- Obca osoba powiedziała mi, że Monika leży w kałuży krwi. Policjanci pomylili się i strzelali do studentów z ostrej amunicji. – Wiele razy usłyszałam "przepraszam" od policji, mówi matka Moniki. Ale nigdy już jej nie zobaczę, nie wyprawię wesela, nie doczekam się wnuków.
- Chwyciłam dziecko pod pachę i modliłam się, żeby Ola wypłynęła na powierzchnię żywa. Po pierwszej fali przyszła następna, jeszcze większa. W pewnym momencie pomyślałam, że nie dam rady dopłynąć do brzegu – mówi Katarzyna Ryka.
- Tchórze z łódzkiej policji – tak Julian Beck, łódzki dziennikarz, określa dzielnicowych, którzy odmówili wzięcia udziału w akcji „Poznaj swojego dzielnicowego”. Nie zgodzili się na opublikowanie swoich zdjęć, bo chcą pozostać anonimowi.
Czy nie szkoda pieniędzy oraz czasu urzędników na spory prawne związane z lampą uliczną, która kosztuje nieco ponad trzysta zł?
Poznańska Szkoła Chóralna, borykająca się z kolejnymi aferami, prawdopodobnie zostanie zamknięta.
Ordynator oddziału neurologii szpitala w Lubartowie jest podejrzany o branie łapówek. Dyrektor placówki nie widzi jednak powodów, dla których miałby go odwołać z funkcji.
Tak prawdopodobnie wygląda mężczyzna, który zgwałcił 12-letniego chłopca. (<A HREF="0,17806,galeria.html" TARGET="">zobacz portret pamięciowy</A>)
- W całej swojej karierze nie spotkałem się z podobnym przypadkiem – mówi policjant, zaszokowany brutalnością dwóch synów, którzy przez co najmniej kilkanaście miesięcy okrutnie dręczyli swoją matkę.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poleciła wszcząć dochodzenie w sprawie łamania praw pracowniczych przez Jeronimo Martins Dystrybucja sp. zoo, właściciela sieci sklepów „Biedronka”. Prokuratura ma ustalić, czy w procederze brał udział zarząd spółki.
Przez dwa lata Monika była maltretowana przez swojego chłopaka. Gdy zdecydowała się od niego odejść, usiłował ją zabić. Chociaż często mówił, że ją kocha, zadał dziewczynie 11 ciosów nożem.
Odkąd nasza granica stała się granicą Unii Europejskiej, przemyt ludzi zza wschodniej granicy przybrał niespotykaną dotąd skalę. Zajmują się tym wyspecjalizowane, międzynarodowe grupy przestępcze. Na trop jednej z nich wpadli reporterzy TVN.
Od miesiąca nikt w powiecie szydłowieckim nie może znaleźć starosty, który skrzętnie ukrywa się tłumacząc to chorobą. Wszystko wskazuje na to, że starosta jadąc w stanie nietrzeźwym spowodował wypadek i uciekł z jego miejsca. W rozbitym samochodzie zostawił jednak ewidentny dowód swojej winy…
- Chciałabym, żeby ktoś opowiadał mi bajki i mówił ze mną paciorek – mówi 4-letnia Sylwia. Kto adoptuje czwórkę dzieci czekających na prawdziwą, kochającą rodzinę?
Na Politechnice Radomskiej brane są łapówki i odbywają się wątpliwe przetargi. Dwoje wykładowców z uczelni już zostało aresztowanych. Czy wystraszyło to pozostałych?
Studenci zarabiają na życie zatrudniając się jako "klaskacze" bądź statyści w filmach. Inni stawiają na naukę i stypendia. Bywa, że ledwo wiążą koniec z końcem.
Ciężko chora dziewczynka przez pierwsze trzy lata życia nie opuszczała szpitala. Na szczęście dom i miłość ofiarowali jej obcy ludzie. Czy z powodu braku pieniędzy Karolinka będzie musiała wrócić do szpitala?
Swoje dane osobowe podajemy na każdym kroku. Wierzymy, że będą one strzeżone. Dlaczego więc druki zwolnień lekarskich trafiły na śmietnik?
– Badania przed zabiegiem wykazały, że mam torbiel na prawym jajniku. Kiedy się obudziłam, okazało się jednak, że miałam operację na lewym – opowiada Katarzyna Kaczkowska. – Lekarz nie przyznaje się wcale do swojego błędu i twierdzi, że wykonał prawidłowo zabieg.
Trzej mężczyźni spędzili trzy lata w więzieniu, oskarżeni o napad stulecia. Ich proces dobiega końca. Dowody, które przeciw nim zebrała prokuratura, okazały się w końcu… dowodami ich niewinności.
Komendant policji w Łodzi wydał rozkaz, aby dzielnicowi upublicznili w prasie swój wizerunek. Dzięki akcji mieszkańcy osiedli mieli poznać, czuwających nad ich bezpieczeństwem, policjantów. Niektórzy funkcjonariusze nie zgodzili się na umieszczenie ich zdjęć w gazecie.
Pierwszy przypadek wymuszania haraczu w środowisku aktorskim. Czy wśród artystów zaczyna się brutalna walka o widza i pieniądze?
Dlaczego wymiar sprawiedliwości nie potrafi przerwać przestępczej działalności oszustki, która już od sześciu lat wyłudza od ludzi pieniądze?
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu przez lata zacierali ślady, fałszowali dokumenty i składali fałszywe zeznania. Pozwolili także uciec przestępcy z konwoju. Funkcjonariusze do tej pory nie ponieśli konsekwencji.
Reportaż „Wyjątkowy szpital” o Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i Matki wywołał dyskusję wśród widzów i internatów. Do redakcji dociera wiele listów. Oto kilka z nich:
Ekipa TVN 24 sfilmowała radcę prawnego Jacka M., jak wychodzi pijany z jednego z warszawskich sądów, wsiada do samochodu i odjeżdża. Chociaż sprawa trafiła do sądu, radca nadal pracuje, a swoje zachowanie tłumaczy nietypową reakcją na alkohol.
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach przyjmuje rocznie kilka tysięcy chorych dzieci. Mimo, że jednostka tonie w długach i grozi jej zamknięcie, nigdy nie odmawia pomocy chorym.
Pięcioletnia Ola, poważnie poparzona z winy rodziców, pojechała już z nową mamą do USA. Dziewczynka i amerykańscy rodzice pokochali się od pierwszego spotkania.
Wygrała proces z „Biedronką”, ale nie otrzymała dotąd złotówki z zasądzonego odszkodowania. Na dodatek grozi jej proces.
Niespotykany czterooktawowy głos, seksapil i intrygujący styl powinny z niej zrobić międzynarodową sławę. Dlaczego stało się inaczej?
Jeszcze kilka miesięcy temu bez nadziei na normalne życie. Dziś – dzięki Państwa pomocy – przed trójką dzieci otworzyła się szansa na powrót do szczęścia.