6-latka wpadła do Wisły i tonęła. Jej rodzice mieli być nietrzeźwi

33-latek zatrzymany
33-latek zatrzymany
6-latka wpadła do Wisły i niemal utonęła. Dziewczynka miała być pod opieką nietrzeźwych rodziców. Oboje zostali zatrzymani i usłyszeli szereg zarzutów.

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku.

Ratownicy medyczni poinformowali policję z Pruszcza Gdańskiego o zdarzeniu, do którego doszło w gminie Cedry Wielkie. Ze zgłoszenia wynikało, że rodzice dziewczynki, będąc nad rzeką, zauważyli, że 6-latka wpadła do wody. Ojcu udało się wydobyć córkę na powierzchnię i wezwać pomoc.

Rodzice nie byli w stanie podać dokładnego położenia, dlatego załoga karetki poprosiła policję o pomoc w zlokalizowaniu ich. Kiedy pogotowie wiozło już poszkodowaną do szpitala, za karetką samochodem ruszyli rodzice.

Po dotarciu na miejsce, policjanci podczas rozmowy z rodzicami wyczuli zapach alkoholu. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna miał w organizmie prawie promil alkoholu, natomiast jego żona ponad promil.

33-latek i 36-latka zostali doprowadzeni do jednostki policji. Oboje usłyszeli zarzuty narażenia na ryzyko utraty życia i zdrowia osoby, nad którą mieli sprawować opiekę. Dodatkowo 33-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Prokurator zastosował wobec kobiety i mężczyzny dozór policyjny.

Narażenie na ryzyko utraty życia i zdrowia osoby, nad którą rodzic ma sprawować opiekę, zagrożone jest karą do 5 lat więzienia, natomiast kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności.

podziel się: