Z powodu naczyniaka, niezłośliwego nowotworu, Kacperek od urodzenia żyje z rurką w krtani. Już w pierwszych miesiącach życia chłopiec przeszedł operację usunięcia części naczyniaka. Bez niej Kacperek udusiłby się. Niestety, polscy lekarze nie mogli mu dalej pomagać. - Zaczęłam szukać pomocy za granicą. Podjęliśmy decyzję, że najlepiej będzie leczyć syna w Niemczech – wspomina Ewa Dudkiewicz, matka Kacpra. W klinice w Marburgu Kacper przeszedł już dwie operacje. Koszt tylko jednej to ok. 80 tys. zł. Koszt zabiegów niemieckich chirurgów widoczny jest gołym okiem. Jednak mimo poprawy naczyniak nadal naciska na ucho i chłopiec nie słyszy. Z tego powodu od dwóch lat uczy się języka migowego. ---obrazek _i/kacperek.JPG|prawo|Mama poświęciła się dla chłopca--- - Zna bardzo dużo słów migowych a jego rozwój jest bardzo szybki. Byłam zdziwiona, kiedy pierwszy raz widziałam się z Kacprem, że tak wiele potrafi przyswoić w trakcie jednej lekcji – mówi Ewa Papakul, studentka V roku Wydziały Nauk Społecznych i Sztuki Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego. Dla rozwoju Kacpra duże znaczenie mają jego relacje z matką, która całkowicie poświęciła się ratowaniu życia syna. - To jest zasługa matki. Ona jest z nim bez przerwy. Świetnie się rozumieją – mówi Wojciech Krzekotowski, ordynator oddziału laryngologii Szpitala w Ostródzie, który na co dzień opiekuje się chłopcem. Lekarz jest przekonany, że Kacper ma szansę na normalne życie. - Usunie się rurkę, będzie mówił. Odblokuje się nacisk na narząd słuchu, będzie słyszał. Będzie normalnym dzieckiem – twierdzi Krzekotowski. ---obrazek _i/kacperek1.JPG|prawo|Kacper choruje na naczyniaka--- Kacpra czekają jeszcze co najmniej trzy operacje. Koszt każdej to średnio 80 tys. zł. Mama chłopca zbiera pieniądze w różnych fundacjach, a także za pośrednictwem strony internetowej www.kacperek.alpha.pl i Fundacji TVN.