Zabiła siebie i córkę

Tragedia, która wydarzyła się pod Ostrowem Wielkopolskim, wstrząsnęła okolicznymi mieszkańcami. 38-letnia kobieta, wraz ze swoją 10-letnią córką popełniły samobójstwo rzucając się pod pociąg. Czy dziewczynka zginęła z własnej woli?

Wczesnym popołudniem 38-letnia Irena wyruszyła ze swojego rodzinnego Radziwiłłowa w powiecie ostrowskim do miejscowości obok. Była z nią jej 10-letnia córka Elwira. - Ludzie ją widzieli. Zachowywała się normalnie. Mówiła, że idzie z Elwirką odrobić lekcje, gdyż przez parę dni córka była chora i miała zaległości – wspomina Alina Lubońska, koleżanka samobójczyni. Poszły do lasu, gdzie przez parę godzin spacerowały w pobliżu torów. W tym czasie przejechało kilka pociągów. Matka z córką stanęły na szynach dopiero, gdy zapadł zmierzch. ---obrazek _i/tory/3.jpg|prawo|W tym miejscu matka i córka stanęły na torach--- - Maszynista jechał ok. 100 km. na godzinę. Zauważył wąski, wysoki przedmiot. Twierdził, że nie przypominał on człowieka. Matka stała tyłem do pociągu. Przed sobą ściskała dziecko – opowiada Edward Cukiernik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrowie Wlkp. Nie wiadomo, czy matka powiedziała dziecku o swoich zamiarach, czy siłą wciągnęła je pod pociąg. - One bardzo się kochały. Matka miała na córkę olbrzymi wpływ. Dlatego poszła do lasu, przytuliła ją i razem zginęły – dodaje rzecznik policji. Dlaczego Irena zabrała ze sobą córkę, zastanawiają się także jej koleżanki i sąsiadki. - Może dlatego, że ją kochała i nie chciała jej tu samej zostawiać? Może myślała, że bez niej Elwira będzie miała źle – zastanawia się Alina Lubońska. ---obrazek _i/tory/2.jpg|prawo|Nie wiadomo, czy Elwirka wiedziała o zamiarach matki--- Matka była bardzo zżyta z córką. Każdego dnia zawoziła ją i odbierała ze szkoły. - Bardzo o nią dbała. Łączył ich silny związek emocjonalny. Niestety nic w zachowaniu Elwiry nie wskazywało, że już do nas nie wróci. Do ostatnich dni w szkole była radosna i szczęśliwa – relacjonuje Ewa Mierzwicka, dyrektor szkoły w Gorzycach. Dlaczego doszło do tragedii? Na to pytanie nikt nie potrafi odpowiedzieć. Mieszkańcy wsi twierdzą, że nic nie zapowiadało nieszczęścia. - Spędziłyśmy razem Sylwestra. Bawiłyśmy się, śmiałyśmy. Nigdy nie mówiła, że coś sobie zrobi – wspomina Lubońska. Niektórzy twierdzą, że powodem samobójstwa mógł być konflikt z rodzicami Ireny. Rodzice nie chcieli zaakceptować jej przyszłego męża. W rezultacie Irena rozstała się z chłopakiem. - Irena mówiła, że on jest jej jedynym oparciem i jeśli od niej odejdzie, to nie wie, co ze sobą zrobi – opowiada Bogusława Nowak, znajoma Ireny. ---obrazek _i/tory/4.jpg|prawo|Koleżanki zastanawiają się, dlaczego Irena postanowiła zabić siebie i córkę--- - Powody tego samobójstwa są dla mnie tajemnicą, która nigdy pewnie nie zostanie wyjaśniona – dodaje Ewa Mierzwicka. Zobacz także:Popełnił samobójstwo na całej rodzinie?Rozstrzelał swoją rodzinęRomeo i JuliaSąd umorzył wątpliwe samobójstwoZabiła się ze strachu przed ojcemZabił dzieci i siebie

podziel się:

Pozostałe wiadomości