- Brak jawności był w PRL-u, każdy kto miał wtedy odrobinę władzy decydował co chce ujawnić, a czego nie - mówi Julia Pitera z Transparency International. A UWAGA! ujawnia dalszy przepych w ZUS.
Podsumowujemy koszty i korzyści płynące z dwudniowych obrad międzynarodowej konferencji ISSA. ZUS i KRUS wydały na jej organizację pół miliona zł.
Rozmowa z Julią Piterą, prezesem polskiego oddziału Transparency International
Pijany kierowca na drodze traci prawo jazdy - jeśli nawet nie spowodował wypadku. Lekarz będący pijany na dyżurze, jeśli nie zaszkodzi pacjentowi, nie ponosi żadnych konsekwencji. Tak stanowi polskie prawo.
Uliczni chuligani dla paru złotych, bez skrupułów biją, kopią, a nawet sięgają po nóż. Policja jest bezsilna, a ofiary ze strachu też się zbroją: kupują gazy łzawiące, noże, pałki, zapisują się na kursy samoobrony.
- Przerażały nas jego kroki na schodach. Stawałyśmy wtedy z siostrą na baczność - tak adoptowana Agnieszka mówi o przemocy w domu. - Miałyśmy być cicho i starałyśmy się być bardzo cicho.
Wakacje prawie za darmo? Każde wakacje w innym zakątku świata? A wszystko dzięki wykupieniu udziału w apartamecie? Rzeczywistość nie jest jednak tak bajkowa.
Setki listów z wyrazami potępienia i oburzenia, gorąca dyskusja na forum internetowym: jak wydawane są publiczne pieniądze - to oddzwięk, po międzynarodowej konferencji, na którą ZUS i KRUS wydały pół miliona zł.
Przez pochopne decyzje sądów groźni przestępcy otrzymują przerwy w odbywaniu kary. Niepilnowani na przepustkach ponownie wchodzą w konflikt z prawem.
Prezes ZUS Aleksandra Wiktorow uważa, że pół miliona złotych przeznaczone na konferencję ISSA, to żaden wydatek. UWAGA! dotarła do sensacyjnych informacji, że Wiktorow nakazała podpisywanie lojalek, które zakazywały urzędnikom kontaktów z mediami.
Pół miliona złotych! Tyle ZUS i KRUS zapłaci za organizację dwudniowej konferencji ISSA w Krakowie. Nadal nie znamy odpowiedzi, jaką dokładnie usługę kupiono za tak olbrzymia kwotę?
Historia polskiej mafii to nie tylko rozboje, porwania dla okupu i podkładane bomby. To także wielkie interesy. A największe pieniądze zarabia się na narkotykach.
Bałagan organizacyjny, marnotrawienie publicznych pieniędzy, wreszcie prywata. To tylko niektóre z grzechów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na które wielokrotnie zwracaliśmy uwagę w naszych programach.
- Myślę, że skrót ZUS powinno się rozszyfrowywać jako Zakład Upodleń lub Upokorzeń Społecznych – mówi kobieta, której odebrano rentę.
Skradziony dowód osobisty bardzo często służy do przestępstwa. Złodziejowi nie utrudnia działania nawet fakt, gdy poszkodowany zgłosi jego utratę na policji.
Nawet przestępcy mają swój kodeks honorowy. Jedna z niepisanych zasad jest taka, że nie krzywdzi się dzieci, zwłaszcza sierot. Takich skrupułów nie miał pewien biznesmen, który oszukał czwórkę rodzeństwa z domu dziecka.
Latem kradzieże rowerów to plaga. Kradzione są z ulic, piwnic i balkonów. Z osiedli, parków i ścieżek rowerowych. Złodzieje bywają przy tym bardzo brutalni.
Przez lata w Częstochowie gangsterzy bezkarnie prowadzili interesy, załatwiali porachunki, mordowali ludzi. Byli bezkarni, bo mieli gwarancję opieki ze strony grupy miejscowych policjantów.
Sposobów na „odmładzanie” samochodów jest wiele. Cofanie licznika to żadna nowość. Do tej pory zajmowały się tym nieuczciwe warsztaty samochodowe i prywatni mechanicy, teraz dołączyły do nich komisy samochodowe.
Dyrektor krakowskiego NFZ nie czuje się odpowiedzialny za podległych mu pracowników, którzy okradali Fundusz. Nie zamierza podawać się do dymisji.
Dziennikarze Superwizjera TVN i tygodnika „Newsweek” natrafili na trop afery w krakowskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia. Lekarze niepublicznych ZOZ-ów wyłudzali od NFZ wielkie pieniądze za fikcyjne zabiegi.
Strajk w polskich więzieniach rozszerza się. Do głodujących 500 więźniów z Wołowa, przyłączyli się osadzeni we Wronkach i Kłodzku. Więźniowie nie przyjmują jedzenie w proteście przeciwko przepełnieniu w celach.
Zbiorcze skrzynki telefoniczne TPSA nie są prawie w ogóle zabezpieczone. Bez trudu można do nich się dostać, podłączyć się „na dziko” i dzwonić bez ograniczeń, na cudzy koszt.
Miesiąc temu Marek Ż. podpisał umowę na kredyt z Katowickim Funduszem Rozwoju Budownictwa. Nie dostał. Pieniądze postanowił wymusić siłą. Postrzelił dwóch pracowników firmy.
W poniedziałek w stolicy było głośniej niż zwykle. Kierowcy swoje niezadowolenie z wysokich cen benzyny obwieścili trąbieniem klaksonów.
Rodzina Brzezińskich przez lata chodziła po mieszkaniu jak po polu minowym. Sufit i podłoga w ich mieszkaniu - w starej kamienicy w Lipianach koło Pyrzyc, dosłownie usiane były dziurami.
Zapraszamy na wielki finał akcji charytatywnej „Odnawiamy nadzieję”, której celem jest zebranie funduszy na remont największego szpitala dziecięcego w Polsce - Centrum Zdrowia Dziecka.
Śmiertelne wypadki, ranni i kolizje - tak makabrycznie przedstawia się początek motocyklowego sezonu.
Ujawniamy kolejną bulwersującą historię z supermarketów. Tym razem w jednym z dużych sklepów klienci kupili kurczaki, które świeciły fosforyzująco na zielono!
Dzięki prowokacjom dziennikarzom udaje się udowodnić przestępstwa albo korupcję. Często przy tym sami łamią prawo. Czy popełniają przestępstwo? Czy udowodnienie winy usprawiedliwia takie zachowanie?