Przypadek znęcania się pedagoga nad dziećmi w szkole w Szczodrem, to nie pierwszy tego typu przypadek. Dzieci z przedszkola we Wrocławiu były swego czasu m.in. przywiązywanie do krzesełek czy miały wpychaną łyżkę do gardła. Opowiedziała nam o tym mama 4-letniego Gabrysia, Dominika Zioła.
„Irytujecie mnie gówniarze smarkate”. „Jeżeli ktoś się odezwie niepytany zalepiam buzię taśmą na cały dzień. Nawet nie zje śniadania”. – to tylko próbka terroru, jaki wobec 5 i 6-letnich uczniów stosowała nauczycielka z miejscowości Szczodre koło Wrocławia.
–Wołałyśmy pielęgniarki, żadna nie przyszła. Zgłosiłyśmy salowej, że jest brudna pościel a ona stwierdziła, że powinni ją zmienić rodzice. Mówimy: „Ale to dziecko nie ma rodziców”. A ona: „Mnie to nie interesuje” - oto relacja jednej z kobiet, której dziecko leżało w łukowskim szpitalu w tym samym czasie, kiedy hospitalizowano tam malutką Zosię z domu dziecka.
Zaraża entuzjazmem i energią. Muzyka, którą gra Marcin Wyrostek niesie przede wszystkim radość. Jest doskonałym przykładem na to, jak ważna jest w życiu konsekwencja, pasja i wytrwałość. Po sześciu latach od wygrania Mam Talent – wciąż umiejętnie wykorzystuje szansę, którą dało mu życie i głosy widzów.
Po 27 latach Marcin Wyrostek razem z naszą kamerę odwiedził przedszkole, do którego uczęszczał. Jak wspomina tamte czasy? Jakim był dzieckiem? Tego nie było w telewizji.
Panie ministrze, jestem mamą niepełnosprawnego dwulatka. Urodził się chory, ale najbardziej choruje na pański system zdrowotny - to fragment poruszającego listu opublikowanego przez mamę chorego Wojtka. Jej syn cierpi na niezwykle rzadką chorobę…
Iwona i Piotr byli parą przez osiem lat. Ona - bardzo samotna, większość jej bliskiej rodziny już nie żyła. On - zawodowy kierowca. Gdy się rozstawali Piotr dowiedział się, że gdy wyjeżdżał służbowo, kobieta go zdradzała. Załamany, próbował popełnić samobójstwo. Gdy go uratowano pojechał do hotelu, zabił Iwonę i ciężko ranił jej nowego partnera.
Hanna i Michał byli parą niecałe dwa lata. Kiedy kobieta odeszła, Michał zaczął ją prześladować, nachodzić, śledzić, nękać sms-ami i telefonami aż wreszcie zabił ją i siebie. Rodzina Hanny twierdzi, że mówiła o swoich problemach policji - ale nie reagowali.
Jako małe dziecko Maks widział, jak ojciec morduje matkę. Potem zawsze już był nad wyraz poważny. Bardzo dobry uczeń, kochający piłkę nożną. Chciał pójść do szkoły wojskowej. Kilka dni temu zabił go dziadek.
Czy budowa luksusowego osiedla na warszawskim Wilanowie doprowadziła do degradacji środowiska? Woda w pobliskim jeziorku zmieniła barwę i wypływały z niego śnięte ryby, ponieważ deweloperzy odprowadzają tam wody z wykopów? Reporter TVN UWAGA! sprawdza sygnały od zaniepokojonych mieszkańców.
Szokujące zachowanie nauczycielki w Szczodrem niedaleko Wrocławia. Radio Zet dotarło do nagrań, na których słychać jak kobieta podczas lekcji zakleja 5 i 6-latkom usta taśmą klejącą, krzyczy i zastrasza maluchy.
To miał być normalny nocny dyżur w Centrum Kultury w dzielnicy Lipiny w Świętochłowicach. Pan Darek był dozorcą. Zginął, bo zwrócił uwagę młodym mężczyznom, na ich zachowanie…
- Całe życie kieruje mną miłość – mówi w Kulisach Sławy, Małgorzata Potocka. Słynna seksbomba oprowadza po swoim królestwie – jedynym w Polsce teatrze rewiowym Sabat. W opowieściach o jej niezwykle barwnym życiu nie brakuje historii mrożących krew w żyłach, np. porwania przez terrorystów.
Czy młodemu i zdrowemu, uprawiającemu wyczynowo sport człowiekowi można odmówić starania się o wpis do rejestru dawców szpiku kostnego jedynie dlatego, że jest niedowidzący? Zdaniem niektórych pracowników poznańskiego centrum krwiodawstwa - tak.
Myśliwy ze wsi Regny wszedł na prywatną posesję i zastrzelił psa przed domem, na oczach dziecka. – Przyjechał dokonać egzekucji. Uznał, że pies biega po lesie, więc trzeba go zlikwidować – mówi właścicielka kundelka.
Zabijanie psów - najczęściej przez myśliwych - nadal nie jest w Polsce rzadkością. Niedawno przekonał się o tym na własnej skórze filozof i bioetyk profesor Jan Hartman z Uniwersytetu Jagiellońskiego...
- Uprowadził mnie do kanału. Bił i kopał. Wyrwał mi połowę włosów… Skakał mi klatce piersiowej. Rzucał mną o ściany. Myślałam, że już nigdy się nie obudzę – płacze pani Beata. Kobieta przez przeszło dobę była katowana w kanale ciepłowniczym.
- Nie jestem jeszcze gotowa na rozmowę z synem – mówi matka 15–letniego Damiana, który zaatakował policjantkę siekierą. Chłopak zwabił funkcjonariuszy do domu i czekał na nich z dwoma siekierami. Planował zabić oboje, a następnie odebrać im broń, by – najprawdopodobniej – mordować dalej.
Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywna - taki wyrok zapadł w sprawie dwóch dyrektorek Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Centrum nadzorowało rodzinę zastępczą, w której zmarło dwoje kilkuletnich dzieci.
Z czego wynika sytuacja w przychodni lekarskiej Salutaris na poznańskich Ratajach, gdzie pacjenci, by się zarejestrować stoją od 5 rano w kolejce? Czy jest to tylko kwestia dobrej woli lekarzy, czy nieumiejętności zorganizowania się? Zapytaliśmy o to Krzysztofa Kordla z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.
Kilkanaście tysięcy mieszkańców trzech poznańskich osiedli i jedna niewielka przychodnia lekarska. Żeby dostać się do lekarza, a raczej wywalczyć numerek pozwalający na zarejestrowanie się na wizytę, trzeba stanąć w kolejce nawet o 5 rano.
Szwedzka prokuratura oskarżyła Krzysztofa O. i dwóch jego wspólników o pośrednictwo w organizowaniu kontaktów seksualnych pomiędzy szwedzkimi mężczyznami, a młodymi kobietami z Polski- dowiedzieli się dziennikarze Superwizjera TVN. Sprawa wyszła na jaw gdy w lipcu zeszłego roku jedna z Polek opuściła letni domek w okolicach Sztokholmu, w którym mieszkały sprowadzone do Szwecji kobiety. Polka zatrzymała samochód, a kierowca pomógł jej skontaktować się z policją.
Lubią i umieją rozmawiać o seksie i robią to publicznie. Czy inni Polacy też tak potrafią? Zapytaliśmy o to Ewę Wanat i dr Andrzeja Depko, którzy od ośmiu lat prowadzą audycję radiową "Depko i Wanat o sexie".
- Codziennie płaczę. Bo nie mogę tego przeżyć – rozpacza dziadek kilkutygodniowych bliźniaczek Zosi i Zoi. Dziewczynki trafiły do szpitala ze śladami pobicia. Zdaniem prokuratury sprawcą jest ich ojciec.
Od ośmiu lat pozostaje w stanie wegetatywnym. Mimo to sąd zdecydował, że na badanie u biegłego lekarza mężczyzna musi stawić się osobiście. Wizyta trwała 20 minut. Transport karetką, za który rodzina zapłaciła z własnej kieszeni, zajął ponad trzy godziny.
Muzyka disco polo przez lata była synonimem wiochy i obciachu. Po latach w odstawce przeżywa kolejną młodość. W większości polskich miast jak grzyby po deszczu pojawiają się eleganckie kluby, w których króluje disco polo.
Przez kilkanaście miesięcy znosił do mieszkania śmieci. Naniósł ich tyle, że praktycznie zabarykadował wejście. Fekalia wynosił w garnach na podwórze. Przez jednego z lokatorów, życie mieszkańców warszawskiego bloku przy ul. Niskiej, stało się koszmarem. Pomocy szukali w wielu instytucjach, ale bez skutku. Wielkie sprzątanie rozpoczęło się dopiero, gdy na miejscach pojawiła się reporterka UWAGI!
Czy starsza, samotna kobieta ma szansę wygrać z potężną firmą energetyczną, która pozwała ją do sądu? – Myślę o tym dzień i noc. Jestem na lekach uspokajających – nie kryje obaw pani Janina.