- Córka wróciła do domu. Zawołaliśmy ją na obiad. Okazało się, że wygląda bardzo źle. Spuchnięta na buzi, bardzo wystające oczy, miała dziwny wzrok i chwiejną postawę. Na początku myślałam, że ona jest upita alkoholem. Powąchałam, alkoholu nie wyczułam, czyli jest naćpana. Jeszcze nie wiedziałam czym. Spodziewałam się marihuany, narkotyków, nie myślałam o żadnych lekach. Zabrałam jej telefon, bo przyszedł sms. Przeczytałam wiadomość, że towarzystwo, z którym ona była, jest gdzieś w obrębie bloku. Wychodząc na klatkę spotkałam koleżankę, która ledwo wchodziła po schodach. Była tak zćpana, że nie była w stanie stać na własnych nogach. Wprowadziłam koleżankę do domu, zamknęłam drzwi. Zanim przyszła mama koleżanki, zdołałam wyciągnąć z dziewczyn, że wzięły Acodin - opowiada Justyna, matka Anny. Półprzytomne nastolatki szybko trafiły na oddział ratunkowy. Lekarz zalecił płukanie żołądka. W szpitalu gimnazjalistki spędziły dobę podłączone pod kroplówkę. - Obie pacjentki były w takim stanie, że nie mogły funkcjonować, chodzić, miały odruchy wymiotne, utraty świadomości. Powiedziały, że zażyły Acodin, gdy udało im się nawiązać rozmowę. Od kilku miesięcy obserwujemy w naszym szpitalu na oddziale dziecięcym narastającą ilość takich przypadków. Jest moda wśród młodzieży, głównie wśród gimnazjalistów, na odurzanie się Acodinem. Nie ma miesiąca, żebyśmy nie mieli takiego pacjenta - mówi lek. med. Ireneusz Mikusek, pediatra, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej. Na forach młodzież wymienia się doświadczeniami, pisze o dawkach i reakcjach organizmu. - Wcześniej nie wiedziałam nic o tym leku. Po prostu wiedziałam, że może być po nim fajnie, że są niezłe fazy, tak niektórzy mówili. Po czterdziestu minutach, pierwsze to zaczęła nas głowa boleć. Później nie wiedziałyśmy, gdzie jesteśmy, zasypiałyśmy. Widziałam krowę, która biegnie, różową jakąś. Koleżanka siedziała na śniegu a myślałam, że to schody. Ja klęczałam. Najpierw było śmiesznie, później zaczęłyśmy się martwić. Po prostu nie wiedziałyśmy, gdzie jesteśmy i co się z nami dzieje. To był mój pierwszy raz. Nie wiedziałam, jaka dawka jest bezpieczna. Brałam, ile popadło - przyznaje Anna. Głównym składnikiem leku na kaszel Acodin jest dekstrometorfan, który działa na ośrodkowy układ nerwowy. To właśnie z tego powodu lek spożyty w dużo większej dawce niż zalecana może działać jak narkotyk. Silnie uzależnia psychicznie, a kolejne zażywane dawki muszą być coraz większe, bo organizm szybko się przyzwyczaja. Lek może być bardzo niebezpieczny. - Mieliśmy przypadek, gdzie sześciu chłopców z dobrych domów, wzięło lek w dawce zalecanej na forach internetowych. Jeden z tych chłopców nie odczuł żadnych doznań w ciągu pół godziny. Niestety, dawkę powtórzy, stracił przytomność, wszedł w zespół śpiączkowy z zaburzeniami oddychania. Pogotowiem został przewieziony do nas do szpitala. Za dawkę śmiertelną uważa się dawkę powyżej 100 tabletek i taki przypadek w ubiegłym miesiącu mieliśmy. Pacjent przeżył dzięki interwencji i dzięki leczeniu – mówi dr n. med. Hanna Lewandowska – Stanek, toksykolog, Regionalny Ośrodek Toksykologii Klinicznej w Lublinie. Kilka dni wcześniej, zanim Ania i jej koleżanka zażyły Acodin, z gimnazjum, gdzie się uczą do szpitala trafiła inna uczennica. Także przedawkowała. Po tym zdarzeniu dyrekcja przeszkoliła nauczycieli jak rozpoznawać objawy zażywania leku, a po wizycie matki Ani, pedagodzy rozmawiali też z nastolatkami i na wywiadówkach informowali rodziców o zagrożeniu Acodin jest powszechnie dostępny bez recepty nie tylko w Polsce. Kupowanie go przez młodzież nie jest złamaniem prawa. Przed niebezpieczną modą na przedawkowywanie Acodinu ostrzega także producent leku. W oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji pracownicy koncernu farmaceutycznego podkreślają, że lek należy stosować tylko i wyłącznie zgodnie ze wskazaniami zawartymi w ulotce dla pacjenta. Oświadczenie Spółki Sanofi-Aventis: Spółka Sanofi-Aventis informuje, że produkt leczniczy ACODIN (Dextromethorphani hydrobromidum), tabletki, 15 mg, jest lekiem dopuszczonym do obrotu na terenie Polski na podstawie pozwolenia wydanego przez Ministra Zdrowia. Preparat stosuje się w okresowym hamowaniu suchego kaszlu o różnym pochodzeniu. Grupa Sanofi, dla której priorytetem jest bezpieczeństwo pacjentów, wielokrotnie podkreśla swoje zaangażowanie w zagwarantowanie pacjentom i pracownikom służby zdrowia prawa do informacji na temat prawidłowego stosowania leków. Jak każdy inny lek, Acodin należy stosować tylko i wyłącznie zgodnie ze wskazaniami zawartymi w ulotce dla pacjenta. Tak jak w przypadku innych leków, przyjmując preparat, nie należy przekraczać zalecanej dawki dobowej. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości pacjent powinien zwrócić się do lekarza lub farmaceuty. Firma Sanofi-Aventis Sp. z o.o. podkreśla, że w codziennych działaniach zawsze kieruje się dobrem pacjenta, które jest dla firmy największym priorytetem.