Od kilku lat kraje Unii Europejskiej obchodzą Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. W Polsce, oprócz policji, poszukiwaniami zaginionych zajmuje się fundacja ITAKA. Ona też pomaga rodzinom zaginionych, dla których utrata najbliższej osoby to niewyobrażalne przeżycie. - Jesteśmy przygotowani przez naturę, że ktoś z bliskich, kogo kochamy, umrze. Ale to niewyobrażalne cierpienie, kiedy ktoś najbliższy ginie bez wieści. Nasza praca daje przede wszystkim poczucie, że możemy kogoś znaleźć. Do wyjaśnienia sprawy podtrzymujemy nadzieję. Szukanie człowieka zaginionego bez nadziei, nie ma sensu – mówi Wojciech Tochman, Fundacja ITAKA. Fundacja ITAKA od 10 lat zajmuje się poszukiwaniem zaginionych w Polsce i za granicą. To jedyna taka organizacja w kraju. Rodziny, które szukają bliskich, otacza opieką psychologiczną. Często udziela im darmowych porad prawnych. - Zaginięcie to sytuacja, na która nikt nie jest w stanie się przygotować. Dla rodzin jesteśmy kompasem, miejscem, do którego mogą zadzwonić w chwili pierwszego szoku i szukać pomocy. Trudne są rozmowy w przypadku zaginięcia dziecka, bo to są najdrastyczniejsze sytuacje – dodaje Zuzanna Ziajko, Fundacja ITAKA. ITAKA to fundacja pozarządowa. Swoją działalność prowadzi dzięki środkom pozyskanym od darczyńców. Dzięki tym środkom udoskonaliła też swoją internetową bazę osób zaginionych, która ma ułatwiać ich szukanie. Dziś jest w niej ponad tysiąc osób, w tym blisko osiemdziesięcioro dzieci. Według danych ITAKI, w Polsce, co trzy dni ginie bez wieści dziecko, które nie skończyło siedmiu lat. Pracownicy i wolontariusze ITAKI nie tylko szukają zaginionych. Kilka razy w miesiącu prowadzą grupy wsparcia dla rodzin poszukujących bliskich. - Problem zaginionych dotyczy całej rodziny, która jest przez ten problem niszczona. Zatrzymanie tego zniszczenia, to też ogromne wyzwanie – dodaje Irena Dawid-Olczyk, Fundacja La Strada.