Pan Tomasz jest tatą małej Zosi, u której kilka miesięcy temu zdiagnozowano SMA 1. Od samego początku, razem z żoną, walczą o nowoczesną terapię dla córeczki. Teraz pan Tomasz postanowił zrobić jeszcze więcej i ruszył ze specjalną akcją charytatywną, która ma wesprzeć wszystkie dzieci chore na SMA w Polsce.
U niespełna rocznego Antosia w Wołczyna zdiagnozowano SMA typu 1. Jego rodzice walczą o nowoczesną i niezwykle kosztowną terapię dla swojego syna. Czasu jest coraz mniej, a stan chłopca się nie poprawia. - Lekarze mówią nam, że Antoś to najpoważniejszy przypadek SMA w Polsce wśród tych najmłodszych dzieci - mówi pani Joanna, mama chłopca.
Krzyki, przemoc, znęcanie psychiczne, kary i odbieranie prezentów. Tak według byłych wychowanków domu dziecka w Kłodzku wyglądała ich codzienność. Dramat dzieci miał trwać latami. Dlaczego, mimo kontroli, nikt nie reagował?
U Zosi zdiagnozowano SMA typu 1, kiedy miała roczek. Choroba sieje spustoszenie w jej małym organizmie. Bez odpowiedniego leczenia dziewczynka z czasem może stracić możliwość poruszania się, a nawet oddychania. Właśnie dlatego jej rodzice rozpoczęli dramatyczną walkę o życie córki. Muszą uzbierać ponad 10 mln złotych.
Mieszkańcy jednej z kamienic w Chełmnie nie mogą sobie poradzić z wszechobecnym robactwem. Jego źródłem jest lokal, w którym mieszka nieporadna rodzina. Czy uda się skutecznie pomóc?
Mieszkanka Sulechowa jechała przez miasto, kiedy nagle ktoś zajechał jej drogę. Okazało się, że za kierownicą siedzi były partner kobiety. Mężczyzna wybiegł z auta i zaczął mierzyć do niej z broni. W samochodzie 39-latek miał cały arsenał.
13-miesięczny Leon Grzywa walczy o życie. Gdy miał miesiąc, lekarze zdiagnozowali u niego SMA typu 1. Jego organizm nie produkuje białka, potrzebnego do budowy i rozwoju mięśni. Bez niego Leoś nie będzie mógł samodzielnie się poruszać, a z czasem nawet oddychać. Zdaniem rodziny ratunkiem dla chłopca może być innowacyjna terapia.
Jagódka ma zaledwie 18 miesięcy i większość swojego życia spędziła w szpitalach i na wyczerpujących rehabilitacjach. Gdy miała pół roku, lekarze zdiagnozowali u niej najcięższą postać SMA, która może odebrać jej ruch, oddech i zdolność połykania. Według bliskich ratunkiem może być lek za ponad 9 milionów złotych.
23-letni mieszkaniec Łodzi został dwukrotnie ugodzony nożem w centrum miasta. Młody mężczyzna miał wcześniej zwrócić uwagę właścicielowi psa, by sprzątnął po swoim czworonogu. Policja zatrzymała 52-latka, któremu postawiono zarzuty w tej sprawie.
Zakonnik jednego ze zgromadzeń w Krakowie odebrał niepokojący telefon. Rozmówca poinformował go, że pieniądze zgromadzone na kontach zakonu są zagrożone. Przestraszony mężczyzna uwierzył w informację i podał loginy i hasła do kont. W ten sposób zakon omal stracił ponad 900 tys. złotych.
Mieszkanka Bydgoszczy zadzwoniła na 112 i spytała, co ma zrobić z pieniędzmi, które policja kazała jej wypłacić z konta. Dyspozytorka szybko zorientowała się, że kobieta padła ofiarą oszustów. Na szczęście pieniądze udało się uratować. Posłuchaj nagrania, na którym bydgoszczanka tłumaczy, jak działali oszuści.
Wystawiali oferty apartamentów lub domków nad morzem albo w górach. Kiedy ludzie wpłacali zaliczki, kontakt z nimi się urywał. W ten sposób 24-latka i 39-latek mieli naciągnąć ponad 170 osób na łączną sumę prawie 200 tys. złotych, a liczba wciąż rośnie.
38-letnia mieszkanka Lublina szukała miłości na portalu randkowym. To właśnie tam poznała swojego równolatka. Niestety, okazało się, że mężczyzna nie miał szczerych zamiarów. Kobieta straciła ponad 350 tys. złotych.
Spoofing to coraz popularniejsza metoda wyłudzania pieniędzy. Używający jej oszuści mogą podać się za dowolną osobę lub organizację. Przekonał się o tym 26-latek z Poznania, który stracił w ten sposób 59 tys. złotych.
Kotka Limonka przez wiele miesięcy była katowana w domu, do którego została adoptowana. Partner właścicielki zwierzęcia miał m.in. rzucać kotem i podtapiać go w wannie. Zwierzę trafiło do weterynarza w krytycznym stanie. Pracownicy fundacji z Bytomia mówią, że pomimo iż zajmują się takimi sprawami od 14 lat, nigdy nie spotkali się z tak drastycznym przypadkiem.
19-letni mężczyzna ukradł puszkę z datkami na chore dziecko. Pieniądze miały być przeznaczone na leczenie 2-letniej Ani z Opoczna, która od kilku miesięcy walczy z nowotworem złośliwym.
Pan Marek zamieścił w sieci dramatyczny apel. Skrajnie wyczerpany, z olbrzymią raną biodra został wypisany ze szpitala do domu, gdzie mieszka jego niepełnosprawny ojciec i schorowana matka. – Nie mogłem już sobie poradzić, więc nagrałem ten apel. Tak to pewnie dalej bym gnił – wyznaje.
Ekipa Kamerzysty, znanego wśród dzieci i młodzieży youtubera, poniżała niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka. Internetowi "twórcy" obiecali 18-latkowi duże pieniądze m.in. za skakanie z balkonu do śmietnika, czy wejście do szamba.
Nieludzkie traktowanie psa sfilmował jeden z mieszkańców Gniezna. Na nagraniu widać mężczyznę kilkukrotnie kopiącego czworonoga. Podczas interwencji okazało się, że pies należy do kobiety, która ma zakaz posiadania zwierząt z powodu znęcania się nad nimi.
Nagranie, na którym widać, jak 23-letni Rafał B. kilkukrotnie przejeżdża leżącego na jezdni psa wstrząsnęło całą Polską. Po blisko roku młody mężczyzna usłyszał wyrok w tej sprawie. Zdaniem organizacji broniących praw zwierząt, szokująco niski.
Był przywiązany na półmetrowym sznurku, tak, że nie mógł nawet na chwilę usiąść, mówią przedstawiciele organizacji działającej pod Łodzią, która uratowała wychudzonego psa.
38-letni mężczyzna zaatakował psa sąsiada maczetą. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do pięciu lat więzienia.
Od tygodnia mieszkańcy ponad 60 tys. Łomży protestują przeciwko przekształceniu tamtejszego szpitala w placówkę dla pacjentów z koronawirusem. – Teraz ludzie u nas nie będą umierać na koronawirusa, tylko na swoje przewlekłe choroby – mówią oburzeni.
Koronawirus, który wywołuje chorobę COVID-19, pojawił się już w ponad 100 krajach na całym świecie. Codziennie dowiadujemy się o kolejnych przypadkach zarażenia w Polsce. Trzymamy rękę na pulsie i właśnie dlatego startujemy z cyklem „Uwaga! koronawirus”.
Żyją na tykającej bombie od kiedy jeden z ich sąsiadów zorganizował na posesji nielegalne składowisko chemikaliów. W rozszczelnionych zbiornikach znajduje się m.in. komponent gazu bojowego. Czy konieczna będzie ewakuacja mieszkańców?
41-letni mężczyzna miał dopuścić się gwałtów na swojej córce oraz jej koleżance. Zdaniem prokuratury horror dziewczynki mógł trwać od 2015 roku. Sąsiedzi i znajomi rodziny przekonują, że już kilka lat temu alarmowali służby, o niepokojącej sytuacji w tym domu.
Dziennikarze programu Uwaga! co tydzień odwiedzają dwa miasta, aby spotkać się z ich mieszkańcami i dowiedzieć się, z jakimi problemami borykają się na co dzień. Przyjdź do naszego busa oznaczonego #tematdlauwagi i powiedz nami, jakim tematem powinniśmy zająć się w Uwadze!
Dziennikarze programu Uwaga! co tydzień odwiedzają dwa miasta, aby spotkać się z ich mieszkańcami i dowiedzieć się, z jakimi problemami borykają się na co dzień. Przyjdź do naszego busa oznaczonego #tematdlauwagi i powiedz nami, jakim tematem powinniśmy zająć się w Uwadze!
7-letnia Lusia leżała w kałuży krwi wokół pustych misek przez tydzień. Z 60-kilogramowego psa została skóra i kości. - Myślę, że Lusia zawzięcie walczyła o przetrwanie, bo jej łapy były poranione – mówią inspektorzy, którzy interweniowali na jednej z posesji w Wołowie.
Bus programu Uwaga! w najbliższy czwartek odwiedzi Tłuszcz i Łochów. Zapraszamy wszystkich mieszkańców tych miejscowości i okolic, którzy chcieliby zgłosić temat, którym powinni zająć się dziennikarze programu TVN Uwaga!