Pan Mikołaj zmagał się z zaawansowanym nowotworem. Zmarł kilka dni temu, a dzisiaj w Siedlcach odbył się pogrzeb 62-latka.
- Na uroczystościach pogrzebowych byli nowi rodzice Emilka, rodzice zastępczy. To rodzice, którym pan Mikołaj zaufał i powierzył im opiekę nad synem – mówi Martyna Aftyka, dziennikarka Uwagi!, która od początku zajmowała się historią pana Mikołaja i Emila.
Nowi rodzice chłopca pochodzą z tych samych okolic co Emil.
- Od bliskiego przyjaciela pana Mikołaja, a także od radcy prawnego wiem, że Emil czuje się w tej rodzinie bardzo dobrze. A obecność rodziców była bardzo potrzebna w ostatnich tygodniach, gdy pan Mikołaj bardzo cierpiał, przebywając w hospicjum. W tym czasie Emilek był już pod opieką nowej rodziny – mówi dziennikarka Uwagi!
Emilowi zmarła mama. Ojciec szukał nowej rodziny dla syna
Przypomnijmy, jakiś czas temu, niezwykle trudna sytuacja życiowa zmusiła pana Mikołaja, tatę Emila do poszukiwania rodziny zastępczej dla syna. Wcześniej zmarła matka chłopca.
Sam Emil cierpi na wrodzoną niewydolność nerek. Chłopiec urodził się jako wcześniak tylko z jedną nerką, która w dodatku nie działa poprawnie. Mimo niepełnosprawności Emil uczył się w szkole podstawowej i starał się żyć jak rówieśnicy, dzięki lekom oraz urostomii, czyli oddawaniu moczu do specjalnych worków umieszczonych na brzuchu.
Pan Mikołaj był z Emilem dopóki tylko mógł
Tę poruszająca historię ojca i syna kilkukrotnie pokazywaliśmy w Uwadze! Spotkaliśmy się z ogromnym z odzewem z Państwa strony. W marcu po raz ostatni rozmawialiśmy z panem Mikołajem.
- Dopóki żyję, to będę z dzieckiem. Jest taka sytuacja prawna, że żeby przejść procedurę rodziny zastępczej, to muszą mnie odsunąć od praw rodzicielskich. A ja nie pozwolę sobie, żeby ktoś z moim dzieckiem przebywał, dopóki ja żyję - mówił pan Mikołaj.
- Mamy taką rodzinę, z którą będziemy rozmawiać, żeby oni byli w pogotowiu. Jak mój stan się pogorszy, to żeby od razu załatwić dokumenty – dodał tata 9-latka.
Autor: wg