Stracił prawo jazdy, a potem wsiadł do auta i powodował niebezpieczne sytuacje na autostradzie A4. Przez wiele godzin policji nie udało się zapobiec szaleńczemu rajdowi kierowcy sportowego auta.
Wracamy do Starej Wsi pod Limanową, gdzie doszło do tragicznej strzelaniny. Nasz reporter Marcin Jakóbczyk był w miejscu, gdzie przez cztery doby prawdopodobnie ukrywał się Tadeusz D. "To tutaj postronna osoba znalazła w krzakach rzeczy osobiste, które mogły należeć do Tadeusza D. Kamizelkę, amunicję oraz latarkę. Rodzi się pytanie: Jak były przeprowadzane poszukiwania i jak zabezpieczono dowody?" - pyta reporter Uwagi!
W Warszawie doszło do porwania – mężczyzna zamówił taksówkę, a następnie przyłożył kierowcy nóż do szyi, żądając 100 tys. złotych oraz paczki papierosów. Dzięki temu, że operator numeru 112 zachował zimną krew, porywacza udało się zatrzymać, a kierowca nie odniósł poważnych obrażeń.
Jeden z nastolatków wysłał niepokojącą wiadomość, a młodzież natychmiast ruszyła, by go odszukać. Sprawę starali się zgłosić kadrze, ale jak mówią, nikt nie chciał ich słuchać. - Dorośli ewidentnie zawiedli – słyszymy od nastolatków.
W najbliżej Uwadze! - szaleńczy rajd bezkarnego pirata drogowego. Kim jest kierowca mercedesa, który siał postrach na trasie A4? Więcej już w piątek o 19.50 w TVN.
5-letnia Nina przez 6 godzin była zamknięta w pustym przedszkolu, gdy reszta dzieci i opiekunowie udali się na wycieczkę. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 45-letniej opiekunce.
Od kilku lat czekają na klucze do swoich mieszkań. Deweloper zbudował blok, ale nie przekazał aktów własności, po czym… zapadł się pod ziemię. Teraz lokatorzy muszą spłacać kredyty za mieszkania, do których nie mogą nawet wejść.
- Otworzyłem drzwi, bratowa biegła do mnie z dzieckiem, postrzelona w lewe ramię. Zdążyłem przechwycić dziecko, ale bratowa upadła mi pod nogami - opowiada pan Dariusz, który był świadkiem strzelaniny w Starej Wsi, w której zginęli brat i bratowa mężczyzny.
"Ten huk, te ofiary, ta krew, te postrzelenia, dziecko bezbronne, które odebrałem z rąk bratowej..." - mówi brat zamordowanego pod Limanową mężczyzny. W czwartek wieczorem 57-letni Tadeusz Duda zaatakował młode małżeństwo - swoją córkę i jej męża.
Dziś rozpoczyna się proces w sprawie śmierci 8-letniego Kamilka. Ojczym odpowiada za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a matka dziecka, za pomoc w popełnieniu zabójstwa.
Obława na 57-letniego Tadeusza Dudę w Starej Wsi pod Limanową wciąż trwa. Mężczyzna miał śmiertelnie postrzelić młode małżeństwo - swoją córkę oraz zięcia. Na miejscu jest nasz reporter Jakub Dreczka, któremu udało się porozmawiać z bliskimi ofiar oraz bezpośrednim świadkiem całego zdarzenia.
Dlaczego nowe mieszkania budowane są tak blisko siebie? Dlaczego położna tak źle traktowała ciężarne? Kto zarabia na naszym strachu przed kleszczami i boreliozą? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwa w reportażach Uwagi!, na które nasza reporterka, Daria Górka, chciałaby zwrócić Państwa uwagę.
Miał kierować zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się m.in. oszustwami na "amerykańskiego żołnierza". Nigeryjczyk został zatrzymany w Warszawie i już usłyszał zarzuty. To już piąta osoba zatrzymana w tej sprawie.
Dostaliśmy zgłoszenie o zaniedbanych, chorych psach, których właścicielem okazał się weterynarz. Pojechaliśmy do Sulechowa, żeby sprawdzić, dlaczego psy człowieka, którego zadaniem jest pomagać zwierzętom, były w takim stanie. Co się okazało?
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze podjęła decyzję o zawieszeniu śledztwa w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Zaskoczeni rodzice zmarłej 27-latki otrzymali pismo w tej sprawie. Napisano w nim, że śledztwo zostało zawieszone z powodu długotrwałej przeszkody uniemożliwiającej dalsze prowadzenie postępowania.
Po tym jak pani Wiktorii udało się uwolnić od przemocowego męża, kobieta przez blisko 30 lat spłacała jego długi. Robiła to, by zachować spółdzielcze mieszkanie. Mimo to 65-latkę eksmitowano.
Dziennikarze Uwagi! - Marcin Jakóbczyk oraz Tomasz Lusawa - zostali laureatami XX edycji Konkursu SILESIA PRESS 2025. Zostali wyróżnieni za ich poruszający materiał o rodzinie z Bytomia.
Kupiony na kredyt dom, spłonął na ich oczach. Nie spodziewali się, że to nie koniec problemów. Mimo że mieli wykupione wysokie ubezpieczenie, nie mają za co go odbudować. Co robić w sytuacji, gdy ubezpieczyciel proponuje odszkodowanie mniejsze niż oczekujemy?
O zatrzymaniu 47-latka w związku z śmiercią kilkunastu zwierząt, poinformowała kujawsko-pomorska policja. Chodzi o głośną sprawę pożaru w ośrodku rehabilitacyjnym nad jeziorem Gopło, o której informowaliśmy w Uwadze!
Gdy ich mieszkania spłonęło, nie spodziewali się, że to nie koniec problemów. Jak walczyć z ubezpieczycielem oferującym jedynie ułamek należnej kwoty odszkodowania?