Wracamy do sprawy firmy ze Śląska, która podając się za ośrodek badania opinii prowadzi najzwyklejszą akwizycję. Bezkarnie działa ona już od kilku lat, zmieniając tylko nazwy i rodzaj sprzedawanych produktów.
Uczeń pierwszej klasy gimnazjum został pobity w drodze do szkoły. Początek roku szkolnego to także początek brutalnej fali.
18-letnia Daria została zamordowana w dzień rozpoczęcia roku szkolnego, na schodach prowadzących do liceum. Dlaczego doszło do tragedii?
Lokatorzy budynku w Mysłowicach boją się o swoje bezpieczeństwo i zdrowie. Powodem jest zachowanie ich osiemdziesięcioletniego sąsiada, który od ponad trzydziestu lat znosi do swojego mieszkania śmieci i łatwopalny złom.
- Zabierał najsłabszych, bo po co mieli iść dobrzy uczniowie? Jak ktoś był słaby, proponował mu pracę – mówi uczeń szkoły techniczno – ekonomicznej w Myślenicach o jednym z nauczycieli. Jan S. w bardzo specyficzny sposób rozumiał wychowanie młodzieży przez pracę.
Wracamy do sprawy dramatycznego zaginięcia czteroletniego Igora. Chłopca zabrał matce jego ojciec. Do dziś nie chce ujawnić, gdzie jest Igor. Zdesperowana matka wobec bezradności policji szuka go sama.
Przedstawiają się jako specjaliści z gazowni lub administracji, podsuwają do podpisu dokumenty, wymieniają kuchenki i piecyki gazowe, a potem wprowadzeni w błąd klienci dostają zawyżone rachunki. Przybywa firm gazowniczych, specjalizujących się w naciąganiu klientów.
22-letni mężczyzna na zabił 18-letnią uczennicę na schodach prowadzących do szkoły.
Zarzut nieprzestrzegania reżimu sanitarnego wymaganego w procesie dializy postawiła 1 września Prokuratura Okręgowa w Kaliszu byłemu ordynatorowi i byłej pielęgniarce oddziałowej stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim. Doszło tam do zakażenia 48 pacjentów żółtaczką typu C.
Pijany ojciec chciał wyrzucić półtorarocznego syna z piątego piętra. 48-letni mężczyzna wystawił chłopczyka za barierki balkonu.
Młodzi ludzie dokonali samosądu. Za kradzież telefonu i 50 zł uprowadzili, a następnie pobili 18-latka.
Mirosław Wolniewicz z Żyrardowa zobaczył niepokojący zamęt przy garażach na swoim osiedlu. Podszedł, by zobaczyć, co się dzieje. Okazało się, że dwóch młodych mężczyzn waliło metalową rurą w metalowe drzwi. Gdy pan Mirosław podszedł, zaatakowali go nożem. Dostał 20 ciosów.
Ojciec w brutalny sposób zabrał 3,5-letniego synka matce. Od tego czasu upłynęły trzy miesiące. Ślad po małym Igorze zaginął. Ojciec utrzymuje, że nie wie gdzie jest chłopiec.
Czy można mieć na koncie kilka stłuczek, dwa poważne wypadki, w których zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne i nadal brawurowo jeździć samochodem w majestacie prawa? Okazuje się, że tak.
Dobrze płatną pracą w charakterze ankietera kusi jedna z firm oficjalnie zajmujących się badaniami opinii publicznej. Szukają pracowników w całej Polsce. Praca ankietera to jednak tylko pozory. Czym tak naprawdę mają zajmować się pracownicy firmy?
Tomasz Sz. prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Spowodował wypadek, w którym zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne. Został za to skazany na pięć lat więzienia. Jednak do tej pory w zakładzie karnym spędził zaledwie rok. Powodem są przepustki, do których sąd chętnie się przychyla.
Dwie dziewczyny w wieku 15 i 16 lat napadły i okradły swoją 14-letnią koleżankę. Swoją ofiarę rozebrały na ulicy.
- Nie jestem święta i nie chciałabym być, to byłoby nudne – mówi o sobie Małgorzata Foremniak, doktor Zosia z "Na dobre i na złe". – Zosia jest za mało aktywna, za bardzo poddaje się życiu. Ja taka nie jestem.
Agnieszka D., pracownica Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, wyskoczyła z siódmego piętra gmachu urzędu. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem znęcania się nad nią przez pracodawcę, co doprowadziło ją do targnięcia się na swoje życie.
77-letni Jerzy Łoszyn mieszka w fiacie 125p zaparkowanym pod blokiem w Białymstoku. Z powodu bezczynności komornika, nie może wrócić do mieszkania, z którego na bruk wyrzucił go bratanek.
Polsko-ukraińską granicę każdego dnia przekracza tysiące obywateli Ukrainy. Mają nadzieję, że w Polsce uda im się zarobić więcej pieniędzy. Do wyjazdu z ojczyzny zmusza ich często trudna sytuacja materialna. Na wyjazd do Polski inwestują niemal wszystkie swoje oszczędności. Jednak nie zawsze udaje im się dotrzeć do celu podróży. Zdarza się, że bez powodu są zawracani.
- Renty dostaję 460 zł z groszami. Miesięcznie sporo idzie na alkohol. Więcej niż na jedzenie. Człowiek traci rachubę – przyznaje się pijany mężczyzna. Ile polskiego podatnika kosztują problemy alkoholowe rodaków?
Czy próbowano porwać wnuczka posłanki Renaty Beger? Na to pytanie odpowiedzi szuka prokuratura.
Dopiero po dwóch miesiącach udało się zatrzymać trzech nastolatków, którzy próbowali zakopać w piaskownicy 16-letnią dziewczynę, zamkniętą w lodówce. Beata od lat jest bita i upokarzana przez rówieśników z sąsiedztwa. Bez powodu.
Sąd aresztował trzech mężczyzn, wśród nich policjanta, podejrzanych o pobicie i bezprawne pozbawienie wolności czterech nastolatków. Podejrzani mieli wrzucić chłopców do bagażnika samochodu, wywieźć na działkę funkcjonariusza, a następnie pobić.
Ośmioletnia Oliwia zmarła, bo specjalista neurolog źle rozpoznał jej chorobę. Lekarz nie ma sobie nic do zarzucenia. Konsekwencji wobec niego nie wyciągnęły dotąd ani szpital, ani lubelska Akademia Medyczna, gdzie pracuje.
Policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych KGP zatrzymali trzech byłych pracowników biura logistyki KGP. To efekt sprawdzania przetargów, które zlecił szef policji Marek Bieńkowski. Prokuratura zarzuca im m.in. poświadczenie nieprawdy i przekroczenie uprawnień przy przetargach oraz przyjmowanie za to korzyści.
Komendant Główny Policji odwołał 22 sierpnia naczelnika wydziału kryminalnego Centralnego Biura Śledczego w Krakowie Jacka P. Powodem jest wydanie przez naczelnika pozytywnej opinii i pozwolenia na broń dla przestępcy, z której 2 sierpnia zastrzelił on dwie osoby. Informowaliśmy o tym w UWADZE! w miniony piątek.
Prokuratura Okręgowa w Kaliszu rozważa ekshumację pacjentów stacji dializ w Ostrowie Wlkp., którzy zmarli między marcem a czerwcem tego roku. W stacji stwierdzono zarażenie 48 pacjentów wirusem żółtaczki typu C.
Bezmyślność dorosłych doprowadziła do śmierci 12-letniego Rafała. Przygniótł go beton z niezabezpieczonego kręgu, stojącego na terenie ośrodka dla dzieci. Dyrekcja ośrodka nie czuje się winna, choć nadzór budowlany uważa, że to ona powinna wcześniej usunąć betonowy krąg.