Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku.
Po południu zeszłej soboty mieszkańcy powiatu kłodzkiego zauważyli, że z okna na pierwszym piętrze wypadł mały chłopiec. Przerażeni sąsiedzi natychmiast wezwali policję i pogotowie. Na szczęście dziecko przeżyło upadek i z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci musieli jednak sprawdzić, dlaczego doszło do wypadku. Okazało się, że w mieszkaniu, z którego wypadł 3-latek, jest matka, ale nie jest w stanie opiekować się chłopcem i trójką jego rodzeństwa. 34-letnia kobieta była pod wpływem alkoholu. Bełkotliwie tłumaczyła policjantom, że tego dnia świętowała urodziny 3-latka. W pewnym momencie położyła się spać, pozostawiając czwórkę swoich dzieci w wieku przedszkolnym bez opieki. Policjanci powiadomili o zdarzeniu ojca dzieci, który był w tym czasie w pracy.
Po badaniu okazało się, że 34-latka miała 2,8 promila alkoholu we krwi. Kobieta trafiła do aresztu i niedługo potem usłyszała zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Autor: as
Źródło: Policja.pl