Pani Edyta, dwa lata temu zaopiekowała się malutką Michalinką. Dziś dziewczynka mówi do niej: „Mamo”, widać między nimi więź. Mimo starań, pani Edyta dostała sądowną odmowę i nie może być dla niej mamą adopcyjną.
Internetowy wpis wywołał burzę. Jego autorka pisała, że czwórka dzieci żyje w melinie – są zastraszone, brudne i głodne, a służby nie reagują. Co więcej, matka miała zabrać dzieci i się wyprowadzić. Gdy nasz reporter Maciej Dopierała pojechał na miejsce, okazało się, że historia może wyglądać zupełnie inaczej.
Nie żyje profesor Przemysław Jeziorski. Według śledczych egzekucję, do której doszło na jednej z ulic w Atenach, miała zlecić była żona naukowca, grecka ekonomistka. Szczegóły tragedii badał w Grecji reporter Uwagi!
Pojechali za granicę za pracą, a swój wyremontowany dom wynajęli. Kiedy lokatorka przestała płacić, okazało się, że trzyma w domu około 50 psów w klatkach. Sprawa została zgłoszona wszędzie, gdzie się dało. Ale właściciele dalej nie odzyskali nieruchomości.
Setki ofiar, często starszych osób i stracone setki milionów złotych. Przez kilka tygodni prowadziliśmy dziennikarskie śledztwo w sprawie internetowych oszustów.
- On nie mówi, że pan czy pani lepiej się poczują, on mówi, że uzdrowi: „Pan nie będzie chory na raka, pan nie będzie chory na serce”. Nie dajmy szansy takim ludziom jak ojciec C. kpić z chorych – mówi pan Zbigniew, który z poważnymi problemami kardiologicznymi trafił do Huberta C.
- Wziął 600 zł, dał kartkę i koniec wizyty. Na kartce były zakreślone suplementy. Wszystko z jego sklepu internetowego. Łącznie wydałam około 10 tys. zł - mówi pani Beata.
Najpierw były romantyczne randki i czułe słowa, teraz jest śmiertelny strach kobiet i oskarżenia o nękanie. Zgłosiło się do nas kilka mieszkanek Bydgoszczy, prosząc nas o pomoc.
- Przyszła pani lekarka i powiedziała, że mama już praktycznie nie żyje i jest tylko podtrzymywana przy życiu aparaturą. Że z tego nic już nie będzie i mamy się pożegnać - opowiada rodzina 68-letniej pani Wiesławy.
Nie żyje 3-letnia dziewczynka z okolic Grodziska Wielkopolskiego i 2-latek z okolic Tomaszowa Lubelskiego, a 9-letnie bliźniaki spod Płońska są w szpitalu. Śledczy sprawdzają, czy powodem tragedii był środek do zwalczania gryzoni.
Dramatyczne sceny, jakby żywcem wyjęte z filmu o działaniach służb specjalnych. Za agresywnym atakiem nie stały jednak służby tylko grupa zamaskowanych ochroniarzy, zachowujących się jak policyjni antyterroryści.
Zaatakował dwóch niepełnosprawnych mężczyzn. Ale mimo zgłoszenia sprawy na policję, 39-latek nie został zatrzymany. Kiedy pojechaliśmy na miejsce, agresywny mężczyzna rzucił się na reportera Uwagi!
Zamiast wymarzonych wakacji karaluchy, brud, zniszczone baseny. Dlaczego podróżni trafili do innego hotelu niż wybrali? Jak zachowało się biuro podróży?
46 - tyle strzałów oddał w stronę domu swoich sąsiadów 51-letni mieszkaniec Jaworzna, a potem próbował podpalić budynek. Dlaczego mężczyzna sięgnął po broń i zaatakował mieszkającą tam rodzinę?
Zniszczone bagaże, niespodziewane koszty leczenia i opóźnienia lotów. To problemy, które spotykają Polaków podróżujących za granicę. Jak przygotować się na różne niespodziewane sytuacje? Kto powinien nam pomóc?
Najpierw skrzynia z piachem, potem wielki głaz, a teraz kontener uniemożliwia im dojście do miejsca pracy. Konflikt na jednym z jeleniogórskich targowisk trwa już kolejny rok i końca nie widać.
- Jest agresywny, arogancki i w ogóle nie powinien pracować z ludźmi – tak o zachowaniu kontrolera biletów mówi wielu pasażerów z Legnicy. Reporter Uwagi! sprawdził niepokojące sygnały, które dostawaliśmy od wielu miesięcy.
Pani Agnieszka heroicznie walczy, by odzyskać dom, który wynajęła parze emerytów. Mimo gróźb i zastraszania nie poddaje się. Czy w końcu uda się jej odzyskać dorobek życia?
Wrzaski, wyzwiska i agresja fizyczna. Mieszkańcy Rudna od lat żyją w strachu przed jednym z sąsiadów. W dzisiejszej Uwadze! rozmawialiśmy ze stronami sporu i policją.
Skarżą się, że od kilku lat są terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Ofiarami mężczyzny mają być tylko rodziny z dziećmi. – To nie jest konflikt sąsiedzki, my jesteśmy przez niego nękani – mówią mieszkańcy.