Jeszcze w zeszłym roku główna rzeka w Świeradowie Zdroju była ściekiem, a lokalne potoki nazywano "smródkami". Woda używana do wytwarzania śniegu na stoku narciarskim była poważnie zanieczyszczona. Uzdrowisku mogło grozić odebranie tytułu "zdrój". Dziennikarze UWAGI! sprawdzili jak pół roku po naszej interwencji wygląda sytuacja w mieście. Wiele rzeczy zmieniło się na lepsze. Zaskoczyło nas jednak, gdy zobaczyliśmy jak urzędnik odpowiedzialny za kontrolę odprowadzania ścieków dorabia sobie do pensji.
Policjanci, podejrzani o kupowanie prac magisterskich i licencjackich po dwóch tygodniach zawieszenia wrócili do pracy. Ciąży na nich zarzut poświadczenia nieprawdy. Ich przełożeni zapowiadają, że dopiero po wydaniu przez sąd prawomocnego wyroku będą wobec nich wyciągnięte konsekwencje. Do tego czasu będą pracować na tych samych stanowiskach, co przed wybuchem afery. Jak dowiedzieli się reporterzy Uwagi!, dziś Prokuratura Rejonowa w Opolu otrzymała ostatnią opinię biegłego językoznawcy i nie wyklucza kolejnych zarzutów wobec nowych funkcjonariuszy. Akt oskarżenia ma być gotowy do końca czerwca.
Starosta powiatowy w Łęczycy zawiesił w pełnieniu obowiązków dyrektorkę tamtejszego PCPR. Decyzję tę podjął po kontroli, jaką przeprowadzono w centrum, gdy wyszły na jaw błędy pracowników w nadzorze nad jedną z rodzin zastępczych. Rodzina ta jest podejrzana o znęcanie się na pięciorgiem podopiecznych i ich wykorzystywanie seksualne.
Nie bacząc na olbrzymie ryzyko coraz więcej osób decyduje się na zakup nielegalnych środków odchudzających. W zeszłym roku, po zażyciu kupionej w Internecie substancji zmarła 21-letnia Martyna z warszawskiej Pragi. Dziś, ponad rok od tej tragicznej śmierci rozpoczął się proces w tej sprawie. Reporterzy UWAGI! sprawdzili, kim jest człowiek, oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie zgonu dziewczyny. Kogo jeszcze naraził na śmiertelne niebezpieczeństwo?
To bardzo nietypowa i tajemnicza sprawa - właściciel stajni, doświadczony koniarz, zostawia na pastwę losu ranne zwierzę. Twierdzi, że chciał pomóc, chciał uratować konia, ale nie zdołał. Czy ta sytuacja naprawdę tak wyglądała i jak się zakończyła?
Jan Kobuszewski to jeden z najwybitniejszych aktorów polskiej sceny filmowej, teatralnej i kabaretowej. Pan Janeczek z kabaretu Olgi Lipińskiej, dziadek Poszepszyński z audycji Polskiego Radia, fachowiec z filmów Stanisława Barei oraz kabaretu Dudek - to tylko część jego dorobku, którym oczarował całe pokolenia Polaków. Bardzo rzadko udziela wywiadów. Zrobił wyjątek dla UWAGI!
Była rehabilitantką. Miała pracować dla najbardziej znanej polskiej trenerki fitnessu, Ewy Chodakowskiej. Niestety, tragiczny wypadek przerwał jej karierę. Rok temu na Beatę Jałochę spadł samobójca. Kobieta ma przerwany rdzeń kręgowy, mimo to ciężko pracuje, by rozpocząć życie od nowa i udowadnia, że dla osób na wózku nie ma rzeczy niemożliwych.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące pięciu osób powiązanych ze spółką Składywęgla.pl, jedną z największych w Polsce firm zajmujących się detaliczną sprzedażą węgla. Wśród nich są dyrektor generalny spółki, jej prezes i prawnik reprezentujący firmę. Aresztowanym postawiono zarzuty między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw przy sprzedaży węgla, wyłudzenia podatku VAT i prania pieniędzy. Te doniesienia potwierdzają wyniki wielomiesięcznego śledztwa reporterów TVN w sprawie działalności firmy.
Te dzieci miały znaleźć w rodzinie zastępczej bezpieczeństwo, troskę i miłość. Spotkało je bicie, głód i molestowanie seksualne. Zdołały jednak przełamać strach i opowiedzieć o tym, co się dzieje w ich nowym domu. Okazuje się, że nie były pierwszymi ofiarami tych opiekunów. Podobne piekło przeżywały dzieci, które trafiały do tego domu wcześniej. Alarmujące informacje pojawiały się od kilku lat, lecz miejscowi urzędnicy uparcie kierowali potrzebujące pomocy i opieki dzieci do tej samej rodziny.
Centralne Biuro Śledcze poinformowało o rozbiciu zorganizowanej grupy przestępczej, która dopuszczała się poważnych przestępstw o charakterze gospodarczym. Zatrzymano 10 osób zajmujących kierownicze stanowiska w jednej z największych w kraju spółek węglowych. Są one podejrzewane między innymi o oszustwa, wyłudzanie podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy na kwotę 85 milionów złotych. Jak ustalili dziennikarze Uwagi! chodzi o kierownictwo spółki Składywęgla.pl. Informacje CBŚ potwierdzają wyniki wielomiesięcznego śledztwa reporterów TVN w sprawie działalności tej firmy.
Ojca samotnie wychowującego niepełnosprawne dziecko urzędnicy postawili przed wyborem - oddać syna do hospicjum i podjąć pracę, czy po opłaceniu wszystkich rachunków żyć za kilkaset złotych miesięcznie. Luka w przepisach spowodowała bowiem, że przykładny ojciec, opiekujący się po śmierci żony 28-letnim, głęboko niepełnosprawnym synem nie może dostać zasiłku pielęgnacyjnego.
Pierwszy w Polsce pozew o złe wychowanie budzi od kilku tygodni duże emocje. Jego autor, pan Adam z Wrocławia, twierdzi, że w dzieciństwie był zaniedbywany przez rodziców: przede wszystkim nie zabierali go do lekarza, w wyniku czego cierpi na liczne choroby. Zaznacza także, że nie okazywali mu uczuć, nieodpowiednio ubierali. Według niego charakteryzowała ich także patologiczna oszczędność. Jak mówi - dopiero teraz uczy się jak mają wyglądać poprawne relacje w rodzinie i społeczeństwie.
Jak dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy Uwagi! funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali dziś osoby z kierownictwa spółki Składywęgla.pl - potentata w detalicznym handlu węglem. Wśród zatrzymanych są najprawdopodobniej dyrektor spółki a także mecenas reprezentujący spółkę. To wynik wielomiesięcznego śledztwa w sprawie podejrzanej działalności spółki.
14-letnia Anita od roku większość czasu spędza z dorosłym mężczyzną poza rodzinnym domem. W świetle prawa zachodzi podejrzenie popełniania przestępstwa pedofilii. Mimo że rodzice dziewczyny poinformowali o tym prokuraturę, od stycznia niewiele zrobiono w tej sprawie. Dziewczyna, nakazem sądu rodzinnego, powinna przebywać w pogotowiu opiekuńczym, jednak bez problemu raz po raz ucieka do dorosłego chłopaka. Dlaczego mimo prokuratorskiego śledztwa i kurateli sądu rodzinnego, nastolatka jest poza kontrolą?
Kierowca autobusu, który stał się autorytetem dla tysięcy ludzi. Urodzony lider, który od 13 lat jest jednak poza głównym nurtem życia politycznego w Polsce. Miał 26 lat, gdy w sierpniu 1980 roku, wybuchały strajki i rodziła się Solidarność. Dziś w Uwadze!, jeden z ludzi wolności - Władysław Frasyniuk.
Kazał jeść suche skórki od chleba, pić rozwodnione kozie mleko, modlitwami przekazywał energię - między innymi tak miał leczyć z natrudniejszych chorób znachor z Nowego Sącza. Odwiedzały go setki osób, słuchały jak wyroczni, postępowały według najdziwniejszych wskazówek. Teraz pseudo uzdrowiciel przebywa w areszcie. Został obciążony zeznaniami rodziców, których dziecko leczone według jego wskazań, zmarło z głodu. Mimo to znachor nadal ma wielu wyznawców, którzy wciąż bez zastrzeżeń wierzą w jego moc.
Wypadek, jaki zdarzył się w domaszowickim gimnazjum, wstrząsnął całą szkołą. Spokojny dotąd 16-letni Mateusz niespodziewanie zaatakował nożem nauczycielkę. Co wywołało w uczniu taką agresję?
Prawie po czterech latach procesu wrocławski Sąd Okręgowy skazał znanego ginekologa Andrzeja W. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat i sześcioletni zakaz prowadzenia prywatnej praktyki.
Jeszcze do niedawna wiedli szczęśliwe życie, które zmieniło się po tym, gdy mąż pani Katarzyny został pobity przez sąsiada. Od trzech lat jest sparaliżowany. Żona nie załamała się tym i poświęciła swoje życie opiece nad mężem. Do dziś nie może się jednak otrząsnąć po tym, co go spotkało podczas pobytu w jednym z wrocławskich szpitali…
Arogancja, bezczelność, brak empatii. Skąd wśród ludzi, którzy są powołani do ratowania życia, ludzi którzy powinni się wyróżniać współczuciem i delikatnością względem pacjentów taka postawa? O zmowie lekarzy opowiedziała reporterom UWAGI! jedna z pielęgniarek…
Wszechmocny medyczny kartel ma większy wpływ na działanie Szpitala Wojewódzkiego w Częstochowie niż dyrektor placówki. Kto go założył? Dlaczego dba on głównie o interesy lekarzy? I dlaczego, póki co, jest nie do rozbicia?
Siniaki, złamany obojczyk i wiele innych śladów świadczących o maltretowaniu dziecka, zauważył lekarz, który o swoich spostrzeżeniach natychmiast powiadomił prokuraturę. Tymczasem rodzice nie poczuwają się do odpowiedzialności. Za stan córki obwiniają lekarzy.
Od 49 lat żyje w klatce, którą jest jego własne ciało. Jacek Grudkowski funkcjonuje i zachowuje się jak stuprocentowy mężczyzna, ale prawnie i biologicznie wciąż jest kobietą. Jego życie to pasmo walk o zrozumienie, akceptację i bycie w zgodzie z sobą. Takich osób, jak on, jest w Polsce dużo więcej. I choć ich sytuacja społeczna powoli się poprawia, to wciąż zmagają się z odrzuceniem przez rodzinę i przyjaciół, z nieprzychylnymi lekarzami i nieprzyjaznymi przepisami prawa.
- To była moja pierwsze przygoda z krawiectwem - mówi Tomasz Ossoliński o swojej pracy głównego projektanta w fabryce odzieży na Śląsku. Zobacz materiał video i dowiedz się, jak projektant wspomina swoje początki w branży modowej.
Jestem skromnym krawcem - tak mówi o sobie jeden z najpopularniejszych obecnie polskich projektantów mody. Tomasz Ossoliński już w wieku 19 lat został głównym projektantem fabryki odzieżowej szyjącej męskie garnitury i płaszcze. Ale to dzięki kreacjom dla znanych kobiet zyskał rozgłos. Ostatnio zamieszania wokół Ossolińskiego jest coraz więcej, bo pomaga młodym projektantom w programie Project Runway.
Co projektant Tomasz Ossoliński kupuje z szefową stylistów TVN Dorotą Williams w sklepie turystycznym w Zakopanem? Już teraz zobacz nieemitowany w telewizji fragment reportażu.
Założyciel Solidarności Walczącej i legenda podziemia w stanie wojennym. Ścigany przez bezpiekę, aż sześć lat ukrywał się przed aresztowaniem. W PRL-u walczył o obalenie komunizmu, ale nie został dopuszczony do obrad Okrągłego Stołu. Był i wciąż jest przeciwnikiem planu Balcerowicza. W UWADZE! - człowiek wolności - Kornel Morawiecki.
24-letni Andrzej najpierw zabił nożem swoją 21-letnią dziewczynę, a następnie popełnił samobójstwo - to najbardziej prawdopodobna hipoteza tragedii, do której doszło w jednej z piwnic kamienicy, znajdującej się w centrum Krakowa. Para osierociła 15-miesięcznego syna. Naszej reporterce udało się porozmawiać z matką i siostrą mężczyzny. Czy coś zapowiadało tę tragedię?
Szarpanie, wbijanie w ciało paznokci, policzkowanie - takie metody podczas treningów akrobatyki miała stosować Brygida S. I choć sprawa trafiła do prokuratury, a ta, potwierdziła, że trenerka używała przemocy, postępowanie umorzono. Prokuratorzy stwierdzili, że zachowanie trenerki związane było bądź z wykonywanymi przez pokrzywdzone ćwiczeniami, bądź ich wyglądem, a zatem aspektami, niezbędnymi do zdobywania najwyższych miejsc na zawodach. Szokujące jest również to, że środowisko akrobatów przynajmniej od 10 lat wiedziało o metodach trenerki, ale milczało.
Sąd Rejonowy w Rzeszowie uchylił dziś postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie znęcania się fizycznego i psychicznego nad dziećmi przez trenerkę akrobatyki Brygidę S.