Wracamy do sprawy lekarza, który w kilka minut wystawiał recepty na fentanyl bez badań i bez załączonej dokumentacji medycznej. - Jego prawo wykonywania [zawodu - red.] było oparte na sfałszowanych dokumentach, czyli on prawdopodobnie w ogóle nie skończył medycyny – informuje Ministerstwo Zdrowia.
Dzisiejsza Uwaga! o wstrząsających zabójstwach starszych kobiet w Warszawie! „Sprawa jest rozwojowa, poważna i dotyczy wielu czynów o charakterze zbrodniczym”, podaje prokuratura.
11-tygodniowy Marcinek rok temu w ciężkim stanie trafił do szpitala, lekarze kilka miesięcy walczyli o jego życie. Chłopca nie udało się uratować. Teraz do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Ojciec dziecka został oskarżony o zabójstwo, ale dożywocie grozi także matce chłopca.
Wybił szybę w oknie i wszedł do mieszkania, w którym były małe dzieci. Następnie w innym budynku dostał się na dach, przeszedł po gzymsie i skoczył na przypadkowy balkon. Wybił kolejną szybę, a gdy właściciel wrócił, schował się w garderobie. Trzymał się półek zamontowanych w suficie i zwisał głową w dół. Spadł, gdy gospodarz otworzył drzwi. 39-latek, nazwany przez policję Spider-Manem, został zatrzymany.
Po ulicach Kolna biegał mężczyzna z nożem. Na szczęście udało się uniknąć tragedii, ale 33-letni nożownik odpowie za usiłowanie zabójstwa. Jak informuje policja, tydzień wcześniej usłyszał inne zarzuty.
Najpierw były romantyczne randki i czułe słowa, teraz jest śmiertelny strach kobiet i oskarżenia o nękanie. Zgłosiło się do nas kilka mieszkanek Bydgoszczy, prosząc nas o pomoc.
Najpierw były romantyczne randki i czułe słowa, teraz jest śmiertelny strach kobiet i oskarżenia o nękanie. A wszystko zaczęło się na portalach randkowych.
19-latek próbował okraść jeden z kościołów w Gdańsku. Młody mężczyzna już od kilku dni miał przyglądać się zabytkowej skarbonie. Nie wiedział, że cały czas był nagrywany przez monitoring.
Sąd zadecydował o przekazaniu piątki dzieci spod Opola pod opiekę innej osobie, ponieważ ich matka zostawiła je same na noc w zimnym domu. Gdy wróciła rano, miała prawie promil alkoholu we krwi.
Mówią, że ich życie wygląda jak koszmar. Każdego dnia czują strach i lęk. Boją się wyjść z domu. Codziennością stały się setki głuchych telefonów i wiadomości. Kilka mieszkanek Bydgoszczy poprosiło nas o pomoc.
W Szaflarach pod jednym z domów doszło do eksplozji ładunku wybuchowego. Prokuratura nie wyklucza, że motywem mogło być samodzielne wymierzenie sprawiedliwości. Poszkodowana rodzina znana jest z tego, że kłóci się ze wszystkim wokół oraz próbuje przejmować majątek innych mieszkańców.
Na ulicach niemieckich miast żyje ponad 100 tysięcy bezdomnych Polaków, najwięcej w Berlinie, a ich liczba stale rośnie. Jak nasi rodacy się tam znaleźli? Czy chcą i mogą wrócić do normalnego życia?
Miało być finansowe Eldorado, łatwy zysk i wielkie pieniądze, a skończyło się utratą oszczędności życia. Jak to możliwe, że taka działalność jest wciąż prowadzona na polskim rynku?
W 1995 roku doszło do brutalnego napadu na małżeństwo właścicieli kantoru pod Warszawą. Mężczyzna nie przeżył, a złodzieje ukradli 330 tys. złotych. Okazało się, że jeden z zabójców ukrywał się w Wielkiej Brytanii.
Małżeństwo, które sprzedawało wyroby mięsne własnej produkcji na targu w Nowej Dębie, stanie przed sądem. Jest już akt oskarżenia. 55-letnią Reginę S. i 56-letniego Wiesława S. oskarżono m.in. o nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Podczas pobytu w szpitalu okradł jednego z pacjentów, a potem przez długie miesiące posługiwał się jego kartą, powodując stratę na ponad 20 tys. złotych. 34-latek w końcu wpadł w ręce policji i usłyszał poważne zarzuty.
Głodna i zapłakana. 5-letnia Ninka przez 6 godzin była zamknięta w pustym przedszkolu, gdy reszta dzieci i opiekunowie udali się na wycieczkę. Jak mogło dojść do takiej sytuacji? "Złamało nam serce to, że powiedziała, że wołała „mamo” i nikt nie przyszedł" - mówi mama dziewczynki. Prokuratura zdecydowała się właśnie wznowić postępowanie w tej sprawie.
Morderstwo w Gdańsku miało mieć przerażający motyw. Mieli zaplanować je wnuczkowie, którym we wspólnym mieszkaniu z dziadkiem było za ciasno i chcieli mieszkać sami.
Mieszkańcami wsi Elizówka pod Lublinem wstrząsnęła wiadomość o tym, że w ich spokojnej okolicy wyrośnie gęste blokowisko. Czy to kolejny przykład nieliczenia się deweloperów z innymi ludźmi? Co więcej, nieruchomości, na których mogą powstać bloki, są własnością lokalnych polityków.
Pani Anna jest właścicielką mieszkania w Warszawie. Jakiś czas temu ze zdziwieniem odkryła, że na rachunkach za wodę pojawiło się zupełnie obce jej nazwisko, a ona sama nie widnieje już jako właścicielka. Jak do tego doszło?