Świadkowie wykazali się odwagą i zatrzymali kierowcę, który jechał "wężykiem". Okazało się, że 23-latek ma 3,4 promila. Młody mężczyzna nie był właścicielem samochodu, więc zgodnie z nowymi przepisami nie straci auta, ale będzie musiał zapłacić jego równowartość.
Pani Paulina rozwiodła się z mężem policjantem i zaczęły się poważne problemy. Nowy partner kobiety trafił do aresztu, a ona straciła córkę. Wracamy do tej poruszającej historii, którą kilka tygodni temu pokazywaliśmy w Uwadze!
Szkolne toalety: koszmar, czy komfort? Pobierz kartę stanu szkolnej toalety aby samemu wystawić ocenę i zanieść do dyrekcji. Oczywiście nieprawidłowości w stanie szkolnych toalet można zgłaszać do lokalnego sanepidu.
Brak mydła i ręczników, nieczynne kabiny i zepsute krany - taki obraz szkolnych toalet można zobaczyć na filmach w internecie. Czy rzeczywiście tak jest w polskich szkołach?
Już prawie 7 lat trwa śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Rodzina, niezależnie od prokuratury, skierowała sprawę do sądu. Domaga się zadośćuczynienia od biura podróży.
Marcin P. to były prominentny działacz pomorskiego związku jeździeckiego, trener i instruktor jazdy konnej. Mężczyzna został skazany za wykorzystywanie seksualne dwóch kobiet, pracujących w ośrodku jeździeckim, który prowadził. Mimo to od blisko miesiąca unikał odpowiedzialności karnej.
Od ponad miesiąca policja poszukuje kierowcy samochodu, który może mieć związek ze śmiercią 17-letniego Maksymiliana. Nastolatek został potrącony na przejściu dla pieszych, ale jego ciało znaleziono półtora kilometra od miejsca wypadku. Co się wydarzyło?
Nakazał uczennicom przymierzać stroje do lekkoatletyki. Do szatni miały wchodzić pojedynczo i mierzyć je na gołe ciało. Jedna z dziewczynek zauważyła ukrytą kamerę. Śledztwo toczyło się pięć miesięcy. Nauczyciela WF-u zatrzymano po tym, jak zadzwoniliśmy do prokuratury.
To jedna z największych afer finansowych ostatnich lat. Ogromne prowizje dla pracowników banku i gigantyczne straty klientów, którzy byli wprowadzani w błąd. Wyjaśnianie sprawy trwa już sześć lat. Czy ludziom uda się odzyskać utracone pieniądze?
11-tygodniowy Marcinek walczy o życie w szpitalu. Jego rodzice zostali zatrzymani. Nadzór nad rodziną sprawowały wszystkie możliwe instytucje. Dlaczego znowu nie udało się uniknąć tragedii?
Niektóre ubrania mogą nam szkodzić. Nie chodzi tylko o problemy ze skórą, ale o ich wpływ na zaburzenia hormonalne, które przyczyniają się do otyłości, bezpłodności czy nowotworów. Jak kupić ubranie, które nie będzie szkodziło naszemu ciału?
Czy życie na 10 m kw. jest możliwe? Deweloperzy oraz właściciele takich lokali twierdzą, że tak. W ostatnich latach mamy wysyp ofert kupna lub wynajmu tak zwanych mikroapartamentów.
Niedawno w jednej z podkarpackich wsi zatrzymano kłusownika, który próbował wywieźć i wyrzucić do rzeki szczątki dzikich zwierząt. W jego domu zabezpieczono setki trofeów myśliwskich. Co stało się z mięsem zabitych przez mężczyznę zwierząt? Jeden z dzików zabezpieczonych do sprawy zarażony był śmiertelnie niebezpiecznym pasożytem.
Przez lata była uznawana za ikonę walki o prawa zwierząt i wizjonerkę, która wprowadza nowoczesność do ogrodów zoologicznych. Teraz prokuratura stawia jej poważne zarzuty, polegającego m.in. opłacaniu fikcyjnych faktur.
Czy osoba z postępującą demencją może być zamykana na klucz we własnym mieszkaniu? Czy komukolwiek można odebrać prawo do wychodzenia z domu? Sąsiedzi pani Haliny od wielu miesięcy słyszą jej krzyki i starają się, na różne sposoby pomóc.
Do jednego z mieszkań w Trzebnicy wezwano policję, ponieważ podejrzewano, że mieszkająca tam kobieta, pani Oksana, może chcieć targnąć się na swoje życie. Dlaczego policjanci zamiast pomóc pani Oksanie, zakuli ją w kajdanki i rzucili na podłogę. O tym, jak wyglądała interwencja nasz reporter Tomasz Patora rozmawiał z rzeczniczką tamtejszej policji.
Do mieszkania pani Oksany wezwana została policja, ponieważ podejrzewano, że kobieta może chcieć targnąć się na swoje życie. Funkcjonariusze zamiast pomóc skuli kobietę i rzucili na ziemię. - Nie rozumiałam, o co chodzi. Kogo niby miałam zabić? - mówi kobieta.
Nie żyje 7-miesięczny Wojtuś ze Świebodzina. Zdaniem biegłego obrażenia, do których doszło u dziecka, mogły powstać w wyniku kilkukrotnego uderzenia. Rodziną od dawna zajmowały się różne instytucje. Jak doszło do tragedii?
Podczas realizacji reportażu ze Świebodzina, ekipa Uwagi! została zaatakowana przez grupę mężczyzn, przebywających w domu, w którym zginął 7-miesięczny chłopiec. Zobaczcie nagranie z tego zdarzenia.
Na samochód pana Grzegorza spadło drzewo. Mężczyzna liczył, że właściciel drogi wypłaci mu należne odszkodowanie. Okazało się jednak, że nikt do drzewa nie chce się przyznać. Co robić w sytuacji, gdy na nasze auto spadnie drzewo?
Kilka lat temu pani Paulina rozwiodła się ze swoim mężem policjantem. Niedługo później zaczęły się poważne problemy. Nowy partner kobiety został aresztowany za molestowanie, a pani Paulinie odebrano córkę. Rozpoczęła się długa walka o prawdę.
Za sprawą nagrania z sieci, miś z Zakopanego od kilku dni jest na ustach wielu Polaków. Mężczyzna, który nie jest ani zakopiańczykiem ani nawet góralem, wykorzystuje ponad stuletnią tradycję. Według turystów bywa wulgarny i niemiły, mimo to na Krupówkach spotkać go można niemal codziennie.
Dlaczego na rozlewiskach dolnej Odry wciąż prowadzone są polowania? W ubiegłym roku udało się utworzyć tam rezerwat "Gęsi Bastion". To jednak nie spodobało się lokalnym politykom i urzędnikom. Jak się okazuje, wielu z nich to myśliwi. Na reportaż Uwagi! na ten temat zareagował wiceminister klimatu i urząd marszałkowski.
Rolnicy protestują już kolejny tydzień, m.in. na granicy z Ukrainą. - Tranzyt może być, ale poza Unię Europejską. Musi być pewny. Tylko jak to zrobić? – mówili wczoraj na manifestacji w Warszawie.
Setki zabitych i ranionych gęsi oraz tysiące chronionych ptaków, często bezpowrotnie spłoszonych ze swoich lęgowisk, to wynik polowań na rozlewiskach dolnej Odry w okolicach Starego Kostrzynka. W ochronę tych cennych terenów zaangażowała się niewielka grupa przyrodników. Jednak sytuacja nie jest dla nich prosta, bo przeciwko sobie mają myśliwych, wśród których są ważni lokalni urzędnicy.
Na przekroczoną zawartość azotynu sodu, wskazał Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, który badał próby galarety, którą zatruł się 54-latek z w Nowej Dębie.
Policjanci z Kraśnika otrzymali zgłoszenie o 67-latku, który strzelał z wiatrówki do kota. Funkcjonariusze ustalili, że dopuszczał się on również psychicznego znęcania się nad rodziną. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w areszcie na trzy miesiące. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Rodzina Magdaleny Żuk, która 7 lat temu zmarła podczas wycieczki w Egipcie, domaga się od biura podróży zadośćuczynienia. W Sądzie Okręgowym w Łodzi w wydziale cywilnym odbywa się dziś drugie posiedzenie w tej sprawie. Wezwani zostali świadkowie, znajomi Magdaleny Żuk, którzy próbowali zorganizować jej wcześniejszy powrót z Egiptu do Polski.