W czwartek pokazywaliśmy Państwu reportaż z Wojkowic, gdzie burmistrz odmówił organizacji meczu charytatywnego na rzecz chorej mieszkanki gminy. W niedzielnym referendum, mieszkańcy Wojkowic odwołali burmistrza Witolda Kwietnia. O przeprowadzeniu referendum, miejscy radni zdecydowali już w lipcu, gdy nie udzielili mu absolutorium.
Dziadek, ojciec i syn - trzech mężczyzn, każdy w bardzo trudnym momencie swojego życia. Muszą na nowo ułożyć swoje relacje, szukają czegoś co ich łączy poza więzami krwi i wynikającą z tego koniecznością wzajemnej opieki. Mądry, ciekawy film, który nie tylko kobietom pomoże zrozumieć zachowanie współczesnych mężczyzn i ich sposób pojmowania świata.
Mieli wszystko: dom, samochody, własny jacht. Zdaniem wielu byli rodziną idealną, której niczego w życiu nie brakowało. Kilka tygodni temu Aleksandra S. została zastrzelona przez swojego mężą - wójta gminy Sanok. Chwilę później on sam postrzelił się w głowę. Jaką tajemnicę skrywało ich na pozór idealne życie?
"Zwykły bohater" to wspólna akcja telewizji TVN, Onetu i Banku BPH, w której szukamy osób wyróżniających się uczciwością, odwagą czy inicjatywą. Każdy z laureatów otrzyma po dwieście tysięcy złotych nagrody. Kolejnym "zwykłym bohaterem" ma szansę zostać Eugeniusz Kisielewski...
Życie Marty Ledwoch może uratować tylko przeszczep szpiku kostnego. Burmistrz Wojkowic jednym pismem uniemożliwił rozegranie meczu futbolu amerykańskiego, podczas którego miał być szukany dla dziewczyny odpowiedni dawca. Nasz reporter starał się dowiedzieć, czym kierował się podejmując tą niezrozumiałą decyzję?
Kierowcy medyczni nie zapewnili pacjentowi bezpieczeństwa w drodze ze szpitala do domu. Starszy mężczyzna upadł na podłogę wraz z wózkiem, na którym był przewożony. Doznał poważnego urazy głowy. Kierowcy medyczni pozostawili jednak pacjenta rodzinie z silnie krwawiącą raną głowy. Nie poinformowali też, że doszło do wypadku.
Setki ton krowich głów, kości, skór i wnętrzności. Wśród nich także materiały szczególnego ryzyka, jak choćby krowie mózgi i rdzenie kręgowe, które mogą być źródłem wielu groźnych dla ludzi chorób. Te odpady zamiast trafiać do profesjonalnej utylizacji przez lata były nielegalnie zakopywane w lesie i na łąkach.
- Każdy z nas ma jakieś problemy, jakieś trudności, ale po pięciu kilometrach biegu w lesie, wszystko zostaje za nami – mówi osoba, która regularnie biega.
Bieganie to nowa moda, która wdarła się do polskich parków, lasów, a nawet na ulice wielkich miast. Biegają starzy, młodzi, rodzice z dziećmi w wózkach, zawodowcy i amatorzy. Dlaczego?
Na terenie żwirowni w Ełganowie inspektorzy środowiskowi stwierdzili, że podczas prac niwelacyjnych przypadkowo odkryto fragment zbocza z substancjami wydzielającymi silną woń chemikaliów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że są to odpady pochodzące ze spalarni w Gdańsku – poinformował na swojej stronie internetowej Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Emilian Kamiński to szczęśliwy ojciec i mąż, wybitny aktor i założyciel teatru. Honorowy obywatel Warszawy, patriota. Człowiek, który żadnej pracy się nie boi. Kocha życie, a swoją pozytywną energią chce zarażać innych.
Tymi wydarzeniami żyła cała Polska. W czołowym zderzeniu dwóch pociągów pod Szczekocinami zginęło 16 osób, a 92 zostały ranne. Ponad pół roku po katastrofie nasi reporterzy odwiedzili osoby ranne w katastrofie oraz rodziny ofiar. Dzięki uprzejmości bohaterki reportażu, pani Magdy Sipowicz prezentujemy Państwu jego wersję dla osób niesłyszących.
W ramach naszego cyklu "Kto tam?" nasi reporterzy spotykają się z Państwem w Państwa domach. Mamy ambicję ułożyć z Państwa opowieści, które skrzętnie nagrywamy, Polaków portret własny. Jacy jesteśmy, jak żyjemy i mieszkamy.
Okazuje się, że coraz częściej reagujemy na pijanych kierowców. Kilka dni temu w Zielonej Górze para młodych ludzi udała się w pościg za nietrzeźwym. Z kolei inny przypadek 5 uczennic ze Szczecina, pokazuje również, że dzięki odwadze i zimnej krwi nie przechodzimy obojętnie gdy komuś może zdarzyć się krzywda. Trwa akcja „Zwykły bohater".
Wczoraj na naszej stronie odbył się czat z Hermesem, bohaterem reportażu "Nie daję się zniewolić cywilizacji". Gościliśmy u niego w podkrakowskim Tyńcu, aby w jego imieniu odpowiadać na wszystkie Wasze pytania. Prezentujemy zapis rozmowy.
Co zrobić z rosnącą górą śmieci albo z masą poprzemysłowych odpadów? Wyrzucić do lasu! To niestety dla wielu osób najprostszy sposób na robienie porządków na własnym podwórku. Lasy zamieniają się w śmierdzące wysypiska. Z kolei w okolicach Mińska Mazowieckiego ktoś las zalał betonem i szlamem.
Przykuwa uwagę wszystkich. Samotny jeździec, w towarzystwie dwóch koni w centrum dużego miasta. Najważniejsze dla niego jest życie w zgodzie z naturą, bo jak sam twierdzi ludzie nie są stworzeni do życia w betonie. Kim jest ów samotny, ekscentryczny hipis? Dlaczego wybrał właśnie taki styl życia?
Jedną z pasji Hermesa jest rzeźbienie w drewnie. Umiejętności tej, jak sam mówi, nauczyła go ulica. Sama praca nad rzeźbą jest dla niego największą zapłatą.
Widzisz dziurę w drodze? Zniszczony przez wandali przystanek autobusowy? Możesz to zgłosić on-line. W kilkudziesięciu miastach w Polsce pilotażowo działa system www.naprawmyto.pl.
W Polsce dużo bardziej opłaca się składować śmieci niż je przetwarzać. Są jednak firmy, które mieszają śmieci z odpadami niebezpiecznymi zmniejszając tym samym ilość odpadów trafiających na wysypiska. Taką działalność prowadzi w Mielcu firma Euro-Eko, lider ekologii i regionu, laureat wielu tytułów i nagród. Czy to możliwe, żeby tak renomowana firma zatruwała środowisko?
- Dziecko dostawało histerii na widok jedzenia. Zabroniłam w żłobku wpychania mu na siłę jedzenia. Teraz wyszło na jaw, że on wymiotował, a panie wpychały mu te wymiociny do buzi - płacze matka dziecka, które było maltretowane w prywatnym żłobku. Zobacz całą rozmowę z rodzicami dzieci!
- Nastąpiło niesamowite zdziczenie obyczajów. Najważniejsza sprawa to właściwy nadzór nad placówkami - dr Maria Pawińska-Proniewska, specjalista do spraw geriatrii, mówi w kontekście maltretowania dzieci w prywatnym żłobku we Wrocławiu.
Rozmowa z Joanną Kluzik Rostkowską, byłą minister pracy i polityki społecznej, która była jednym z twórców ustawy żłobkowej.
- Ten przypadek pokazuje, jak ta ustawa jest bardzo potrzebna - mówi Joanna Kluzik Rostkowska o maltretowaniu dzieci w prywatnym żłobku we Wrocławiu.
Przywiązywanie do łóżek, krępowanie rąk, kneblowanie i zaklejanie ust plastrem - tak wyglądała opieka nad dziećmi w jednym wrocławskich żłobków. Punkt przedszkolno - żłobkowy prowadzony był jako prywatna działalność gospodarcza zarejestrowana na Marcina Ł. Jego żona - Sylwia Ł. opiekowała się dziećmi. To właśnie jej prokuratura postawiła zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad podopiecznymi. Taki sam zarzut postawiono jej siostrze Magdalenie Ł. Obie kobiety skończyły technikum chemiczne i nie miały żadnego wykształcenia pedagogicznego.
- Jedną rękę trzymał mi zawsze na głowie albo na piersiach a drugą wkładał w majtki – wspomina jedna z pacjentek znanego polskiego seksuologa.
Ofiary molestowania najczęściej cierpią w milczeniu. Niekiedy bolesną prawdą dzielą się z bliskimi po kilkudziesięciu latach. A wtedy okazuje się, że na ukaranie winnych jest już za późno.
Maleńkie dzieci z powiązanymi nóżkami i rączkami! Już teraz publikujemy fragmenty wstrząsającego nagrania z jednego z prywatnych wrocławskich żłobków.
- Odkąd pamiętam zawsze chciałam sięgnąć dalej i zobaczyć więcej. Ale z drugiej strony to stało się już moim sposobem na życie, a może nawet trochę uzależnieniem - powiedziała Martyna Wojciechowska w rozmowie z internautami. Zapis czatu z Martyną Wojciechowską.
18-letniej dziś Karoliny, po wielu latach, odważyła się ujawnić koszmar swojego dzieciństwa spędzonego w rodzinie zastępczej. Mimo że Karolina zgłosiła na policji popełnienie na niej licznych przestępstw, do dziś jej byli rodzice zastępczy opiekują się kilkorgiem kolejnych dzieci.
Dzięki wielkiej sile charakteru, w życiu do wszystkiego doszła sama. Bardziej niż szpilki i wieczorowe suknie lubi bojówki, ale swojej córce wiąże różowe kokardy. Jako jedna z trzech Polek zdobyła koronę Ziemi, sprawdziła się też jako kierowca rajdowy i nurek. Choć wciąż podróżuje, jej wizerunek znacznie się zmienił.
Dzięki wielkiej sile charakteru, w życiu do wszystkiego doszła sama. Bardziej niż szpilki i wieczorowe suknie lubi bojówki, ale swojej córce wiąże różowe kokardy. Jako jedna z trzech Polek zdobyła koronę Ziemi, sprawdziła się też jako kierowca rajdowy i nurek. Choć wciąż podróżuje, jej wizerunek znacznie się zmienił.
Co zrobić z rosnącą górą śmieci albo z masą poprzemysłowych odpadów? Wyrzucić do lasu! To niestety dla wielu osób najprostszy sposób na robienie porządków na własnym podwórku. Lasy zamieniają się w śmierdzące wysypiska. Z kolei w okolicach Mińska Mazowieckiego ktoś las zalał betonem i szlamem.