Królowa piosenki dziecięcej

TVN UWAGA! 3633123
TVN UWAGA! 136443
Majka Jeżowska już od trzydziestu lat króluje na scenie, głównie podczas koncertów dla dzieci. Niewiele osób pamięta, że ma w swoim repertuarze również piosenki dla dorosłych. Jak wygląda życie dziecięcej idolki?

25 lat temu piosenka „A ja wole moją mamę” zrobiła z Majki Jeżowskiej idolkę dzieci. Od tego czasu wydała kilkanaście płyt i zagrała niezliczone ilości koncertów. Krystyna Prońko mówi, że Majka Jeżowska jest niezwykle zdolną artystką, która już w czasie studiów tworzyła własne piosenki. Swoje ogromne możliwości wykorzystuje jednak w dość ograniczony sposób. Z kolei Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka i redaktor naczelna portalu „Plejada”, podaje ją jako przykład tego, jak w Polsce marnuje się kariery. Urodziła się w Nowym Sączu niespełna pięćdziesiąt lat temu. Jako 19-latka debiutowała na festiwalu w Opolu. Jej pierwsza piosenka zdobyła wyróżnienie. Śpiewu uczyła się miedzy innymi u Krystyny Prońko na wydziale wokalistyki Akademii Muzycznej w Katowicach. Podczas stanu wojennego wyemigrowała do Ameryki. Tam wyszła za mąż. - Mój mąż, gitarzysta Tom Logan był cudownym opiekunem, dzięki któremu przede wszystkim nauczyłam się języka – mówi Majka Jeżowska. – Dużo podróżowaliśmy, graliśmy w różnych miejscach, pracowaliśmy razem. W 84 roku teledysk Majki i jej męża, „Rats on a budget”, wygrał konkurs wideoklipów MTV. Mimo to w Ameryce była anonimową piosenkarką. Przez 12 lat Majka Jeżowska próbowała pogodzić życie w Ameryce z koncertami w kraju. Jej amerykańskie małżeństwo nie wytrzymało tej próby, bo kariera oznaczała coraz dłuższe pobyty w Polsce. Od 15 lat Jeżowska mieszka w Warszawie. Nad Wisłą święci największe sukcesy. Gdy wspomina swój koncert dla dzieci na Stadionie Dziesięciolecia i wielotysięczny tłum skandujący jej imię, przypomina sobie ten dreszcz emocji. Jej nazwisko na plakatach wypełniało Katowicki Spodek. - Wtedy poczułam, że to jest to. Że znalazłam swoją publiczność – mówi. Jako jedna z pierwszych piosenkarek stworzyła wyrazisty wizerunek sceniczny. Jej charakterystyczne, stroje były atrakcją dla dzieci, zwłaszcza w siermiężnych latach osiemdziesiątych. - Majka stworzyła kolorową postać – mówi Paweł Stasiak. – Taką, którą dzieciaki rysowały, rozpoznawały. Melodyką i tekstami utworów docierała do nich. Nie ma drugiej takiej wykonawczyni, która mogłaby rywalizować z nią o dziecięcą publiczność. Uwielbiana przez dzieci, sama musiała po części zrezygnować z wychowywania własnego syna. Dziś chłopiec, którego widać w jej najsłynniejszym teledysku, sam jest producentem klipów. - Były takie momenty, że Majki nie było, wyjeżdżała, zostawałem sam na noc – wspomina Wojciech Jeżowski. – Nie było to przyjemne. Kiedyś jeździliśmy przez pewien czas razem w wakacje po Polsce, byłem wtedy jakby częścią ekipy. Pomagałem trochę, męczyłem się długimi godzinami jazdy. Krzyczałem do niej „mamo”, a wtedy odwracały się wszystkie kobiety, zacząłem więc wołać „Majka”, bo to działało. I tak zostało. - Mimo, że nie było mnie w domu, mój syn potrafił się sam zmobilizować i dbać o siebie – mówi Majka Jeżowska. – Jest dziś bardzo zaradnym, odpowiedzialnym młodym człowiekiem. To jest cud. Od 15 lat partnerem Majki Jeżowskiej jest jej menadżer. Miłość spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Po kilku dniach już byli pewni, ze muszą ze sobą być, zbudować na nowo życie. Majka Jeżowska od początku bardzo świadomie kierowała swoja karierą. Jako jedna z nielicznych polskich wokalistek stworzyła własną firmę fonograficzną i sama wydaje swoje płyty. - Czuję się spełniona, czuję że to moje powołanie – mówi piosenkarka. – Tyle lat z sukcesem, gram ponad sto koncertów rocznie, wciąż przychodzą na nie nowe pokolenia. Nie ma nic piękniejszego dla twórcy od takiego odbioru tego co robi, od poczucia, że jest potrzebny, kochany, podziwiany. Majka Jeżowska należy do grona Kawalerów Orderu Uśmiechu i jest ambasadorem Dobrej Woli przy UNICEF-ie. Dwa przedszkola w Polsce obrały ją za swoją patronkę. Od 4 lat organizuje w Radomiu Festiwal swoich piosenek, które wykonują dzieci. Wiosna i lato to czas gdy koncertuje najczęściej.

podziel się:

Pozostałe wiadomości