Sprawa linczu, do którego doszło dwa lata temu we Włodowie, nadal nie jest wyjaśniona. Czy trzej bracia W., oskarżeni o zabójstwo recydywisty, rzeczywiście śmiertelnie pobili człowieka? Sprawą zajmuje się już trzeci biegły sądowy. Obrońcy dostrzegają karygodne błędy w śledztwie.
Niemieckie urzędy do spraw dzieci i młodzieży - Jugendamty - odbierają dzieci mieszkającym w Niemczech polskim rodzicom. Utrudniają im kontakty, nie pozwalają na rozmowy po polsku. Podobnie dzieje się w przypadku rodziców innych narodowości. Urzędnicy Jugendamtów nie chcą wyjaśnić takiego postępowania, a sprawą zdecydował się zająć Parlament Europejski.
Błąd w prowadzeniu rachunkowości firmy może być tragiczny w skutkach. Kara finansowa z urzędu skarbowego może doprowadzić nawet do bankructwa. Dlatego wielu przedsiębiorców korzysta z usług z biur rachunkowych. Jednak dla pani Grażyny pomoc biura skończyła się utratą majątku.
Zrozpaczony i bezsilny ojciec od lat walczy o to, by mógł spotykać się z dziećmi. Choć prawo stoi po jego stronie, bo ma sądownie wyznaczony czas kontaktów z dziećmi, to córki może obejrzeć jedynie na fotografii. Jak to możliwe, że nikt, żadna instytucja, nie może pomóc mu wyegzekwować decyzji sądu?
Dwa lata trwała walka między matką i nianią o opiekę nad 5-letnim Adrianem. W tej precedensowej sprawie najbardziej bulwersowały sprzeczne decyzje sądów o przekazywaniu chłopca raz jednej, raz drugiej kobiecie. Teraz sprawa doczekała się finału. Czy szczęśliwego?
Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha od kilku lat nie płaci składek członkowskich w swojej izbie lekarskiej, choć zgodnie z prawem powinien. Na pytanie, czy zapłaci, odpowiada, że od pół roku nad tym się zastanawia i zdobywa ekspertyzy prawne.
W tym tygodniu zapadną ostatnie wyroki eksmisyjne byłych sióstr betanek. Nie wiadomo jednak, czy oznacza to ostateczne zakończenie sporu.
21 czerwca dolnośląska policja otrzymała dosyć dziwne zgłoszenie o porwaniu. Na policję zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że uprowadzono pięciomiesięcznego chłopca. Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast. Do akcji włączono wszelkie środki łącznie z psami tropiącymi. W czasie akcji poszukiwawczej bardzo szybko okazało się, że nie było żadnego uprowadzenia.
Już ponad dwa i pół roku minęło od chwili, gdy świat wstrzymał oddech oglądając zdjęcia ogromnych fal zalewających wybrzeże Tajlandii, Sri Lanki, Indii i Sumatry. Ofiarom Tsunami pomagał wtedy cały świat. Pomogli też widzowie TVN.
Gdyby miał się porównać do jakiegoś zwierzęcia, to do lwa. Nie dlatego, bo król, ale dlatego, bo ryczy. Leszek Piotrowski, bezkompromisowy prawnik, który bez względu na ustrój polityczny nie boi się stawiać niewygodnych pytań władzy.
Wracamy do historii pary staruszków, którzy w zamian za opiekę nad nimi, przepisali swój majątek dalekiemu krewnemu. Mężczyzna zamiast otoczyć ich opieką, utrudniał im kontakt z otoczeniem. Nikt nie mógł ich odwiedzać, często byli niedożywieni. Czy sytuacja staruszków polepszyła się?
Zabił nożem swoją żonę w obecności 8-miesięcznej córeczki, potem dwukrotnie rzucił się z okna. Drugi skok był śmiertelny.
W UWADZE! dalsze losy pani Janiny, która od 15 lat magazynuje w swoim mieszkaniu śmieci. Czy uda się pomóc kobiecie i sąsiadom, którzy od lat walczą ze smrodem i robactwem? Czy ludzie odzyskają spokój?
Jedna z gazet opublikowała list jednej z byłych betanek z Kazimierza nad Wisłą, świadczący o zamiarze samobójstwa. Na szczęście list okazał się fałszywy. Ale siostra jednej z betanek mówi: - Gdyby któraś z sióstr uznała, że trzeba popełnić samobójstwo i że to jest od Boga, inne zrobiłyby to.
Ośmioletni Adrian utonął w Jeziorku Mleczarskim w Bartoszycach. Tragedii przyglądali się dorośli plażowicze i policjanci, którzy przyjechali na pomoc chłopcu. Czy Adrian musiał zginąć?
Dzięki interwencji reporterów UWAGI! głęboko upośledzona Basia odzyskała rentę. Czy to koniec bezduszności ZUS?
Małżeństwo, które wychowuje piątkę swoich i adoptowanych dzieci, nie może doczekać się na pomoc. Starostwo od ponad dwóch lat nie może podpisać z nimi umowy o pracę, by mogli zarabiać jako rodzina zawodowa, a sąd niedawno zdecydował o rozwiązaniu rodziny zastępczej.
75-letni dziś mężczyzna od lat wykłócał się i procesował o najmniejsze drobiazgi z sąsiadami, a nawet z rodziną. Posunął się nawet do zlecenia zabójstwa. Sąd skazał go za to, ale do więzienia prawdopodobnie nie trafi ze względu na stan zdrowia.
Niespełna dwa tygodnie temu Zbigniew Religa ogłosił, że jest chory na raka. Ta poważna diagnoza przybiłaby niejednego.
Od września wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów będą musieli nosić jednakowe stroje. Czy i jak mundurki zmienią oblicze szkół?
13-letnia Rozalka spała z mamą w jednym łóżku. Zbudził ją krzyk. Ojciec dźgał matkę nożem.
Sepsa meningokokowa potrafi zabić w ciągu kilku godzin. Bakteriami można zarazić się pijąc z jednej szklanki, jedząc jedną łyżką, a nawet bawiąc się w dyskotece.
Na zakończonym XI przeglądzie Telewizyjnych Programów Gospodarczych "BAZAR" nagrodzono trzech reporterów naszego programu. Mariusz Zieliński, Honorata Dawidowicz oraz Maciej Wójcik laureatami nagród w dwóch kategoriach.
Starsze rodzeństwo przekazało dalekiemu krewnemu swój dom. W zamian mężczyzna miał się nimi zaopiekować. Dziś są jednak więźniami we własnym domu, nikt nie może ich odwiedzać, często są niedożywieni.
Dziennikarze UWAGI! laureatami nagród Libertas et Auxilium. Honorata Dawidowicz i Maciej Wójcik zostali nagrodzeni za reportaż o Tele2, najlepszy program roku 2006 poświęcony ochronie konsumentów.
Lekarze dawali Janowi Grzebskiemu tydzień, najwyżej trzy tygodnie życia. Sparaliżowany mężczyzna nie ruszał się i nie mówił. Dzięki uporowi i miłości żony pan Jan nie tylko przeżył 19 lat, ale w tym roku zaczął wracać do zdrowia. Mówi, a dzięki rehabilitacji już niedługo ma szansę znowu stanąć na nogach. Jak to możliwe? - Wiara, nadzieja i miłość. Nic więcej – mówi Gertruda Grzebska.
Tego samego dnia dwaj świetni polscy sportowcy cudem uniknęli śmierci. Robert Kubica na torze w Kanadzie, Tomasz Gollob na lotnisku w Tarnowie.
Lubiany przez dzieci i rodziców harcmistrz i wychowawca jest podejrzany o dopuszczenie się innych czynności seksualnych w stosunku do jednej ze swoich podopiecznych. Trafił do aresztu. Dziewczynka, która opowiedziała o tym, że Jan J. zachowuje się wobec niej w niepokojący sposób, jest odtąd omijana przez swoje koleżanki.
Cuda. Najpierw pojawia się to coś: twarz na szybie, postać na murze, zjawa nad kominem, albo krwawe łzy w kapliczce. Tłum ciekawskich szybko gęstnieje. Są tacy, którzy dadzą głowę, że zdarzył się cud. Inni widzą tylko plamę, zaciek lub rysę na szkle.
Szef związku zawodowego w kopalni pożyczył od kilkudziesięciu związkowców kilkaset tysięcy złotych, rzekomo na potrzeby związku. Nikt nie wie, gdzie są pieniądze i na co zostały przeznaczone. Górnicy muszą spłacać nawet do 40 tysięcy złotych.