Stróż prawa powinien być osobą bez zarzutu. Tym bardziej zdumiewa fakt, że burmistrza Kwidzyna toleruje na stanowisku komendanta straży miejskiej w swoim mieście osobę z dziewięcioma zarzutami prokuratorskimi.
Metody stosowane przez TELE2 wprowadzają w błąd ludzi, którzy nieświadomie stają się klientami tej firmy. - Zaproponowano mi przesłanie szczegółowej oferty dotyczącej TELE2. Zgodziłam się na to. Bardzo mnie zdziwiło, że w kopercie miałam jedną stronę – standardową ofertę TELE2. Nie dostałam żadnej umowy ani nie miałam kontaktu osobistego z konsultantem tej firmy, więc takiej umowy podpisać nie mogłam. To, co zrobił przedstawiciel firmy TELE2 to czyste oszustwo – mówi jedna z klientek TELE2, Katarzyna Hołub – Bączkowska.
Komendant wojewódzki w Krakowie Adam Rapacki został odwołany we wtorek ze stanowiska - poinformował we wtorek 12 września dyrektor biura komunikacji społecznej Komendy Głównej Policji Paweł Biedziak. Odwołanie Rapackiego ma związek z wynikami kontroli przeprowadzonej po strzelaninie, do której doszło w sierpniu tego roku w jednym z krakowskich barów.
Z listów i telefonów do redakcji Uwagi, zarówno od klientów jak i pracowników firmy TELE2, dowiadywaliśmy się o bardzo wielu nieprawidłowościach w działaniu tego koncernu. By zweryfikować te doniesienia, nasza dziennikarka zatrudniła się w firmie sprzedającej usługi TELE2. Dzięki temu zarejestrowała bezsprzeczne dowody manipulowania i naciągania klientów.
Ma 49 lat. Mówią o niej „dziewczyna premiera”. I chociaż parą z Jarosławem Kaczyńskim nie są, posłanka Jolanta Szczypińska przyznaje, że darzy premiera uczuciem.
Większości osób słowo „promocja” kojarzy się z zakupami w korzystnej cenie. Jest jednak grupa pseudokibiców, którzy w ten sposób określają okradanie stacji benzynowych i małych sklepów.
Jarosław Cichoń, urodzony 17 listopada 1970 r., zmarł 6 marca tego roku, i teraz pali świeczki na własnym grobie. – Nie przypuszczałem, że zobaczę za życia swój grób – mówi.
Wracamy do sprawy firmy ze Śląska, która podając się za ośrodek badania opinii prowadzi najzwyklejszą akwizycję. Bezkarnie działa ona już od kilku lat, zmieniając tylko nazwy i rodzaj sprzedawanych produktów.
Lokatorzy budynku w Mysłowicach boją się o swoje bezpieczeństwo i zdrowie. Powodem jest zachowanie ich osiemdziesięcioletniego sąsiada, który od ponad trzydziestu lat znosi do swojego mieszkania śmieci i łatwopalny złom.
- Zabierał najsłabszych, bo po co mieli iść dobrzy uczniowie? Jak ktoś był słaby, proponował mu pracę – mówi uczeń szkoły techniczno – ekonomicznej w Myślenicach o jednym z nauczycieli. Jan S. w bardzo specyficzny sposób rozumiał wychowanie młodzieży przez pracę.
Wracamy do sprawy dramatycznego zaginięcia czteroletniego Igora. Chłopca zabrał matce jego ojciec. Do dziś nie chce ujawnić, gdzie jest Igor. Zdesperowana matka wobec bezradności policji szuka go sama.
Przedstawiają się jako specjaliści z gazowni lub administracji, podsuwają do podpisu dokumenty, wymieniają kuchenki i piecyki gazowe, a potem wprowadzeni w błąd klienci dostają zawyżone rachunki. Przybywa firm gazowniczych, specjalizujących się w naciąganiu klientów.
Zarzut nieprzestrzegania reżimu sanitarnego wymaganego w procesie dializy postawiła 1 września Prokuratura Okręgowa w Kaliszu byłemu ordynatorowi i byłej pielęgniarce oddziałowej stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim. Doszło tam do zakażenia 48 pacjentów żółtaczką typu C.
Mirosław Wolniewicz z Żyrardowa zobaczył niepokojący zamęt przy garażach na swoim osiedlu. Podszedł, by zobaczyć, co się dzieje. Okazało się, że dwóch młodych mężczyzn waliło metalową rurą w metalowe drzwi. Gdy pan Mirosław podszedł, zaatakowali go nożem. Dostał 20 ciosów.
Ojciec w brutalny sposób zabrał 3,5-letniego synka matce. Od tego czasu upłynęły trzy miesiące. Ślad po małym Igorze zaginął. Ojciec utrzymuje, że nie wie gdzie jest chłopiec.
Czy można mieć na koncie kilka stłuczek, dwa poważne wypadki, w których zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne i nadal brawurowo jeździć samochodem w majestacie prawa? Okazuje się, że tak.
Dobrze płatną pracą w charakterze ankietera kusi jedna z firm oficjalnie zajmujących się badaniami opinii publicznej. Szukają pracowników w całej Polsce. Praca ankietera to jednak tylko pozory. Czym tak naprawdę mają zajmować się pracownicy firmy?
Tomasz Sz. prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Spowodował wypadek, w którym zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne. Został za to skazany na pięć lat więzienia. Jednak do tej pory w zakładzie karnym spędził zaledwie rok. Powodem są przepustki, do których sąd chętnie się przychyla.
- Nie jestem święta i nie chciałabym być, to byłoby nudne – mówi o sobie Małgorzata Foremniak, doktor Zosia z "Na dobre i na złe". – Zosia jest za mało aktywna, za bardzo poddaje się życiu. Ja taka nie jestem.
Agnieszka D., pracownica Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, wyskoczyła z siódmego piętra gmachu urzędu. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem znęcania się nad nią przez pracodawcę, co doprowadziło ją do targnięcia się na swoje życie.
77-letni Jerzy Łoszyn mieszka w fiacie 125p zaparkowanym pod blokiem w Białymstoku. Z powodu bezczynności komornika, nie może wrócić do mieszkania, z którego na bruk wyrzucił go bratanek.
Polsko-ukraińską granicę każdego dnia przekracza tysiące obywateli Ukrainy. Mają nadzieję, że w Polsce uda im się zarobić więcej pieniędzy. Do wyjazdu z ojczyzny zmusza ich często trudna sytuacja materialna. Na wyjazd do Polski inwestują niemal wszystkie swoje oszczędności. Jednak nie zawsze udaje im się dotrzeć do celu podróży. Zdarza się, że bez powodu są zawracani.
- Renty dostaję 460 zł z groszami. Miesięcznie sporo idzie na alkohol. Więcej niż na jedzenie. Człowiek traci rachubę – przyznaje się pijany mężczyzna. Ile polskiego podatnika kosztują problemy alkoholowe rodaków?