- Nie wiem, gdzie pójdę. Na ulicę? – mówi reporterce UWAGI! Elżbieta Bek-Simlet, jedna z najbardziej znanych milicjantek w Polsce, która kierowała ruchem na stołecznych drogach i wystąpiła w kultowym filmie „Nie lubię poniedziałku”. Po eksmisji z mieszkania, kobieta trafiła do schroniska dla bezdomnych.
Szesnastoletni Krzysztof dusił, a następnie usiłował skręcić kark swojej dziewczynie. – Krzyczał przy tym: „Nie chcę być ojcem, nie będę płacił alimentów” – opowiada matka dziewczyny.
Szkolne ubezpieczenia NNW mogłyby być korzystniejsze dla dzieci, gdyby szkoły nie pobierały prowizji za ich załatwianie. Wczoraj ujawniliśmy, że taki proceder funkcjonuje od lat w wielu placówkach. O prowizjach dla szkoły częstokroć nie wiedzą rodzice, choć pieniądze te pochodzą ze składek, jakie wpłacają na ubezpieczenie swoich dzieci. Gdyby nie korzyści, jakie czerpie z tego szkoła – dzieci mogłyby liczyć na wyższe odszkodowania...
Rodzice są przekonani, że ubezpieczenia szkolne są obowiązkowe. To nieprawda. Mimo to, każdego roku, we wrześniu, miliony rodziców opłacają w szkołach i przedszkolach składki na NNW dla swoich dzieci. Czy te pieniądze są rzeczywiście przeznaczane na ubezpieczenie dzieci? Kto i jak z nich korzysta?
Czy szkoła ma prawo żądać od rodziców opłacania ubezpieczenia NNW dla dziecka? Czy może odmówić zabrania dziecka na wycieczkę szkolną, gdy nie ma ono wykupionego ubezpieczenia? Czy dziecko, które nie ma ubezpieczenia NNW, w razie wypadku może liczyć na odszkodowanie? Na te i inne pytania dotyczące ubezpieczeń szkolnych odpowiedziała nam Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Miriam razem z tysiącami uchodźców uciekła z Syrii. Z dwojgiem małych dzieci przedziera się przez Bałkany pokonując kolejne granice na drodze do normalnego życia. Po miesiącu wyczerpującej wędrówki razem dziećmi dotarła do najeżonej zasiekami granicy Unii Europejskiej...
- Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że ćpałem dzień w dzień przez dwa lata i osiem miesięcy. Zmarnowałem życie dzieciom. Osiągnąłem dno – mówi nam uzależniony od dopalaczy trzydziestolatek. Ale od razu zaznacza, że na terapię nie pójdzie, bo poradzi sobie sam.
Gazeta Krakowska: Zakończył się proces 22-letniego Józefa C. z miejscowości Suche w gm. Poronin, który w sierpniu 2014 roku zamordował młotkiem 16-letniego Marcina z Zębu. Zabójca został skazany na 25 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Dziś TVN UWAGA! obchodzi 13 urodziny! Dziękujemy, że jesteście z nami!
Nasz reporter Endy Gęsina Torres nadal towarzyszy w podróży ludziom, którzy uciekli z Syrii... Po przekroczeniu granicy grecko-macedońskiej uchodźcy wchodzą do pociągu, który zabierze ich pod granicę serbską. Stamtąd jechać mają do Belgradu, a dalej pod węgierską granicę, którą zamierzają przekroczyć nielegalnie...
- Tata ma czasem złe oczy – mówi nam kilkuletni chłopczyk. Dlaczego ma złe oczy? – Po narkotykach – odpowiada chłopiec. – Po dopalaczach i trawie – dopowiada jego starszy brat. Mama chłopców wysłała do redakcji UWAGI! list. „Setki nieprzespanych nocy, lęk, wstyd i upokorzenie”: tak scharakteryzowała życie swoje i dzieci.
Jeśli Ty lub Twoi bliscy macie problem z dopalaczami - zawsze możesz zwrócić się po pomoc do specjalistów. Zobacz, gdzie możesz zadzwonić!
- Z takimi oficerami się nie wygrywa, oficer wygrywa, a nie pionek pracownik cywilny - mówi była magazynierka Bazy Logistycznej w Warszawie. Polska armia organizuje akcję pomocy dla Ukrainy. Na wschód jadą transporty z kocami, materacami i żywnością. Ale na miejscu okazuje się, że nie wszystko dojechało...Wojskowa sprawiedliwość
Czy szlak przemytu uciekinierów wiedzie już przez Polskę? Niedawna sytuacja z ujawnieniem transportu Syryjczyków przez nasz kraj wskazuje, że tak jest. Reporter UWAGI!, Endy Gęsina Torres odbywa podróż wspólnie z uchodźcami...
- Jakim pan jest człowiekiem? – pytamy Piotra Kuryłę, ultramaratończyka, o którym cała Polska usłyszała gdy w upalny dzień przywiązał szczenną sukę do bramy schroniska. - Czuję się dobrze ze sobą. Nie mam nic na sumieniu – odpowiada sportowiec.
Nawet pół godziny zajmuje mieszkańcom warszawskiego osiedla Sielce przejście na drugą stronę ulicy. Teoretycznie powinna pomóc im w tym kładka tyle, że pokonanie jej stanowi dla starszych osób, czy matek z dziećmi gigantyczny problemem. Wszystko przez to, że na kładce nie zainstalowano windy. Zdesperowani mieszkańcy poprosili nas o pomoc, korzystając z akcji #tematdlauwagi.
Nie ma absolutnie żadnej potrzeby kupowania zwierząt domowych. Mnóstwo wspaniałych psów i kotów czeka na ludzi, którzy zechcą je pokochać, w schroniskach i domach tymczasowych. Tym, którzy zdecydują się je przygarnąć, pomoże akcja Adopciaki.pl Fundacji VIVA!, która rusza już za kilka dni.
Jak dowiedzieli się dziennikarze Uwagi! TVN w szwedzkim Sądzie Apelacyjnym odbyła się rozprawa podczas której Krzysztof O., prezes Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej, były doradca ministra w MSWiA i Rzecznik Praw Ofiar, został uniewinniony od jednego z zarzutów,za które został skazany kilka miesięcy wcześniej. Mężczyznę oczyszczono z zarzutu gwałtów na jednej z jego pracownic, uznając, że dowody są niewystarczające. Sąd zmniejszył Krzysztofowi O. okres pozbawienia wolności do 3,5 roku. Jest to kara za organizowanie prostytucji, bo ten wyrok został utrzymany.
Uzależniony od dopalaczy Artur za niespełna dwa tygodnie kolejny raz idzie do ośrodka na leczenie. Jego żona Marta regularnie chodzi na terapię. Już postanowiła,że jeżeli Artur po powrocie z leczenia znowu sięgnie po dopalacze wyprowadzi się wraz z dziećmi z domu i złoży sprawę o rozwód. Czy to jedyne wyjście? Zapytaliśmy o to Grzegorza Wodowskiego, terapeutę uzależnień.
Niemal trzydziestoletni mężczyzna, mąż i ojciec trójki dzieci, jest uzależniony od lat. Najpierw brał narkotyki, teraz dopalacze, które łączy z alkoholem. Pod wpływem substancji psychoaktywnych, mężczyzna zmienia życie swojej rodziny w piekło. Czy w takiej sytuacji jedynym ratunkiem dla jego żony i dzieci, jest rozstanie z nim?
Czy to możliwe, by ta sama osoba, w przeciągu dwóch tygodni, włamała się aż trzy razy do tej samej stacji benzynowej i pozostawała na wolności? W Tarnowie Opolskim tak. Tamtejsi stróże prawa za każdym razem zatrzymywali bezdomnego, który przyznawał się do kradzieży, po czym… był wypuszczany na wolność i kradł znowu.
Mieszkańcy Kamieńca na Dolnym Śląsku zablokowali dzisiaj transport szlamu z osadników ściekowych ponieważ odbywał się niezgodnie z przepisami. Policja nakazała wycofanie ciężarówek z drogi gminnej i zakazała kierowcom wjazdu na drogi z ograniczeniem tonażowym. Ta sprawa trafiła do nas przez hashtag #tematdlauwagi.
Rzuciła pracę przedstawicielki handlowej i otworzyła budkę z warzywami. Dziś mówi, że nowa praca daje wielką satysfakcję. Do swoich klientów mówi „kochanie” a oni twierdzą, że w kolejce po warzywa „od Karolci” tworzy się lokalna społeczność.
- Podczas przesłuchania był bardzo spokojny. Nie zdradzał żadnych emocji. Powinnam zachować zimną krew, ale nie potrafię. Nie śpię od dwóch nocy – ociera łzy prokurator, która przesłuchiwała Samuela N., mordercę 10-letniej Kamili z Kamiennej Góry.
Jeden z najwybitniejszych aktorów teatralnych Edward Linde-Lubaszenko przyznaje się do dwóch słabości: kobiet i alkoholu. Ze względu na swoje zdrowie, to drugie odstawił. Ale o miłości ciągle marzy. W Kulisach Sławy nie wyklucza „pobicia rekordu” Andrzeja Łapickiego, który ożenił się z kobietą 60 lat młodszą od siebie. – Moja przyszła żona chodzi jeszcze do wczesnych klas szkoły podstawowej – śmieje się aktor.
- Komendant powiedział na odprawie: „Jeżeli chcecie otrzymać premie, możecie te pieniądze podnieść z ulicy”. Zrobił się wyścig szczurów, koledzy wystawiali jak najwięcej mandatów – mówi strażnik miejski z Kołobrzegu. W ustawie, powołującej do życia tę formację zapisano, że strażnik ma pełnić rolę „służebną wobec lokalnej społeczności". Władze Kołobrzegu rozumieją to dość specyficznie.
Czy pszczoły są niebezpieczne? W polskich miastach jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne pasieki. Jedna z nich postawiona została niedawno przed budynkiem Sejmu, a kolejna trafiła na Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Nasz reporter trafił też na pszczelarza, który hoduje swoje pszczoły w samym centrum Krakowa.
Naukowcy z całego świata alarmują: pszczoły giną w zastraszającym tempie i należy zrobić wszystko, by temu zapobiec. Tymczasem w niewielkiej wiosce na południu Małopolski 82-letni pszczelarz od kilku lat stara się ratować swoją pasiekę. Przeciwko sobie ma grupę sąsiadów, którzy nie życzą sobie obecności tych pożytecznych owadów. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. A ten nakazał mężczyźnie pozbycia się większości pszczół. – Miałbym je zagazować i spalić?! One są niewinne, nie zrobię tego – mówi Mieczysław Jamróz.
Ciało gnije, po czym następuje jego powolny rozpad: takie są skutki używania narkotyku o nazwie „krokodyl”. – Niestety, u pacjentów, którzy trafiają po jego użyciu, najczęściej musi nastąpić amputacja kończyn – mówi pielęgniarka jednego ze szpitali na południu Polski, opiekująca się na co dzień pacjentami, których organizm wyniszczyły substancje psychoaktywne.
Mieszkańcy Mławy informują nas, że w ich okolicy coraz trudniej jest mieszkać... Nie mogą sobie poradzić z uciążliwym pyleniem z sortowni węgla.