8-letni Kamil z Częstochowy został skatowany na śmierć. Sąd podjął kolejną decyzję ws. rodziców

Ojczym skatował ośmioletniego Kamila
Ojczym skatował ośmioletniego Kamila
8-letni Kamil był polewany wrzątkiem i rzucany na piec, lekarzom nie udało się go uratować. O zabójstwo chłopca oskarżono jego ojczyma, a jego matkę o nieudzielenie synowi pomocy. Sąd podjął kolejną decyzję w sprawie oskarżonych.

Zobacz reportaż Uwagi! >>>

Pod koniec marca 2023 roku 8-letni Kamil z Częstochowy został poważnie pobity przez swojego ojczyma. Na ciele dziecka były też ślady oparzeń – chłopiec miał być przypalany papierosami i sadzany na gorącym piecu. Pomimo że lekarze walczyli o jego życie prawie miesiąc, 8-latka nie udało się uratować.

Zobacz także: Śmierć Kamila z Częstochowy. "Gdyby chłopiec był wcześniej leczony, to mógłby przeżyć" >>>

Śmierć Kamila z Częstochowy. "Gdyby chłopiec był wcześniej leczony, to mógłby przeżyć"
Śmierć Kamila z Częstochowy. "Gdyby chłopiec był wcześniej leczony, to mógłby przeżyć"
W poniedziałek zmarł 8-letni Kamil z Częstochowy, o którego życie przez ponad miesiąc walczyli lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Gdyby Kamil był zdrowym i leczonym dzieckiem, powinien to przeżyć. Podejrzewam, że jego organizm był słaby. Chłopiec był odwodniony, niedożywiony, prawdopodobnie miał różne niedobory, przez co nie miał siły na tę walkę - tłumaczy lekarz.

O zabójstwo chłopca oskarżono jego ojczyma – Dawida B. Mężczyzna przyznał się, że oblewał dziecko wrzątkiem, przypalał o piec węglowy, bił go i kopał po całym ciele. W sprawie oskarżono również m.in. matkę chłopca – Magdalenę B. – o nieudzielenie synowi pomocy. Oboje trafili do aresztu.

Przedłużony areszt dla rodziców Kamila

Jak informuje tvn24.pl, w sprawie dwójki oskarżonych podjęto decyzję o przedłużeniu aresztu do 29 grudnia 2023 roku. Gdańska prokuratura, która zajmuje się sprawą, tłumaczy, że powodem jest obawa mataczenia oraz długie wyroki, które grożą oskarżonym.

Sprawa zabójstwa 8-letniego Kamila została przekazano do prokuratury w Gdańsku z uwagi na to, że śledczy badają również wątek pracy służb, które przed śmiercią chłopca angażowały się w pomoc rodzinie. Chodzi m.in. o ośrodki pomocy społecznej, szkołę czy sądy rodzinne.

Zobacz także: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy. Siostra chłopca: Prosiłam, żeby interweniowali >>>

Rozmowa z siostrą 8-letniego Kamila. „Został mi tylko smutek”
Rozmowa z siostrą 8-letniego Kamila. „Został mi tylko smutek”
Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła całą Polską. Jego siostra, która poznała go zaledwie kilka miesięcy temu, jest zdruzgotana. - Od dziecka chciałam mieć rodzeństwo. Od razu, jak poznałam Kamila, to poczułam z nim więź. Wydaje mi się, że on ze mną też. Od razu do mnie przylgnął. (...) Teraz został mi tylko smutek - mówi pani Magdalena.  

Zobacz także: Śmierć Kamila z Częstochowy. „Powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem” >>>

podziel się:

Pozostałe wiadomości