O tym, że niebezpieczne dla łosi zakończenia płotu są zabezpieczane poprzecznymi kątownikami, poinformowali nas mieszkańcy tej okolicy. Wysłali nam też zdjęcia pokazujące robotników zabezpieczających ogrodzenie.
Łosie ginęły na ogrodzeniu pod Toruniem
Przypomnijmy; Wcześniej na #tematdlauwagi dostaliśmy zgłoszenie o łosiu, który nabił się na ogrodzenie pod Toruniem i zginął w ogromnych męczarniach.
- To straszne w jakich cierpieniach zginął ten łoś. W zasadzie był nadziany brzuchem na ogrodzenie. Pomału konał w męczarniach - mówił zastępca nadleśniczego Ireneusz Norbert Jałoza.
- Łącznie na naszych oczach zginęły tam cztery łosie i jeden koziołek – wyliczał Piotr Łopacki, który ma dom w okolicy.
- Jeden z łosi miał takie spotkanie z płotem, że rozpruł sobie brzuch, upadł za płotem i skonał w męczarniach, a właściciel płotu twierdzi, że w okolicach jego ogrodzenia zdechł przypadkowo. I że to nie ma nic wspólnego z jego płotem – oburzał się pan Piotr.
To okolica, w której zwierzęta schodzą się, kierując się do wodopoju.
- To są bardzo suche, sosnowe lasy. One idą do jednego z niewielu tutaj zbiorników – tłumaczył Ireneusz Norbert Jałoza.
Właściciel działki, w rozmowie z reporterem Uwagi! zadeklarował, że zabezpieczy płot. I okazuje się, że tak też zrobił.
Autor: wg
Reporter: Maciej Dopierała
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Łopacki