Miał przez cztery lata więzić swoją partnerkę w przydomowej komórce. Jest akt oskarżenia

Przez cztery lata więził swoją partnerkę w przydomowej komórce. Jest akt oskarżenia
Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 35-letni Mateusz J.

Miał uwięzić ją w przydomowej komórce, gwałcić, bić i poniżać. Horror 31-letniej kobiety we wsi pod Głogowem trwał cztery lata. Jak podaje tvn24.pl, do sądu właśnie trafił akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi J. 

Dramat 30-letniej wtedy Małgorzaty miał rozgrywać się za grubą, wykonaną z kamienia narzutowego ścianą budynku gospodarczego. Kobieta miała być w nim więziona nawet cztery lata. Oprawca miał ją maltretować psychicznie, głodzić, bić i gwałcić.

Sprawa wyszła na jaw, gdy po pobiciu mężczyzna zawiózł ją z wybitym barkiem do szpitala. Zastraszona kobieta odważyła się powiedzieć, że jest więziona i jest ofiarą przemocy. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał prokuratorskie zarzuty.

Zobacz reportaż Uwagi! o tej wstrząsającej sprawie >>>

30-latka więziona w budynku gospodarczym? "Horror"
30-latka więziona w budynku gospodarczym? "Horror"
30-letnia Małgorzata przez kilka lat miała być więziona w jednym z budynków gospodarczych w niewielkiej podgłogowskiej wsi. Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, usłyszał 35-letni Mateusz J.

Przez 4 lata więził kobietę. Jest akt oskarżenia

Jak podaje tvn24.pl, do Sądu Okręgowego w Legnicy właśnie trafił akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi J. Mężczyzna jest oskarżony o znęcanie się nad swoją partnerką ze szczególnym okrucieństwem.

Jak ustalili śledczy para poznała się w 2018 roku na jednym z portali randkowych. Dwa lata później J. zaproponował pani Małgorzacie, żeby zamieszkała na jego posesji, ale zaznaczył, że warunkiem jest to, że mieszkający tam jego rodzice, nie mogą się o tym dowiedzieć. Kobieta zgodziła się.

Później okazało się, że relacja jest bardzo przemocowa.

"Znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie ze szczególnym okrucieństwem, w ten sposób, że bił ją po ciele pięściami, gumowym wężem ogrodowym, a także deską, drewnianą pałką i lampką, kopał ją, przyduszał, popychał, szarpał, wykręcał jej ręce, ciągnął za włosy, jak też izolował ją od innych osób, poniżał ją, wyzywał słowami wulgarnymi. Wyprowadzał na zewnątrz w przymusowo założonej kominiarce na głowie, złośliwie golił jej włosy na głowie, stale kontrolował jej wszelkie zachowania" - przekazała Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Mateuszowi J. grozi od 5 do 30 lat pozbawienia wolności.

podziel się:

Pozostałe wiadomości