy wspierające dłużnika alimentacyjnego. (…) Wydaje mi się, że brakuje odpowiedzialności. Przede wszystkim odpowiedzialności państwa, ale też naszej społecznej - ocenia ekspertka.
Przez lata był ratownikiem górniczym, po ubiegłorocznej katastrofie w kopalni „Pniówek” postanowił odejść. - Pracujemy na sprzęcie z lat 70. To tak, jakbym na czołg szedł z szablą – mówi pan Rafał.
Pewna swego, bezkompromisowa, szła po swoje, podbijając serca widzów z odcinka na odcinek. Patrycja Cichy, czyli Pati, to jedna z najbardziej znaczących ról Aleksandry Adamskiej. Teraz serialowa Pati wraca z własnym serialem, opowiadającym o tym, co działo się, zanim trafiła za kraty.
Najpierw spłonęło im mieszkanie. Wkrótce okazało się, że może być jeszcze gorzej – odebrano im dzieci. Jak do tego doszło, skoro w domu ośmioosobowej rodziny z Radzymina nie było przemocy?
Na drugi dzień po emisji naszego reportażu, kilkudziesięciu kierowców samochodów ciężarowych z Uzbekistanu i Gruzji, którzy od pięciu tygodni protestowali w okolicach Frankfurtu nad Menem, podpisało porozumienie z polskim pracodawcą.
Wojna ich nie zatrzymała. Od lat jeżdżą do Prypeci i pomagają ostatnim żyjącym w zakazanej strefie świadkom katastrofy w Czarnobylu. – Usłyszeliśmy, że gdyby nie my, to dawno by ich już nie było – przywołują członkowie grypy Napromieniowani.pl.
- Czarnobyl, ta nazwa brzmi groźnie. W rzeczywistości poziom promieniowania nie jest groźny dla ludzi. Pozostało jeszcze tylko kilka miejsc, które mogą być dla nas niebezpieczne - mówi Krystian Machnik z grupy napromieniowani.pl.
Kilkudziesięciu kierowców od miesiąca protestuje na jednym z parkingów w Niemczech, domagając się wypłaty wynagrodzeń od polskiego przedsiębiorcy. Jak sprawę tłumaczy szef firm transportowych?
Sąd zdecydował, że dwoje z czworga oskarżonych w sprawie śmiertelnego pobicia 16-letniego Eryka z Zamościa wróci do domów, informuje tvn24.pl. Dwójka 16-latków do tej pory przebywała w placówkach wychowawczych dla nieletnich.
Stroni od bankietów, ścianek i blichtru. Ze względu na swoje warunki fizyczne często gra złych bohaterów, choć jak mówią inni – sam jest wrażliwy i delikatny. W Kulisach Sławy Jacek Beler.
11-letni Przemek miał 40 tys. złotych długu, który wygenerowała jego biologiczna matka. Kobieta wciąż mieszka w przepisanym na 11-latka mieszkaniu i nie płaci rachunków. Matka zastępcza chłopca właśnie poinformowała, że dzięki pomocy m.in. widzów Uwagi! chłopcu udało się pomóc.
- Policja nic z tym nie robi. Sam zgłaszałem go dwa razy anonimowo. Z tego co wiem, takich zgłoszeń było sporo – mówi znajomy 37-latka, który od lat miał terroryzować mieszkańców Gubina. Agresywny mężczyzna został aresztowany dopiero po tym, jak siekierą zaatakował 17-letnią dziewczynę.
„Nie chciała pomocy” - mówią sąsiedzi o pani Agnieszce. „Nie była pod naszą opieką” - ucina Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Tymczasem niepełnosprawna umysłowo kobieta żyła w osmolonej dymem komórce - bez prądu i wody. Jej losem zainteresował się dopiero Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Z nagrań zarejestrowanych w jednym z wałbrzyskich żłobków samorządowych wynika, że w obecności dzieci opiekunki miały używać wulgaryzmów, wyzywać je, szarpać i straszyć, że zamkną je w „ciemnym pokoju”.
Rodzice zastępczy Przemka dalej walczą, by chłopiec nie stracił mieszkania, które zapisała mu babcia. Biologicznej matki nadal nie udało się eksmitować, a dług urósł już prawie do 40 tysięcy złotych. Dlaczego instytucje pozostają w tej sprawie bezradne?
13-letni Daniel trafił na ponad tydzień do szpitala po tym, jak został pobity przez innego ucznia na szkolnym korytarzu. Dlaczego żaden pracownik szkoły nie udzielił chłopcu pomocy ani nie powiadomił jego rodziców?