Edyta Herbuś: Witam wszystkich i zapraszam do zadawania pytań. MARTA777: Witam, chciałam zapytać o Pani pasję. Ja jej nie mam… Jakie to uczucie ją mieć?Edyta Herbuś: Witam. Ja miałam to szczęście, że odnalazłam swoją pasję w wieku 9 lat, jest ona motorem napędowym do większości rzeczy, które dzieją się w moim życiu, nadaje mu sens. Życzę Ci, droga Marto, żeby udało Ci się odnaleźć ją jak najszybciej. Trzymam za Ciebie kciuki! Aniaaaaaa: Witam Cię! Czytałam, że teraz w ”Klanie” będziesz grała. Kogo dokładnie?Edyta Herbuś: Tak, już zaczęliśmy zdjęcia. Będę Martą, która uczy tańca Bożenkę:) Będzie zabawa;) mikaa: Nie umiem uporać się ze swoją silną wolą. Jak udało Ci się osiągnąć tak idealną sylwetkę?Edyta Herbuś: Wierzę w to, że jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Ale często same myśli nie wystarczają i tak jest w przypadku naszego ciała. Trzeba się trochę przyłożyć:) Polecam zdrową dietę, dużo ruchu, pozytywne myślenie i TANIEC!!!:) Młodziak: Witam, pani Edyto, dlaczego zaczęła się pani interesować aktorstwem???Edyta Herbuś: Już przy pierwszej styczności z tym magicznym zawodem, poczułam potrzebę zgłębiania jego tajników. Uważam, że bycie aktorem i pogłębianie swojej wiedzy na ten temat, jest również fantastycznym sposobem na poznawanie siebie... Malwina12: Jak pani sądzi, czy kobiety po czterdziestce rówinież mogą zacząć tańczyć ?Edyta Herbuś: Jestem przekonana, że wiek, ani też żadna inna wymówka, nie może nas zatrzymać, jeżeli czegoś bardzo chcemy... A już na pewno nie przeszkadza on w tańcu. imaagine: Witam. Czy role w serialach oznaczają koniec z tańcem? Czy może zamierza pani pogodzić te dwie rzeczy?Edyta Herbuś: Jasne, że będę godzić obie rzeczy. AniolekB: Czy znajdujesz, Edytko, czas tylko dla siebie, dla swoich przyjaciół i przyjemności? Czy myślisz o rodzinie i dzieciach?Edyta Herbuś: W życiu bardzo ważna jest równowaga. Jestem w momencie, w którym dbam o mój intensywny rozwój, nie tylko zawodowy... Co nie przeszkadza mi również w realizowaniu siebie jako kobiety. Dzieci tak, ale jeszcze chwilę:) Ewelka11TH: Edyto, gdzie można cię zobaczyć w najbliższym czasie? Na przykład w telewizji.Edyta Herbuś: Zapraszam wszystkich do oglądania serialu ”Klan”. kamka7892: Słyszałam, że miałaś wyjechać do Stanów. Czy to prawda?Edyta Herbuś: Tak, to prawda. Wylatuję już niebawem. Trzymaj za mnie kciuki;) Maciej Domański Projektant Mody: Czy jest możliwość zaprojektowania dla Pani stroju?Edyta Herbuś: Drogi Maćku, mam dużą sympatię dla kreatywnych ludzi i chętnie zobaczę Twoje pomysły modowe. Czekam na nie na Facebooku :)) Paulisiaaa: A jak Twoja rodzina na to, że jesteś tak sławną osobą? Nie przeszkadza im to?Edyta Herbuś: Nawet jeśli by tak było, są zbyt taktowni, żeby dać mi to odczuć. platyna: Doszła Pani tak daleko... Myśli pani, że to dzięki ciężkiej pracy, czy szczęściu?Edyta Herbuś: Szczerze mówiąc, to mieszanka obu tych czynników, ale uważam, że praca i konsekwencja są najważniejsze. Gorąco polecam! ~mkd: Dużo osób w show biznesie nie wytrzymuje tej presji i sięga po różnego rodzaju używki, typu alkohol. Czy miałaś kiedyś z tym problem?Edyta Herbuś: Myślę, że problem uzależnienia dotyka nie tylko osób pracujących w show businessie. Mam wrażenie, że ludzie w ten sposób uciekają od siebie, zagłuszają swoje myśli i lęki. Ja staram się ze swoimi problemami radzić w inny sposób, a alkohol traktuję raczej jako czasoumilacz:) izabellas11: Witam, Edytko. Zastanawiam się czy często spotykasz się z nieprzyjaznymi uwagami od nieznajomych? Ludzie są zawistni, ja szczerze mówiąc zazdroszczę Ci (talentu, możliwości, a nade wszystko urody), ale kibicuję ci z całego serca!Edyta Herbuś: Bardzo Ci dziękuję. Mam wrażenie, że z wielu powodów, ludzie w Polsce nie potrafią cieszyć się czyimś sukcesem. I reagują wówczas w różny, często nieelegancki sposób. Nie dlatego, że są źli… raczej nieszczęśliwi. Praca w mediach nauczyła mnie dużego dystansu do nieuzasadnionej agresji, czy nawet chamstwa. Ale na szczęście w bezpośrednim kontakcie częściej spotykam się z uprzejmością i sympatią, które mają nieporównywalnie większą siłę. kaśka213: Często korespondujesz z fanami, czy raczej nie bardzo?Edyta Herbuś: Przekonaj się sama. Zapraszam na Facebooka :) ~jifbdfygin: Zwracam się do Ciebie po radę. Jesteś chodzącym ideałem. Kuszący makijaż, piękne włosy, zawsze modne stroje. Jak Ty to robisz? Czy mogłabyś zdradzić mi kilka „trików urodowych”?Edyta Herbuś: Myślę, że kobiecym obowiązkiem jest dbanie o siebie. Ale pod tym pojęciem przede wszystkim kryje się samoakceptacja, rozwój i pozytywne nastawienie do świata. To zestaw, który nigdy nie zawodzi. A modne ciuchy, dobre kosmetyki i styliści są przyjemnym dodatkiem :) pink_flower: Mówisz o Facebooku... Wiadomo, że za Ciebie kontaktuje się z fanami szereg osób. Takie jest moje zdanie. Mylę się?Edyta Herbuś: Nie chciałabym być nieuprzejma, ale owszem, w tym przypadku nie masz racji. Paolo Avanti: Witaj, Edytko! Sława to rzecz nabyta, mam pytanie, co byś robiła, gdybyś nie została ”odkryta”? Gdyby ktoś nie pokierował Twą drogą/karierą?Edyta Herbuś: Moim życiem zawsze kierowała pasja. Nigdy sława nie była moim celem. Zawsze skupiałam się na tym, dokąd idę, co chcę osiągnąć i świadomie dokonywałam wyborów. To, gdzie jestem dziś, zawdzięczam raczej pracy, konsekwencji i swojemu uporowi. Kierowała mną intuicja. ~pez: Identyfikujesz się ze swoim rodzinnym miastem? Czy Kielce są ważne w twoim życiu? Jak wspominasz lata tam spędzone? Pozdrawiam serdecznie!Edyta Herbuś: Oczywiście, że Kielce były i zawsze będą ważną częścią mojego życia, ważną częścią mnie. To, skąd pochodzę miało duży wpływ na kształtowanie się mojej osobowości. A w ”mieście scyzoryków”, wiele sytuacji i spotkań przygotowało mnie do dorosłego życia. Bardzo lubię swoje Kielce i chętnie do nich wracam. Pozdrawiam wszystkich Kielczan:) edzia66666: Droga Edyto, czy nie myślisz o zawodzie choreografa?Edyta Herbuś: Pewnie, że myślę. I pewnie przyjdzie na to czas, że zacznę realizować swoje wizje choreograficzno-taneczne. PanPaweł: W produkcji którego reżysera chciałabyś zagrać?Edyta Herbuś: Z przyjemnością u wszystkich największych:) W ilościach nieograniczonych. gruba_dorin: Kiedy stwierdziłaś, że chcesz zostać tancerką? A kiedy, że jednak wolisz aktorstwo?Edyta Herbuś: Tancerką - jako 9-latka, a aktorką jako rycząca 19-stka:) arkadia: Czy marzysz, albo marzyłaś o tym, by znaleźć się kiedyś na hollywoodzkim , czerwonym dywanie?Edyta Herbuś: Jeśli oznaczałoby to zagranie świetnej roli, to odpowiem, że od dziecka :) Nicolaa: Czy przeszkadza Ci to, że ludzie zaczepiają Cię na ulicy i proszą o autograf, czy zdjęcie ?Edyta Herbuś: Nie, to zawsze jest miłe. I nigdy nie odmawiam. Nie lubię natomiast przyczajonych za rogiem podglądaczy. Kassy9: Nie miałaś ochoty kiedyś rzucić tego wszystkiego? Przecież nie zawsze było łatwo? Co ci dawało motywację?Edyta Herbuś: Wbrew pozorom, jestem silną i upartą babą. Jeśli wyznaczę sobie cel, to każda sytuacja staje się motywacją do jego osiągnięcia. A im trudniejsza jest droga, tym lepiej smakuje. luniarz: Jakie są pani zainteresowania, poza tańcem i filmem?Edyta Herbuś: Podróżowanie. Nattalla: Ja też kocham podróżowanie! Była pani we Włoszech?Edyta Herbuś: No jasne! Wiele razy. Mam wrażenie, że to moje miejsce na ziemi. I chcę tam kiedyś zamieszkać. Uwielbiam ten kraj za intensywność: smaków, zapachów, kolorów, temperamentu Włochów, przyrody... Moderator:To było już ostatnie pytanie, na które odpowiedziała Edyta Herbuś! Zapraszamy na uwaga.onet.pl!Edyta Herbuś: Dziękuję za uroczą konwersację i mam nadzieję na kolejne okazje do rozmowy. Pozdrawiam ciepło. Edyta.