Strażak, społecznik, działacz w piłkarskim klubie, a na co dzień budowlaniec. Jacek S. buduje domy i choć jako strażak ślubował nieść pomoc i przestrzegać prawa, to jak mówią jego klienci, nie wywiązuje się z umów i wyłudza pieniądze.
Mazowiecka policja rozpoczęła akcję „Kurier lokalnie”, która miała sprawdzić, czy kurierzy przestrzegają przepisów drogowych. Wyniki okazały się zaskakujące – jazda pod wpływem, zakazy prowadzenia pojazdów i niesprawne samochody. Kilkunastu kierowców od razu straciło prawo jazdy.
Dlaczego reklamacje butów tak często są odrzucane? Jak mówią eksperci, analizując ten problem, trudno nie odnieść wrażenia, że większość rozpatrywanych reklamacji obuwia w Polsce to fikcja. - Mówi się, że sklepy odrzucają nawet 50 proc. reklamacji. Problemem jest to, że często jakość i powody tych odrzuceń są nieprawdziwe – mówi ekspert.
Połamane kończyny, wstrząśnienia mózgu i stłuczenia. W samych Beskidach w tym sezonie doszło już do ponad 600 wypadków na stokach. Ratownicy GOPR mają bardzo dużo pracy.
Dekalog narciarza to międzynarodowy zbiór zasad FIS, czyli Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej, które warto znać i stosować. O czym trzeba pamiętać na stoku, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym? Stosuj się do tych 10 zasad.
- Przyszła pani lekarka i powiedziała, że mama już praktycznie nie żyje i jest tylko podtrzymywana przy życiu aparaturą. Że z tego nic już nie będzie i mamy się pożegnać - opowiada rodzina 68-letniej pani Wiesławy.
W tym tygodniu pokazywaliśmy w Uwadze! dramat 5-letniej dziewczynki, która trafiła do szpitala po pobiciu przez ojczyma. 39-letni mężczyzna został aresztowany pod zarzutem znęcania się psychicznego i fizycznego nad 5-letnią córką swojej partnerki. Teraz matce Oliwii odebrano rodzeństwo dziewczynki.
8 lat temu zaatakował w galerii handlowej w Stalowej Woli. Jedna kobieta zginęła, osiem osób zostało poważnie rannych. Kilka tygodni temu ofiary nożownika z przerażeniem odkryły, że mężczyzna jest już na wolności. Teraz sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury w tej sprawie.
- Miał strasznie białe oczy, ciężko to opisać, ale wyglądał jakby był opętany. Ani razu się nie odezwał. Ludzie do niego krzyczeli, a on nie reagował. Wszystko to robił w ciszy. Szedł i atakował - opowiada świadek ataku nożownika w centrum handlowym w Olkuszu.
10-letnia Sara została skatowana na śmierć przez członków swojej rodziny. Jednym ze skazanych jest jej ojciec. Jak informują brytyjskie media, mężczyzna został właśnie przetransportowany do więzienia nazywanego „Rezydencją Potworów”.
Kiedy skatowana Oliwia trafiła do szpitala, przepraszała lekarzy i mówiła, że będzie już jadła. 5-latka z bólu nie mogła chodzić. Jej ojczym i matka usłyszeli zarzuty.
Mieszkankę jednego z bloków zaniepokoił nieprzyjemny zapach, który unosił się na klatce schodowej. Poprosiła o pomoc policję. Okazało się, że jeden z sąsiadów od niemal dwóch miesięcy ukrywał w mieszkaniu zwłoki.
5-letnia Oliwia miała być katowana przez swojego ojczyma. Nasza reporterka pojechała do Gniezna, aby dowiedzieć się, dlaczego nikt nie przerwał piekła dziecka wcześniej.
Poruszał na rondzie „pod prąd”, nie zatrzymał się na wezwanie policji i wjechał na teren szpitala, uszkadzając szlaban. Potem zaczął uciekać pieszo, chowając się pod jednym z samochodów. Okazało się, że 25-latek nie miał prawa jazdy i był pijany.
Tomasz K., według aktu oskarżenia, rok temu w brutalny sposób zabił swoją żonę i starał się upozorować wypadek na przejeździe kolejowym. Teraz odpowiada za to przed sądem. O sprawie zdecydowali się opowiedzieć bliscy zarówno ofiary, jak i oskarżonego.
Wracamy do historii ze Stargardu, którą pokazywaliśmy w Uwadze! Prokuratura informuje o zatrzymaniu, przymusowym doprowadzeniu i zarzutach dla czterech osób – inwestorów i projektantów. Chodzi o sprawę uszkodzeń, jakie powstały w kilkuletnim bloku. Konieczna wówczas okazała się ewakuacja, a lokatorzy do tej pory nie mogą wrócić do swoich mieszkań.
Redakcja Uwagi! chce dołożyć swoją cegiełkę do tegorocznej, 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Aby razem z nami pomóc podopiecznym fundacji, można licytować nagrodę Grand Press, którą nasi dziennikarze zdobyli za najlepszy reportaż telewizyjny w 2023 roku.
Pani Agnieszka i jej mąż od kilku lat żyją w strachu. Konflikt z sąsiadką o spadający z dachu na jej posesję śnieg doprowadził do tego, że małżeństwo musi wyburzyć swój dom.
Prowadzili relacje na żywo, podczas których znęcali się nad młodymi kobietami. Do sądu właśnie trafił akt oskarżenia ws. dwóch 18-latków. Patostreamerom za szereg zarzutów grozi nawet ponad 20 lat więzienia.
18-letnia Natalia przechodziła przez przejście, kiedy uderzył w nią kierowca bez prawa jazdy i z wydanym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. To kolejny w ostatnim czasie taki przypadek.
Mijają trzy miesiące od głośnego zaginięcia Beaty Klimek, matki trojga dzieci. Co mówią bliscy zaginionej, sąsiedzi i detektyw? Czy wkrótce nadejdzie przełom w tej sprawie?
Beata Klimek zaginęła już trzy miesiące temu. Jej bliscy wciąż mają nadzieję, że uda im się ustalić, co stało się z panią Beatą. Czy w sprawie nastąpił przełom? Nasz reporter Jakub Dreczka rozmawiał z siostrzenicą Beaty Klimek.
W górach ledwo zaczął się sezon zimowy, a ratownicy już mają mnóstwo pracy. Kobieta w rajstopach i trampkach idąca do Morskiego Oka, ojciec, który w huraganowym wietrze utknął z 8-letnim dzieckiem na Pośredniej Turni, czy turyści, którym w wyznaczeniu trasy wycieczki pomagał - nieskutecznie - chatbot. Jak prawidłowo przygotować się na wycieczkę w góry zimą?
Zwycięzca licytacji otrzyma statuetkę Grand Press 2024 za najlepszy reportaż telewizyjny. Złote pióro wręczą dziennikarze Tomasz Patora i Joanna Pechęrska-Fiałek, czyli laureaci nagrody za reportaż, o którym mówiła cała Polska. To dzięki Tomkowi i Joannie udało się zatrzymać słynnego żuromińskiego „Ducha” i ograniczyć dostępność fentanylu w Polsce. Zwycięzca licytacji będzie miał możliwość porozmawiać z laureatami Grand Press 2024, zadać każde, nawet najtrudniejsze pytanie.
Część osób musiała opuścić swoje domy, część została w nich, mimo że ściany popękały. Mieszkańcy Goczałkowic-Zdrój żyją w strachu i czują się bezradni. Dlaczego nie otrzymali oczekiwanej pomocy?
Historia Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. W sprawie toczyło się kilka postępowań, jedno z nich zostało właśnie umorzone. Rzeczniczka Praw Dziecka chce zaskarżenia tej decyzji.