Ktoś na osiedlu pana Adama porozwieszał obraźliwe plakaty z jego zdjęciem. – Potem stalker założył fałszywy profil i podawał mój numer telefonu. Ludzie dzwonili, żeby umówić się na seks – opowiada 30-latek. Dlaczego ktoś stalkuje młodego łodzianina?
- Nie mam żadnych wątpliwości, że gdyby ten pacjent natychmiast otrzymał pomoc kardiologiczną, dziś byłby w domu z rodziną – tak wyniki badań Marcina Kłoska komentuje prof. Andrzej Bochenek. 35-latek zmarł na zawał. Wcześniej niemal dziesięć godzin spędził na izbie przyjęć wodzisławskiego szpitala.
W jednej chwili stracili dorobek życia. Wybuch gazu zabrał dom, pamiątki, a nawet oszczędności. Państwo Wiśniewscy oraz wnukowie, których wychowywali, zostali bez dachu nad głową. Na szczęście z pomocą przyszli sąsiedzi oraz mieszkańcy gminy. Czy uda się odbudować ich dom?
Paweł M. oskarżony jest o zamordowanie żony. Mężczyzna miał zadać kobiecie kilka ciosów nożem myśliwskim w dzień w centrum miasta. Według naszych ustaleń, M. wcześniej znęcał się psychicznie i fizycznie nad panią Agatą.
Były medalista Olimpiad Specjalnych Hubert Biełka, mimo niepełnosprawności intelektualnej od wielu lat doskonale sam sobie radzi. Mimo to, jego starszy brat chce go częściowo ubezwłasnowolnić. Czy to troska o samotnego człowieka, czy chęć wzbogacenia się kosztem brata?
- Przelałam mu około 100 tys. zł. Brałam pożyczki, które muszę teraz spłacać. Jadę na antydepresantach. Byłam u psychiatry – wyznaje jedna z oszukanych kobiet. Po wnuczku i policjancie przyszła kolej na wyłudzenia na amerykańskiego generała, lekarza i inżyniera.
Rozciął nożem udo psa, a potem zszył ranę sznurówką, następnie zwłoki zwierzęcia wyrzucił na śmietnik. Prokuratura postawiła 19-letniemu Patrykowi M. zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. To nie jedyne zwierzę, które miał skrzywdzić.
- Wchodząc i wychodząc z domu widzimy wielką halę, jesteśmy w salonie widzimy halę, budzimy się i też widzimy halę. Nie sposób jest o niej nie myśleć – skarży się rodzina spod Żyrardowa, której wysoki na 12 metrów magazyn zrujnował życie.
Katarzyna G., przedszkolanka z Gorzowa Wielkopolskiego usłyszała 12 zarzutów związanych z naruszeniem nietykalności cielesnej dzieci. Według maluchów opiekunka szarpała je, biła i robiła, tak zwaną „skarbonę”.
Paulina będąca w drugim miesiącu ciąży przeszła udar mózgu. Kobieta jest całkowicie sparaliżowana, nie mówi, nie porusza się, a jedyny jej kontakt z otoczeniem odbywa się przez ruch powiek. Pracownicy szpitala, do którego się zgłosiła sugerowali, że jest pijana.
Konie były chore i poranione, jednemu zwierzęciu skóra odchodziła od mięsa, krowy topiły się w odchodach, wyliczają przedstawiciele organizacji prozwierzęcych, którzy interweniowali w jednym z gospodarstw na Śląsku.
Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrali właścicielowi skrajnie wyczerpanego psa, z licznymi, otwartymi ranami na ciele. Po kilkunastu miesiącach rehabilitacji i opieki, pies znów może wrócić do właściciela. O sprawie powiadomiliście nas przez #tematdlauwagi
"Tajwan" położony jest kilka kilometrów od Złotoryi. To blok socjalny, do którego urzędnicy kwaterują ludzi skonfliktowanych z prawem, alkoholików jak również starsze osoby i porządne ale ubogie, wielodzietne rodziny. Zmuszani są do życia w JEDNYM mieszkaniu, a czasami nawet w jednym pokoju, gdzie kwaterowani są zupełnie obcy sobie współlokatorzy. Po naszym programie Urząd Miasta w Złotoryi zapowiedział zaostrzenie działań wobec lokatorów, którzy nie przestrzegają zasad współżycia społecznego.
Mirosław Wolny jest w stanie wegetatywnym, po tym, jak został brutalnie zaatakowany w swojej taksówce. Za napad skazanych zostało czterech, młodych obywateli Niemiec. Zdaniem rodziny taksówkarza, wyroki niemieckiego sądu są skandalicznie niskie.
Śmiertelnie niebezpieczne substancje, potocznie nazywane dopalaczami zbierają w Zawierciu śmiertelne żniwo. Czy policji uda się skutecznie zatrzymać tę falę zgonów?
Miesiącami głodzone i przywiązane do ogrodzenia sznurkiem od snopowiązałki, bez bud i misek, śpiące na zmarzniętej ziemi. Na taki los skazane były psy na jednej z posesji na Mazowszu.
32-letni Sebastian R. najpierw zadał trzydzieści ciosów nożem swojej partnerce, potem kilkanaście razy ugodził ich syna. Konającego chłopca wyrzucił przez okno. Co mogło być powodem tej makabrycznej zbrodni?
Przez ostatnie miesiące przez Zawiercie przetoczyła się fala zgonów spowodowanych zażyciem tajemniczej substancji, prawdopodobnie dopalacza. Kto odpowiada za rozprowadzanie w Zawierciu tej substancji? Dlaczego policja pozostaje bezsilna?
Plaga dopalaczy w Zawierciu. Nieoficjalnie mówi się, że w trzy miesiące zmarło po ich zażyciu 18 osób. Problem nie dotyczy już tylko młodych ludzi. Wśród ofiar są ojcowie i matki. - Nazwałem to „duch”, bo w pewnym momencie człowiek zapomina o oddychaniu – mówi 50-latek, który cudem przeżył kontakt z śmiercionośnym dopalaczem.
Najpierw spółdzielnia zatarasowała pani Halinie wyjazd z domu żywopłotem i betonową donicą. Teraz niepełnosprawna kobieta ma kolejne kłopoty, tym razem z powodu bezpodstawnego, sąsiedzkiego donosu.
Pijackie awantury, pobicia i podpalenia na klatkach schodowych to codzienność to codzienność z, którą muszą zmagać się mieszkańcy jednego z bloków w Nowej Rudzie. Ich apel o pomoc trafił do nas przez #tematdlauwagi.
3-miesięczny Kajetan trafił do szpitala z pękniętą żuchwą, czaszką, połamanymi rękami i nogami. - Musiał ogromnie cierpieć. Nie miał już siły płakać – mówią lekarze. Zarzut znęcania się nad dzieckiem usłyszał 29-letni Dawid S. Ale matka noworodka nie wierzy w winę partnera.
Jak wyglądał głośny, budzący kontrowersję odstrzał dzików? Dlaczego sami myśliwi się do niego nie palili i na ile przeszkodziły im protesty ekologów? Z kamerą UWAGI! przyglądaliśmy się polowaniom.
W mieszkaniu pana Marka nie ma wody, toalety, jest przeraźliwie zimno. Kilka miesięcy temu zawaliła się część sufitu. MOPS dobrze zna sytuację mężczyzny i mimo to urzędnicy zostawili go w takich warunkach.
Sąsiedzi odcięli jedyną drogę wyjścia z posesji schorowanej panie Marii i jej synowi. Teraz, aby opuścić swoją działkę, muszą brodzić rzeczką. - Żal mi tej kobiety i mogę jej pomóc. Ale przejścia nie otworzę - mówi sąsiad i pokazuje nagrania, jak przez lata syn kobiety uprzykrzał im życie.
Jest akt oskarżenia w sprawie zamknięcia dwulatka w pralce. Tomasz K. i Adam B. będą odpowiadać za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem.
Mirosław Wolny został brutalnie zaatakowany w swojej taksówce. Był duszony, wreszcie wyrzucony z auta. Mężczyzna jest w stanie wegetatywnym. O napad podejrzewanych jest czworo młodych Niemców, którzy skradzionym samochodem uciekli do Berlina.
Od kliku lat ma zastraszać mieszkańców jednego z bloków w Pułtusku. Jedną z sąsiadek oskarża o „prostytuowanie” się z jej mężem. Agresja narasta, ostatnio omal nie doszło do tragedii.
Mała placówka pocztowa pod Warszawą i ogromne problemy ludzi. Jak to możliwe, że mieszkańcy Mysiadła i okolic miesiącami czekali na listy? Korespondencja w tym czasie po prostu leżała na poczcie.