Kłusownicy złapani na gorącym uczynku. Tłumaczyli, że zbierają grzyby

Kłusownicy złapani na gorącym uczynku
Kłusownicy złapani na gorącym uczynku
W lesie pod Kokorzynem (Wielkopolska) zatrzymano parę kłusowników – 50-letniego mężczyznę i 46-letnią kobietę. Podczas zatrzymania tłumaczyli policjantom, że zbierają tylko grzyby. W ich mieszkaniu znaleziono jednak kilkadziesiąt kilogramów mięsa i wędlin z dziczyzny. 

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi

***

Strażnicy leśni i łowieccy w lasach powiatu kościańskiego i grodziskiego zauważyli wnyki oraz pozostałości zwierząt.

Dzięki wsparciu policji udało się zatrzymać na gorącym uczynku dwie osoby. W okolicy miejscowości Kokorzyn funkcjonariusze i strażnicy zauważyli mężczyznę i kobietę, którzy kontrolowali wcześniej zastawione przez siebie wnyki. 50-letni mężczyzna i 46-letnia kobieta nie od razu się przyznali. Początkowo tłumaczyli policjantom, że zbierają tylko grzyby.

Kłusownicy złapani na gorącym uczynku
Kłusownicy złapani na gorącym uczynku

Para została zatrzymana i doprowadzona do aresztu. Podczas przeszukania ich mieszkania na jaw wyszło na jak dużą skalę działali. Oprócz kolejnych wnyków i zatrzasków odkryto także 75 kilogramów poporcjonowanego mięsa i wyrobów z dziczyzny oraz urządzenia do produkcji wędlin.

Oboje usłyszeli zarzuty, odpowiedzą za zakładanie urządzeń przeznaczonych do chwytania lub zabijania zwierząt oraz nielegalne pozyskanie zwierzyny za pomocą tych urządzeń. Grozi im za do to 5 lat więzienia. Policja nie wyklucza, że para usłyszy jeszcze kolejne zarzuty.

Do czasu procesu zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju.

Autor: AS

podziel się: