Jak pomóc powodzianom?

TVN UWAGA! 3633321
TVN UWAGA! 138638
Rodziny z lubelskich wsi, którym towarzyszymy od dwóch miesięcy, dzięki Państwa pomocy powoli odbudowują swoje domy. Znacznie trudniej będzie z odnowieniem plantacji, z których się utrzymywali. Dlatego największym zmartwieniem powodzian jest brak pracy.

Rodzina Całków z Zastowa Polanowskiego (województwo lubelskie) w zeszłorocznej powodzi straciła dosłownie wszystko. Czterometrowa fala, która zalała ich dwa razy zniszczyła cały ich dobytek. Całkowie, podobnie jak większość mieszkańców Zastowa Polanowskiego przez pół roku mieszkali w kontenerze. - Gdy się straci dom, to dopiero wtedy człowiek czuje, co to znaczy mieć własne cztery ściany, i bardzo się do nich tęskni – mówi Paweł Całka. Poruszeni naszym reportażem pracownicy firmy, która, na co dzień niewiele ma wspólnego z budownictwem, postanowili skrzyknąć się, przyjechać do Zastowa i w jeden dzień wyremontować, a także wyposażyć dom rodzinie Całków. - Kiedy była tu wielka woda, było też dużo telewizyjnych ekip – mówi Mariusz Miganowski z Grupy Żywiec S.A. – Ale potem każdy zajął się swoimi sprawami. To straszne, że dzieci muszą w zimie spać w kontenerze. Życie Całków powoli wraca do normy. Ale radość z odzyskanego domu burzy kolejny problem, z którym rodzina musi się zmierzyć - brak pracy. Zmaga się z nim większość mieszkańców Zastowa Polanowskiego, która utrzymywała się z uprawy chmielu i sadownictwa. Do końca roku rolnicy zarabiali na usuwaniu skutków powodzi. Karczowali zniszczone przez powódź drzewa, a dziś zastanawiają się, skąd wezmą pieniądze na posadzenie nowych. - Każdą pracę teraz przyjmiemy, żeby jakoś przeżyć – mówi Teresa Rybicka. Powiatowy Urząd Pracy w Opolu Lubelskim ubiega się o pieniądze na wznowienie prac interwencyjnych dla rolników na kolejny rok. Ale wciąż nie wiadomo, czy i kiedy program wróci. - I urząd pracy, i wójt podjęli szereg działań na rzecz powodzian – mówi Paweł Syrek, ekspert ds. funduszy unijnych. – Ale ta pomoc mogłaby być większa. Skorzystano z jednej możliwości dofinansowania dla rolników – na odbudowę. Ale nie poinformowano ich na przykład o możliwości dofinansowania działalności pozarolniczej – mikroprzedsiębiorstw czy gospodarstw agroturystycznych. Eksperci do spraw funduszy unijnych podpowiedzieli dyrektorowi Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu Lubelskim Dariuszowi Czarnowskiemu kilka projektów, z których PUP partnerując gminie może skorzystać. Są to właśnie takie projekty, dzięki którym rolnicy będą mogli przebranżowić się i zarabiać, zanim ich plantacje zaczną przynosić dochody. Eksperci zaproponowali też urzędnikom gminy Wilków swoją pomoc w przygotowaniu projektów unijnych dla rolników. Wójt tłumaczy jednak, że w tej chwili gmina nie ma pieniędzy na przystąpienie do tych projektów.

podziel się:

Pozostałe wiadomości