Arek od kilku lat zmaga się z choroba i polskim systemem pomocy dla chorych na stwardnienie rozsiane. Byłego sportowca nie stać na drogie leki.
Każdego roku w Polsce ginie bez wieści kilkanaście tysięcy osób. Od kilku lat wzrasta też liczba zaginionych zagranicą. W Polsce poszukiwaniami zajmuje się policja i Fundacja ITAKA.
- Nikt mi nie powie, że można zapomnieć - mówi pani Jolanta Cichowicz, która od 19 lat poszukuje syna. Tomek miał zaledwie 5 lat, gdy zaginął. W poszukiwaniach pomaga jej Fundacja ITAKA.
Po reportażu o nieuczciwej firmie remontowej do redakcji przyszło wiele maili od osób, które znalazły się w podobnej sytuacji. Swoją historię opisał również pan Piotr z Wrocławia. Mężczyzna stracił 11 tys. zł. Firma wzięła pieniądze, nie wywiązała się z umowy, zdemolowała mieszkanie i uciekła.
Matka i córka poszukiwały fachowca, który szybko i sprawnie przeprowadzi remont. Podpisały umowę, wpłaciły zaliczkę, jednak do dziś czekają na wykonanie prac. Termin umowy minął. Kobiety straciły 13 tys. zł, nerwy i jeszcze odpowiedzą przed sądem grodzkim za nękanie fachowca, od którego chcą już tylko odzyskać swoje pieniądze.
Kilka tysięcy puszek ze starym szwedzkim mięsem odnaleziono w zakładzie garmażeryjnym w województwie wielkopolskim, kolejne kilkaset w Poznaniu. W całej Polsce trwa zabezpieczanie sprowadzonego do Polski mięsa i jego utylizacja. To wynik dziennikarskiego śledztwa reporterów UWAGI! i szwedzkiej gazety Svenska Dagbladet.
Tragedią w Celestynowie kilka dni temu żyła cała Polska. Dziś sprawca strzelaniny i pożaru został aresztowany. Mężczyzna jest podejrzany o dwa zabójstwa i dwa usiłowania oraz nielegalne posiadanie broni. Jednak skala tragedii mógłby być o wiele większa, gdyby na miejscu nie było Henryka Kostrowickiego.
Reportaż o starym mięsie odbił się niezwykłym echem na całym świecie. Odnotowano go w wielu krajach Europy, a nawet poza nią.
Stare szwedzkie mięso stanowi poważne zagrożenie dla polskich konsumentów - już siedem lat temu uznali przedstawiciele naszych służb sanitarnych i zakazali wwiezienia puszek do naszego kraju. Jednym z powodów było zagrożenie chorobą szalonych krów. Tymczasem po ujawnieniu w UWADZE! informacji, że pomimo zakazu mięso od 2007 r. jest sprzedawane w Polsce, małopolski Sanepid nadal zapewnia, że Polacy mogą jeść 27-letni produkt.
Po wakacyjnej przerwie wystartowało koło szachowe, które od wielu lat działa na terenie szkoły. W tym roku, na zajęcia dla początkujących, zaproszeni zostali również "zerówkowicze".
Rozmowa z Ryszard Andrzejewskim, czyli Peją. Zobacz fragmenty wywiadu, których nie było w reportażu!
- Prowokował je…ny – tak Peja mówi o nastolatku, który został zaatakowany podczas koncertu artysty.
Tylko z reporterem UWAGI! Peja rozmawia o incydencie, do którego doszło Zielonej Górze. Przypomnijmy, że artysta rzucił w kierunku jednego z uczestników imprezy obraźliwą wiązankę, a później zawołał do tłumu: „wiecie, co macie robić, rozj...w chu..”.
Zobacz fragmenty koncertu Peji!
Jak kupować mądrze, tanio i z korzyścią dla środowiska? Jak robić zakupy, by nie wpaść w wir nieprzemyślanych konsumenckich wyborów?
26-letni Andrzej zwrócił uwagę 18-nastolatkowi, by nie szarpał swojej dziewczyny. Prawdopodobnie to rozwścieczyło chłopaka, który pobił mężczyznę. W wyniku obrażeń Andrzej Chrzanowski zmarł.
Małopolski Sanepid nie chce ujawnić treści korespondencji ze szwedzkim Ministerstwem Rolnictwa dotyczącej przydatności do spożycia 26-letniego mięsa. Na podstawie informacji ze Szwecji rzecznik stacji ogłosiła, że mięso może być jedzone przez ludzi a jego termin przydatności do spożycia to 2010 rok.
Wygląda jak trociny, pachnie rybą i starymi skarpetkami. To szwedzkie mięso sprzed 25 lat, które polskie firmy sprzedają sklepom spożywczym, a także szpitalom, szkołom, przedszkolom. Puszki z tym mięsem mają certyfikat Sanepidu.
Znanego jadłoznawcę Roberta Makłowicza poprosiliśmy o przyrządzenie steków z zapuszkowanego mięsa ze Szwecji, o którego losach opowiada dzisiejszy reportaż UWAGI! Co z tego wyszło? Oglądaj UWAGĘ! dziś o 19.50 a już teraz zobacz to, czego nie będzie w programie!
Czterej młodzi bandyci pobili na śmierć mężczyznę. Wcześniej wiele razy grozili mu, bo jako jedyny na osiedlu odważył się napominać ich ze względu na chuligańskie wybryki.
Tragedia w Celestynowie. 77-letni mężczyzna zastrzelił żonę i syna a następnie podpalił dom.
Co może zainteresować sześciolatka?
62-letni mężczyzna zmarł przed bramą szpitala. Od momentu, gdy straż miejska wezwała dla niego pogotowie do chwili, gdy policjanci stwierdzili, że nie żyje minęło ponad dziewięć godzin. Większą część tego czasu chory spędził nie w budynku szpitala, ale przed nim, bez żadnej opieki.
Znów tragedia w polskiej kopalni. W piątek w kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej wybuchł metan. Nie żyje 14. górników, dwóch z 40. rannych jest w stanie krytycznym. Tragedia rodzin. Pytania, czy wypadku można było uniknąć.
Na to pytanie najsławniejszy polski koszykarz ma nieoczekiwaną odpowiedź. Jaką? Czytaj i oglądaj, a dowiesz się także, dlaczego musiał zostać sportowcem, czemu nazywano go Drewniakiem, co sądzi o bogactwie i dlaczego rozmawia ze swoim samochodem. A także wielu innych rzeczy o jedynym Polaku, który robi karierę w NBA.
Jak wyglądałaby autorka reportażu o Marcinie Gortacie w jego sportowym stroju?
Ewa, Kryspina i Dorota to gimnazjalistki z Jerzmanowej pod Głogowem. Dziewczyny zrobiły film Brudna robota, który jako jeden z sześciu obrazów został zakwalifikowany do światowego finału konkursu Panasonic Kid Witness News w Tokio. Wcześniej dziewczyny pokonały prawie 60 konkurencyjnych ekip z Europy.
Brudna robota autorstwa Ewy Tryścień, Doroty Kurek i Kryspiny Miszczuk. Zobacz cały film, który zwyciężył na Panasonic Kid Witness News w Tokio!
Dwie dziewczynki uratowały życie ciężko rannego człowieka. Obie przeszły kurs ratownictwa medycznego, zorganizowany przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. O tym, jak wygląda taki kurs opowiada Jerzy Owsiak.
Jak nauczyć dzieci ratowania życia? Oto fragmenty filmu przygotowanego przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, który pokazuje, jak wyglądają zajęcia z ratownictwa medycznego.
Daria i Diana, dwie kilkunastoletnie dziewczynki, uratowały mężczyznę rannego w wypadku. Można by o nich powiedzieć, że zachowały się jak dorośli, gdyby nie to, że dorośli w podobnych wypadkach nie zawsze wiedzą, jak się zachować.