Lekarzom nie udało się wyciągnąć 21-milimetrowej igły, która znajduje się w oskrzelach półtorarocznej Nel. Ryzyko śmierci dziecka okazało się zbyt duże.
Zabrała małą Lenkę z łóżeczka i wybiegła na mróz. Uderzała maleństwem o ziemię i je podduszała. Po tym wszystkim zostawiła córkę na polu. Dziecko zmarło w szpitalu. Co pchnęło matkę do tak okrutnych czynów?
Teresa Stawicka od 33 lat jest dozorczynią w spółdzielni, w której mieszka. Po tym, jak jej mąż stracił nogi, przestała płacić czynsz. Pracodawca nie pozwala odpracować jej długu. Sprawę skierowano do sądu, który zdecydował o eksmisji.
23-latka z Gniezna była więziona, brutalnie zgwałcona i oślepiona. Grzegorz P. odsiaduje za tę zbrodnię 20 lat więzienia. Teraz zarzut nieudzielenia pomocy kobiecie usłyszał brat oprawcy. Historię bierności rodziny nagłośniliśmy w Uwadze! TVN.
30-letnia mieszkanka Będzina zostawiła trzyletniego syna bułgarskiej rodzinie. Dzięki sprawnej reakcji policji, chłopca udało się odnaleźć w Bułgarii. Jest cały i zdrowy. Teraz czeka na powrót do kraju.
Marcin Tyszka to chyba najpopularniejszy polski fotograf mody. Nie każdy wie, że popularny juror „Top Model”, karierę w telewizji zaczynał jeszcze, jako nastolatek w „5-10-15”. - To mnie dużo bardziej ukształtowało niż jakiekolwiek studia – mówi w Kulisach sławy.
12-letnia Julia Cymbaluk wygrała polską edycję MasterChef Junior. Jak od tego czasu się zmieniło jej życie? Julka zdradziła nam też, że ma jeszcze większą pasję niż gotowanie.
Czy Miron B. został zabity, bo stanął na drodze żonie i jej kochankowi? – Najgorsze jest to, że gdy był mordowany, na górze było dziecko – mówi siostra mężczyzny.
Lekarz pogotowia na ratowanie umierającego pacjenta poświęcił osiem minut. W dokumentach zaznaczył, że wykonano w tym czasie siedem skomplikowanych czynności. Zdaniem żony zmarłego, tylko jedną: EKG. Sprawą zajęła się prokuratura, która postawiła lekarzowi zarzutu poświadczenia nieprawdy.
Prokuratura postawiła zarzuty rektorowi uczelni AlmaMer. Chodzi o głośną historię tysięcy niezabezpieczonych dokumentów z danymi osobowymi. O sprawie informowaliśmy w Uwadze! TVN.
- Zerwał ze mnie bluzkę i uderzył w twarz dwa razy. Tego się nie da zapomnieć – wspomina jedna z ofiar Marka K., który wielokrotnie był skazywany za przestępstwa seksualne. Mężczyzna w więzieniu spędził prawie 20 lat, m.in. za gwałty. Mimo to, od trzech lat pracował w domu kultury. Czy nikt nie wiedział o jego przeszłości?
Półtoraroczna Nel przez dwa tygodnie była hospitalizowana z powodu zapalenia płuc i sepsy. I chociaż w jej płucu dodatkowo tkwiła 21-milimetrowa igła, lekarze wypisali dziewczynkę do domu. Dlaczego nie zareagowali na widoczne na zdjęciu RTG ciało obce? Jak igła dostała się do płuc Nel?
Dlaczego lekarze wypisali ze szpitala półtoraroczną Nel, chociaż w jej płucach tkwiła ponad dwucentymetrowa igła? Odpowiedzi na to pytanie szuka prokuratura. Sprawdza również, jak ciało obce mogło dostać się do płuc dziewczynki.
W wieku 83 lat zmarł Wojciech Pokora. Był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów komediowych. W pamięć widzów zapadły między innymi jego role w serialach "Kariera Nikodema Dyzmy", "Alternatywy 4", a także główna rola w filmie "Poszukiwany, poszukiwana".
- Byłem dyskryminowany. Skakałem lepiej o 15, 20 metrów od kolegi, a mimo to nie dostawałem powołania na kolejne zawody – mówi Jan Ziobro, jeden z najbardziej obiecujących polskich skoczków narciarskich. W internecie zaatakował związkowych działaczy i trenerów, a później zamilkł. Teraz, w rozmowie z naszym reporterem ujawnia, dlaczego to zrobił.
Lekarze nie rozpoznali udaru mózgu u 24-letniej pacjentki. Mimo charakterystycznych objawów – problemów z mową i wymiotów – prawie przez dwa tygodnie kobietę leczono psychiatrycznie.
Smród, kał i mocz na klatce schodowej. - Ten fetor zabija człowieka – mówi sąsiadka pana Wiesława. Mężczyzna jest alkoholikiem. Życie swoje i swoich sąsiadów zamienił w koszmar. I chociaż wszystkie instytucje wiedzą o trudnej sytuacji, rozkładają ręce. - To jest święte prawo własności. Ten człowiek mieszka w mieszkaniu, które jest jego własnością. To on decyduje, co w nim robi. To jego wolna własna wola – mówi urzędnik.
Śmierć 14-letniej dziewczynki w wyniku zatrucia tlenkiem węglem i szereg niejasności związanych z przeglądem przewodów kominowych. Czy tragedii było można uniknąć?
21-latek zaatakował dziewczynkę z bronią w ręku. Szybko trafił do aresztu, ale po 48 godzinach wyszedł na wolność. Powód? Opieszałość wymiaru sprawiedliwości!
Szuka go rodzina, przyjaciele, internauci, policja. Co się stało z 34-letnim Piotrem Kijanką z Krakowa? To jedno z najbardziej zagadkowych zaginięć w ostatnim czasie.
Po wielkim sukcesie z zespołem Varius Manx, burzliwym związku z Johnem Porterem i kilku solowych projektach, w życiu Anity Lipnickiej nadszedł czas na kolejne zmiany. – To wszystko zasługa ludzi, którzy nagle się w moim życiu pojawili i kompletnie je odmienili - mówi wokalistka.
Lekarz wyłamał szlaban, aby umożliwić karetce wyjazd z terenu szpitala. Szybko, jako winnego, wskazano portiera. I chociaż tak naprawdę to nie on zawinił, mężczyznę dotknął internetowy hejt. Kto, kiedy i gdzie może torować drogę karetkom w Uniwersyteckim Szpitalu w Zielonej Górze?
- Byli zamaskowani. Któryś z nich zarzucił mi worek na głowę. Skrępowano mi ręce. Poczułam ogromny strach. Wtedy włożono mnie do trumny i zamknięto wieko – tak Halina M. opisywała moment swojego porwania. Za uprowadzenie kobiety skazany został Bogusław K. W więzieniu mężczyzna przygotowywał się do kolejnych przestępstw. Po wyjściu, przez lata trudnił się porwaniami dla okupu i pozostawał nieuchwytny. Wpadł po uprowadzeniu 10-latka, który podobnie jak Halina M. był przetrzymywany w skrzyni.
Kobieta, w bliźniaczej ciąży, trafia do szpitala. Mimo zgłaszanych niepokojących objawów, lekarze nie badają pacjentki. Cesarskie cięcie przeprowadzają prawie po dwóch dniach. Niestety, dla jednego z bliźniąt jest już za późno. - Donoszone dziecko, bez wad wrodzonych, zginęło w czasie, kiedy nad ciążą opiekę sprawował szpital – komentuje specjalista położnictwa i ginekologii.
Jak powinny wyglądać poszukiwania zaginionego, niepełnosprawnego intelektualnie i chorego nastolatka? – Używamy wszystkich sił i środków. Każdy może nieść pomoc – mówi specjalista ratownictwa. Tymczasem, gdy zaginął Patryk, policja nie powiadomiła straży pożarnej, wstrzymała zaangażowanych w poszukiwania sąsiadów i czekała na psa tropiącego. Po trzech godzinach od zaginięcia, chłopca na własną rękę, odnalazł strażak. Chłopiec już nie żył.