Wracamy do historii 10-letniego Kacpra, który uciekł z domu i poinformował policję, że od dawna jest katowany przez ojczyma. Sąd zdecydował, że odebrane opiekunom dzieci muszą zamieszkać razem.
Dewastowanie budynków na zlecenie, ukrywanie azbestu pod elewacją przedszkola, korupcja i fałszowanie dokumentów to część zarzutów, jakie padają pod adresem władz największej spółdzielni mieszkaniowej w Gdańsku.
Pod koniec czerwca mają zacząć obowiązywać tzw. zielone paszporty, potwierdzające zaszczepienie przeciwko koronawirusowi. Jak dziś możemy potwierdzić przyjęcie szczepionki?
Pan Marek zamieścił w sieci dramatyczny apel. Skrajnie wyczerpany, z olbrzymią raną biodra został wypisany ze szpitala do domu, gdzie mieszka jego niepełnosprawny ojciec i schorowana matka. – Nie mogłem już sobie poradzić, więc nagrałem ten apel. Tak to pewnie dalej bym gnił – wyznaje.
10-letni Kacper pojawił się na komisariacie w klapkach i podartej piżamie. Policjantom powiedział, że od dawna jest katowany przez ojczyma. - Syn znalazł w sobie odwagę, której ja nie miałam przez lata – przyznaje matka w rozmowie z reporterem Uwagi!
Tysiące ludzi w weekend odwiedziło ogródki restauracyjne. Nocne życie wróciło m.in. na krakowski Kazimierz. - Pogoda nas nie wystraszyła. Pozwolili nam wyjść, to szybko nie wrócimy - usłyszeliśmy od świętującej grupy młodych osób.
W sieci ich nagrania mają miliony odsłon. Choć Kasia i Jacek są jeszcze młodzi na koncerty przyciągają kilka pokoleń słuchaczy. W Kulisach Sławy muzyczne rodzeństwo, czyli Kwiat Jabłoni.
Mieszkańcy jednej z wielkopolskich wsi żyją na tykającej bombie. Na jednej z działek zalegają tony chemikaliów. Od ponad roku proszą o pomoc wszędzie, gdzie się da. Bez skutku.
- Ludzie krzyczą, notorycznie mi się odgrażają. Niektórzy pytają, czy w szczepionkach są chipy – opowiada konsultantka, która od kilku miesięcy odbiera telefony na linii 989.
Hiszpanie szukają sposobu, by ponownie otworzyć restauracje. W Gironie od kilku miesięcy testują aplikację, dzięki, której osoby zaszczepione lub z aktualnym negatywnym wynikiem testu, mogą m.in. zjeść w lokalu.
Wypadek z dzieciństwa na zawsze zmienił życie Krzysztofa juniora Krawczyka. 47-letni dziś mężczyzna cierpi na nieuleczalną padaczkę pourazową, nie może pracować. Przez lata żył nadzieją, że zbliży się do ojca.
Masowy punkt szczepień w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu może obsłużyć aż 1000 osób dziennie. Zarząd placówki nie kryje, że nie byłoby to możliwe bez zaangażowania studentów.
Po śmierci trzyletniej Hani z Kłodzka kurator sądowa, nadzorująca rodzinę dziewczynki usłyszała zarzut niedopełnienia obowiązków. - Bagatelizowała ujawnione na ciele dziecka obrażenia - tłumaczy rzecznik świdnickiej prokuratury. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia. O tragedii, do której doszło na Dolnym Śląsku, informowaliśmy w marcu w Uwadze!
10 kwietnia króla polskiej piosenki żegnały tłumy i najważniejsze osoby w państwie. Na nagraniach i setkach zdjęć trudno dostrzec syna artysty. - Uniemożliwiano mi dojście do trumny. Jest mi smutno, delikatnie mówiąc – przyznaje Krzysztof Igor Krawczyk, który po raz pierwszy zdecydował się publicznie opowiedzieć o swojej sytuacji.
Kilkadziesiąt dziewczynek przez blisko rok było molestowanych przez nauczyciela podczas lekcji języka angielskiego. - Robił to autorytet - nauczyciel. Do tej pory te dzieci mają traumę. Wiele z nich miało myśli samobójcze – mówi jedna z matek. Rodzice nie mogą się pogodzić z niskim wyrokiem dla mężczyzny.
Niepełnosprawna pani Jadwiga przeszła trzy udary, od kilku lat porusza się przy balkoniku. Mimo to komisja ds. orzekania uznała, że obniży jej stopień niepełnosprawności. Utrata z tego powodu źródła utrzymania stała się dla 57-latki pretekstem do publicznej spowiedzi z najgłębszej życiowej traumy.
Na COVID-19 chorują całe rodziny. Bywa, że małe dzieci są oddzielane w szpitalu od rodziców. Kiedy pani Krystyna i pan Paweł wymagali tlenoterapii, ich 2,5-letnią córeczką i 6-letnim synem zajmowali się wolontariusze. Po kilku tygodniach wracamy do historii tej rodziny.
„Mniej niż zero”, „Kryzysowa narzeczona”, „Zamki na piasku” i można by wymieniać jeszcze długo. Lady Pank na scenie jest już 40 lat i porywa kolejne pokolenia słuchaczy.
Zobaczcie rozmowę z Andrzejem Mogielnickim, autorem tekstów, współzałożycielem Lady Pank. Jak powstawały największe hity zespołu? Co sprawia, że grupa wciąż cieszy się ogromną popularnością i uznaniem krytyków?
Janusz Panasewicz pochodzi z Olecka na Mazurach, gdzie po latach doczekał się nawet swojej ławeczki. Jak wspomina lata dzieciństwa? Gdzie stawiał pierwsze kroki na scenie?
Pani Teresa podupadła na zdrowiu i zaczęła mieć problemy z płatnością za wynajmowane przez siebie mieszkanie. Gdy seniorka wyszła do lekarza, ktoś włamał się do niej i zmienił zamki. 75-latka w przeciągu godziny stała się bezdomna, pozostawiona bez środków do życia.
Pani Barbara zmagała się z chorobami przewlekłymi, miała grupę inwalidzką, mimo to skierowano ją do pracy w szpitalu, który zajmował się pacjentami z COVID-19. Pełna obaw stawiła się w wyznaczonym miejscu pracy. Po kilku dniach miała już koronawirusa.
Do specjalistów trafia coraz więcej pacjentów z poważnymi bólami kręgosłupa. Według lekarzy zgłaszają się do nich nawet osoby młode. Co robić, aby uniknąć problemów z plecami?
Pani Katarzyna podczas pandemii dowiedziała się, że ma raka mózgu. Przez sytuację covidową już cztery razy odwołano jej operację. - Wychodzi na to, że jak nie mam Covidu, tylko nowotwór, to mogę sobie umrzeć – ubolewa 40-latka.
Co powinny zrobić osoby, które po pierwszej dawce dostały silnego niepożądanego odczynu poszczepiennego? Punkty szczepień i lekarze odradzają przyjmowanie drugiej dawki tego samego producenta. Mamy odpowiedź ministerstwa zdrowia w tej sprawie.
Ekipa Kamerzysty, znanego wśród dzieci i młodzieży youtubera, poniżała niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka. Internetowi "twórcy" obiecali 18-latkowi duże pieniądze m.in. za skakanie z balkonu do śmietnika, czy wejście do szamba.
Wiele przyszłych matek zastanawia się, czy szczepić się w ciąży. Mama dwumiesięcznego Jędrzeja, która jest lekarzem-pediatrą, zdecydowała się na szczepionkę i tym samym przekazała odporność swojemu synowi.
Pani Wiesława przez całe życie ciężko pracowała i nigdy nie miała długów. Niespodziewanie została pozbawiona ojcowizny. Komornik i sądy wzięły ją za dłużnika, bo pasowało imię i nazwisko, nikt nie sprawdził nawet PESEL-u.