Zdarza się, że reklamy potrafią przyciągnąć uwagę, wywołać uśmiech, a nawet zafunkcjonować w codziennym obiegu jako powiedzonka. Tak było z „kopytkiem”, czy powiedzeniem „no to frugo”. Najczęściej nie wiemy, kto za tym stoi. W dzisiejszych Kulisach Sławy opowiemy o pracy człowieka, dzięki któremu reklama wspięła się na zdecydowanie wyższy poziom - Iwa Zaniewskiego.
Wiktoria, Aneta, Dawid i Adrian to podopieczni Fundacji TVN „nie jesteś sam", którym pomagamy w tym roku. Każdy z nich wymaga kosztownego leczenia, rehabilitacji, wsparcia. Już w najbliższą środę finał wspólnej akcji naszego programu i Fundacji TVN „ nie jesteś sam".
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy już wkrótce można się spodziewać aktu oskarżenia w sprawie domniemanego podpalacza z Jastrzębia Zdroju. Zdaniem prokuratury Dariusz P. jest odpowiedzialny za śmierć swojej żony i czworga dzieci. Dziennikarze Uwagi! dowiedzieli się, że badania psychiatryczne wykazały , że Dariusz P. jest poczytalny. O życiu w jego rodzinie rozmawiała z nami jego matka, która udostępniła nam listy, wysyłane do niej z aresztu.
Bertold Kittel i Jarosław Jabrzyk zdobyli nagrodę Grand Press 2014 za materiał "Superwizjera" TVN ujawniający kulisy nielegalnego handlu bronią. Dziennikarze wygrali w kategorii dziennikarstwo śledcze.
To prawdopodobnie jedyna taka sprawa w najnowszej historii naszego kraju: młody poznański dziennikarz został zamordowany przez tych, którzy mieli stać się bohaterami jego artykułu. Wśród tych, którzy latami walczyli o schwytanie sprawców zbrodni była partnerka dziennikarza, która do tej pory unikała kontaktów z mediami, teraz przerywa milczenie...
Straciła dłonie, stopy i nos, ale nie ma czasu na użalanie się nad sobą. Jest silna, wytrwała, zawzięta, konsekwentna. W dzisiejszym programie wracamy do historii 37-letniej Anety Zatwarnickiej - karateczki, podopiecznej Fundacji TVN „nie jesteś sam".
Według informacji uzyskanych przez dziennikarzy Uwagi! TVN mieszcząca się w Dąbrowie Górniczej spalarnia odpadów niebezpiecznych uzyskała zezwolenia na sprowadzenie z zagranicy 24 tysięcy ton niebezpiecznych odpadów.
Lekarz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, który odmówił przyjęcia 8-letniego chłopca został zwolniony! Zarząd szpitala zdecydował tak, gdy wyszło na jaw, że lekarz, który nie udzielił pomocy ośmioletniemu chłopcu został wcześniej skazany za narażenie życia innej pacjentki.
Dwuletni Adaś to pierwszy pacjent na świecie, który przeżył tak głęboką hipotermię. Chłopiec wyszedł w środku nocy w samej piżamie z domu w podkrakowskich Racławicach i o mało nie zamarzł. Doszło do tego, kiedy przebywał pod opieką babci. Tylko nas Bożena Kamela - babcia Adasia, zaprosiła do swojego domu i opowiedziała, co w trudnych chwilach przeżywała.
- Państwo jako pierwsi wpadniecie do piwnicy. A za wami kolejne cztery piętra - usłyszeli mieszkańcy mieszkania na parterze pewnego bloku w Ząbkach. Wybudowany kilka lat temu budynek dziś zaczyna pękać. Co jest przyczyną zbliżającej się katastrofy? Kto i dlaczego winien jest zaniedbań?
To dom grozy! Dom, który grozi zawaleniem - mówią o swoim bloku jego mieszkańcy. Jak z takiej wpadki tłumaczy się jej prezes? Rozmawiał z nim nasz reporter Jakub Stachowiak...
Minister Środowiska Maciej Grabowski poinformował dzisiaj na swoim blogu o wycofaniu zezwolenia na transport niebezpiecznych odpadów z Salwadoru do spalarni SARPI w Dąbrowie Górniczej.
Mała szkoła w Kramarzewie na Podlasiu i wielki problem. Rodzice domagają się odwołania dyrektora. Ich zdaniem lekcje są odwoływane lub prowadzone niezgodnie z programem. Twierdzą, podobnie jak część nauczycieli, że czują się zastraszani przez dyrektora szkoły. Podlaskie kuratorium oświaty popiera rodziców, ale wójt gminy Radziłów nie chce odwołać szefa placówki. Czy konflikt można rozwiązać?
Ośmioletni Dawid żyje bez prawej nogi. Aby uratować mu życie lekarze zaraz po porodzie musieli ją amputować. - Chciałbym, żeby ta noga mi odrosła, żebym w pasie nie miał kosza od protezy. Zakładałbym wtedy jeansy i nie mówiliby na mnie w szkole dresiarz. Jak będę mógł założyć jeansy, będę wyglądał jak mężczyzna – mówi Dawid.
- On potrzebuje tak bardzo dużo ciepła i miłości, bo jest zdany tylko i wyłącznie na nas – mówi babcia Adriana. Chłopiec nie widzi, nie mówi i nie chodzi…
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Śledczy chcą by dwoje dyżurnych ruchu: Jolanta S. i Andrzejowi N. odpowiedziało za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i fałszowanie dokumentacji. Grozi im do 8 lat więzienia.
Do redakcji UWAGI! zgłosili się dziadkowie zaniepokojeni losem swoich wnuków, którzy od czasu rozwodu rodziców pozostają pod opieką matki. Dziadkowie ze strony ojca dzieci twierdzą, że chłopcy są zaniedbani i nikt nie czuwa nad ich wychowaniem. Z kolei sądy rodzinne zajmują się sprawą opieki nad dziećmi już od kilku lat. Dlaczego tak trudno podjąć decyzję o dalszym losie dzieci?
Kilka tygodni temu byliśmy świadkami dramatycznych scen we wsi pod Garwolinem. Troje rodzeństwa odebrano matce, bo sąd uznał, że ich dobro jest zagrożone. Teraz, po pięciu tygodniach spędzonych w placówce opiekuńczej, dzieci zamieszkały z ojcem.
W domu dziecka w Lidzbarku Welskim rozpoczęła się we wtorek kontrola ze starostwa, która ma potwierdzić, czy dochodziło tam do poniżania lub innych form przemocy wobec wychowanków. Dochodzenie ws. nieprawidłowości w tej placówce prowadzi już prokuratura.
Dariusz H. emerytowany policjant z Opola, od 10 lat tworzył rodzinę zastępczą dla dwojga dzieci. Dziewczynka, którą się opiekował, ma dziś 14 lat i jest w czwartym miesiącu ciąży. Jak dowiedzieli się dziennikarze Uwagi! Prezes Sądu Okręgowego w Opolu Jarosław Benedyk objął teraz nadzorem sprawy rodziny zastępczej prowadzonej przez Dariusza H., obecnie podejrzanego o pedofilię.
Polewanie wodą, wywożenie z placówki, stosowanie izolacji jako kary za przewinienia – to tylko niektóre z praktyk stosowanych przez kadrę domu dziecka w Lidzbarku Welskim.
Do Dąbrowy Górniczej niebawem dotrze wyjątkowo niebezpieczny, toksyczny ładunek. Do Polski płyną tony trucizny, która ma zostać tu spalona. Mieszkańcy protestują, przedstawiciele spalarni uspokajają. Ile w tym sporze jest histerii a ile poważnych argumentów?
Kiedyś tenisista, dziś biznesmen i kolekcjoner dzieł sztuki. Jego sąsiadem był Mick Jagger, pomieszkiwał u niego Hugh Grant, a wakacje spędzał z Robertem De Niro.
- To ojciec zobaczył, że mam smykałkę do sportu i zapisał mnie na tenisa. I to on później wymyślił turniej mojego imienia - wspomina sportowiec. Zobacz nieemitowany fragment reportażu i dowiedz się jak wyglądała gra w tenisa za czasów młodego Wojciecha Fibaka.
Jak co roku przed świętami w niemal każdym naszym programie prosimy naszych widzów o SMS-y na rzecz podopiecznych Fundacji TVN "nie jesteś sam". Zebrane w ten sposób pieniądze pomagają wielu ludziom, w tym Wiktoria Mering.