O aferze mięsnej ujawnionej przez reporterów UWAGI! piszą dziennikarze na całym świecie.
Zakłady Mięsne Viola wydały oświadczenie w sprawie afery mięsnej w swoim zakładzie ujawnionej przez reporterów UWAGI!
Komunikat nr 1 Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie reportażu wyemitowanego w programie Uwaga! TVN pt. "Kolejna afera w polskim przemyśle mięsnym".
Praktyki ujawnione w reportażu "Uwagi!" to łamanie prawa - ocenia minister rolnictwa Stanisław Kalemba. W rozmowie z Tomaszem Kubatem zapewnia, że afera zostanie wyjaśniona do samego końca. Informuje także, że zakłady mięsne Viola przeszły wielogodzinną kontrolę podległych mu służb weterynaryjnych…
GAZETA pomorska.pl: Dr Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Inspektora Weterynarii informuje, że zorganizowali już kontrolę we Violi. – Znaleźliśmy w chłodniach ukryte przetwory. Na części z nich data przeznaczona do spożycia była przekroczona, w związku z tym wstrzymaliśmy obrót niektórych produktów. Zawiadomiliśmy też prokuraturę. Stawiamy Violi kilka zarzutów – dodaje.
Jak poinformował nas Krzysztof Jażdżewski , z-ca Głównego Lekarza Weterynarii ds. Zdrowia Zwierząt oraz ds. Unii Europejskiej i Współpracy z Zagranicą, weterynaria podjęła decyzję o zamknięciu działu przetwórczego w Zakładach Mięsnych Viola do czasu wyjaśnienia sprawy. Oznacza to, że zakład nie będzie prowadził w tym czasie produkcji.
Zakłady Viola - które przez lata dodawały do swoich produktów mięso i wędliny wycofane wcześniej ze sklepów - zaopatrywały m.in. polskie wojsko. Firma wygrywała przetargi i dostarczała towary m.in do Komendy Portu Wojennego Gdynia czy Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie. Jeszcze wczoraj, po emisji reportażu TVN „Uwaga!”, MON rozpoczął kontrolę.
Tygodni Podhalański: 32-letni Norbert D. poszukiwany przez zakopiańską prokuraturę został zatrzymany w Gdyni. Podejrzany jest on o dokonanie wielu oszustw na tzw. wirtualne pensjonaty.
Tomasz Siemoniak, Minister Obrony Narodowej, na Twitterze poinformował, że w związku z ewentualnym dostarczaniem przeterminowanego mięsa do wojska, "szef kontroli MON zaczął działać już wczoraj wieczorem".
Dziennikarze TVN "Uwaga!" ujawniają, że duży polski zakład mięsny "VIOLA" dodawał do swoich produktów wędliny i mięso wycofywane ze sklepów. Proceder trwał od lat. Wędliny i mięso trafiały również za granicę: do Irlandii, Wielkiej Brytanii, Litwy i Niemiec.
Przerażony i wyziębiony sześcioletni chłopiec zjawił się na posterunku policji i powiedział, że pijani rodzice wyrzucili go wraz z bratem z domu. Po tym incydencie dzieci zostały natychmiast odebrane rodzicom. Nasza reporterka jako jedyna rozmawiała z rodzicami chłopców o tym jak wygląda życie dzieci w domu, w którym rządzi alkohol.
Śmierć małej Dominiki spod Skierniewic wywołała medialną burzę. Do dziecka nie chciał przyjechać ani lekarz pełniący nocny dyżur, ani pogotowie. Gdy rodzicom udało się w końcu ściągnąć pomoc, było już za późno. Dziewczynka zmarła. Kto jest winny tej tragedii i wielu innych podobnych dramatów? Ludzie? System? Ciągłe cięcia w służbie zdrowia? To jeden z ważniejszych wątków rozmowy Macieja Wójcika z profesorem Januszem Książykiem, byłym dyrektorem Instytutu Centrum Zdrowia Dziecka.
Rodzina jakich w Polsce wiele: on nauczyciel, ona urzędniczka. Z dwiema nastoletnimi córkami - mimo braku wielkich pieniędzy czy chodźmy samochodu - wiedli spokojne życie na jednym z kaliskich osiedli. Ich tragiczna historia zaczęła się radośnie - od prezentu, który mąż sprawił żonie i dzieciom.
Wczoraj, w drugim dniu procesu w sprawie śmierci półrocznej Magdy zeznawali pierwsi świadkowie. Dziennikarze mogli przysłuchiwać się niektórym zeznaniom, ale kamery nie mogą już rejestrować przebiegu rozpraw. Wciąż więc w pamięci pozostają głównie kadry sprzed dwóch tygodni: skromnie ubrana oskarżona i dwie konwojujące je policjantki. Kim są? Czy to ich szefowie wyznaczyli je do pracy przy tym procesie, czy same się o to starały?
Przerażony i wyziębiony sześcioletni chłopiec zjawił się na posterunku policji i powiedział, że pijani rodzice wyrzucili go wraz z bratem z domu. Po tym incydencie dzieci zostały natychmiast odebrane rodzicom. Nasza reporterka jako jedyna rozmawiała z rodzicami chłopców o tym jak wygląda życie dzieci w domu, w którym rządzi alkohol.
- Boisz się mnie? - zapytał naszego reportera 10-letni Damian zakażony wirusem HIV. To jedna z bardziej przejmujących scen reportażu Tomasza Lipko, który został uhonorowany wczoraj pierwszą nagrodą w konkursie Media Równych Szans.
Rodzina jakich w Polsce wiele: on nauczyciel, ona urzędniczka. Z dwiema nastoletnimi córkami - mimo braku wielkich pieniędzy czy chodźmy samochodu - wiedli spokojne życie na jednym z kaliskich osiedli. Ich tragiczna historia zaczęła się radośnie - od prezentu, który mąż sprawił żonie i dzieciom.
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach przesłuchano dziś pierwszego świadka w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zamordowanie swojej półrocznej córki. Zapytaliśmy widzów i dziennikarzy relacjonujących proces, co sądzą o tej sprawie...
Reporterowi UWAGI! wyznał, że nie lubi grać scen erotycznych. Przyznał także, że nie ma urody amanta. Natomiast bez fałszywej skromności stwierdził, że poraża osobowością i talentem. Dziś w Kulisach Sławy aktor, reżyser, lider zespołu rockowego, artysta, którego próżno szukać w plotkarskich gazetach lub portalach - Arkadiusz Jakubik.
Sześć koni uwiązanych na kilkumetrowych łańcuchach żyje na skrawku pola w pobliżu Działdowa. Mimo interwencji mieszkańców na policji i u burmistrza, zwierzęta są trzymane w ten sposób już trzy lata dzień i noc bez względu na pogodę. Właścicielem koni jest weterynarz z 37-letnim doświadczeniem.
- Boisz się mnie? - zapytał naszego reportera 10-letni Damian zakażony wirusem HIV. To jedna z bardziej przejmujących scen reportażu Tomasza Lipko, który został uhonorowany wczoraj pierwszą nagrodą w konkursie Media Równych Szans.
"Nie zagłodziłam swojego dziecka"- tak reporterowi UWAGI! tłumaczyła matka 6-letniego Oskara, który w stanie skrajnego wyczerpania trafił do szpitala w Żarach. Chłopiec cierpiący na porażenie mózgowe ważył zaledwie sześć kilogramów. Dziś wszyscy zadają sobie pytanie - jak to możliwe, że ciężko chore dziecko będące pod opieką nie tylko rodziny, ale także lekarza, przedszkola i opieki społecznej zmarło?
Bezdomni. Staramy się ich nie zauważać. O swoim istnieniu przypominają nam czasem domagając się drobnych na parkingu. Kim są i dlaczego stali się bezdomni?
Anna i Grzegorz byli ze sobą od ponad czterech lat. Na początku była wielka miłość, planowali założyć rodzinę, ale związek zaczął się psuć. 31-letni mieszkaniec Dębicy na Podkarpaciu nie wyobrażał sobie jednak życia bez swojej narzeczonej. Kiedy chciała od niego odejść, brutalnie ją zamordował.
Już jest o nich głośno, a zapowiadają, że słychać będzie jeszcze więcej. Siły i determinacji mają dużo, o walczą o swoje homoseksualne dzieci. A dokładnie o ich prawo do miłości, swobodnego jej wyrażania i akceptację. Walczą rozmawiając, edukując i opowiadając. Przede wszystkim polityków, ale też resztę społeczeństwa.
Według tabloidów: królowa lansu, skandalistka. Przez lata modelka, ambasadorka ekskluzywnych kosmetyków i samochodów. Zorganizowała fundację charytatywną NIEZAPOMINAJKA. Sielanka skończyła sie 3 lata temu, gdy pod wpływem alkoholu, na parkingu uszkodziła kilka samochodów. Od tamtej pory nie ma dobrej passy. W Kulisach Sławy reportaż o Ilonie Felicjańskiej.
Mija rok odkąd UWAGA! ujawniła, jak kilku nieuczciwych przedsiębiorców sprzedawało niejadalną sól wypadową jako spożywczą. Tony produktów zawierających sól wypadową przez wiele lat trafiały na stoły nieświadomych konsumentów. Wszystko to pod okiem służb sanitarnych i weterynaryjnych, które bagatelizowały doniesienia o oszustwie. Po ujawnieniu afery urzędnicy zamiast poszukać przyczyn własnej bezradności, zajęli się walką z organizacjami konsumenckimi i dziennikarzami. Na szczęście, jak do tej pory, przegrywają.
"Nie zagłodziłam swojego dziecka"- tak reporterowi UWAGI! tłumaczyła matka 6-letniego Oskara, który w stanie skrajnego wyczerpania trafił do szpitala w Żarach. Chłopiec cierpiący na porażenie mózgowe ważył zaledwie sześć kilogramów. Dziś wszyscy zadają sobie pytanie - jak to możliwe, że ciężko chore dziecko będące pod opieką nie tylko rodziny, ale także lekarza, przedszkola i opieki społecznej zmarło?
Anna i Grzegorz byli ze sobą od ponad czterech lat. Na początku była wielka miłość, planowali założyć rodzinę, ale związek zaczął się psuć. 31-letni mieszkaniec Dębicy na Podkarpaciu nie wyobrażał sobie jednak życia bez swojej narzeczonej. Kiedy chciała od niego odejść, brutalnie ją zamordował.
Dziennik Bałtycki: Były prezes Port Service, Krzysztof P. w poniedziałek przed południem pojawił się w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Jest podejrzewany o popełnienie przestępstw przeciwko środowisku. Zarzuty dla P. są konsekwencją afery w sprawie nieprawidłowego magazynowania odpadów zawierających silnie toksyczny HCB (heksachlorobenzen).