Grupa pracujących w Norwegii Polaków poważnie zatruła się rtęcią i innymi metalami ciężkimi. Badania krwi przyniosły szokujące wyniki. Zdaniem ekspertów podobnego zatrucia w całej Europie nie widziano od dekad. Tymczasem pracodawcy robotników milczą.
Czy dzięki nowoczesnej technologii uda się rozwiązać sprawę brutalnego morderstwa sprzed 16 lat? Policjanci opublikowali zdjęcie, na którym widać, jak mogła wyglądać ofiara.
55-letni mężczyzna ze Słupska cudem uniknął „oszustwa nigeryjskiego”. Słupszczanin myślał, że pomaga wdowie z Francji. Na szczęście pracownicy banku w porę zareagowali i powiadomili policję.
Przeterminowana lub wręcz zepsuta żywność i promocje, które w rzeczywistości nimi nie są. Bracia - pan Tomasz i pan Piotr, podczas zakupów, wychwytują duże ilości takich towarów, po czym zgłaszają to odpowiednim instytucjom.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów namawia, by zgłaszać nieprawidłowości w cenach do Inspekcji Handlowej. Bohaterowie dzisiejszego materiału zadzwonili do tego urzędu, by sprawdzić, jak to wygląda w praktyce.
Coraz więcej osób boi się wynajmować swoje mieszkania. - Z obserwacji detektywistycznych wynika, że niepłacący to są osoby, które pracują. Mają auto, jeżdżą na wczasy, a nie płacą za mieszkanie, bo nie muszą - mówi nasz rozmówca.
Dziś w Uwadze! pokazaliśmy historie osób, które wynajęły swoje mieszkania i napotkały problemy z lokatorami. Jeśli uważasz, że w prawie powinny nastąpić zmiany dotyczące właścicieli i najemców, zapoznaj się z poniższą petycją.
Kilka tygodni temu pokazaliśmy, że Ministerstwo Zdrowia dopuściło do pracy mężczyznę z fałszywym dyplomem ukończenia studiów medycznych, co skończyło się wystawianiem hurtowych ilości recept m.in. na fentanyl. Okazuje się, że takich niezweryfikowanych lekarzy jest więcej, a dziurawy system dopuszcza do pracy z pacjentem, na przykład osoby niemówiące po polsku.
Co dalej z aferą związaną z maseczkami ochronnymi sprzedanymi Ministerstwu Zdrowia przez instruktora narciarskiego i jego kolegów? Kto dorobił się na pandemii?
Wracamy do głośnej historii pani Edyty, która jako matka zastępcza opiekowała się 2,5-letną Michaliną. Mimo starań, 50-latka miała sądowną odmowę, by być matką adopcyjną. Teraz sąd ponownie zajmował się sprawą i jest rozstrzygnięcie.
- Ciągle widzę córkę na masce tego samochodu. Nie mogę spać. Zamykam oczy i widzę ją w powietrzu. (...) Pamiętam, że mąż powiedział: Pakuj się, wyprowadzamy się z tego kraju. Nie ma tu sprawiedliwości" - opowiada matka 14-latki potrąconej na przejściu dla pieszych w Rzeszowie.
- Ciągle widzę córkę na masce tego czarnego samochodu. Od tej pory nie mogę spać. Zamykam oczy i widzę córkę w powietrzu. (...) Pamiętam, że mąż powiedział: Pakuj się, wyprowadzamy się z tego kraju. Nie ma tu sprawiedliwości" - opowiada matka 14-latki potrąconej na przejściu dla pieszych w Rzeszowie.
Mieli oszukać w sieci blisko 1000 osób, na łączną kwotę ponad 1,1 mln zł. 34-letnia kobieta i jej 36-letni partner usłyszeli zarzuty wyłudzeń i prania pieniędzy. Na czym polegał mechanizm?
24-latka kierująca bmw zignorowała znak STOP, z impetem wjechała na skrzyżowanie i staranowała prawidłowo jadące audi. W wypadku ranne zostały cztery osoby, dwie z nich mają być w ciężkim stanie. Jak się później okazało, młoda kobieta była pod wpływem alkoholu.
Po raz pierwszy historię tej rodziny pokazaliśmy w Uwadze! blisko 20 lat temu. Były łzy, ból i wielkie marzenia. Jak dzisiaj wygląda sytuacja Pauliny, jej taty i mamy?
Paulina miała 27 lat, gdy zmarła w wyniku przedawkowania silnych leków: benzodiazepin i opiodiów. Leki przepisywali jej lekarze, ale żaden z nich jej nie zbadał osobiście.
W środę na posesję, na której mieszkała Beata Klimek wjechał ciężki sprzęt, rozpoczęły się poszukiwania śladów lub ciała zaginionej matki trójki dzieci. Zobacz całe wydanie Uwagi! na żywo z Poradza.
- Minęło pół roku, czynności zmierzają do ujawnienia zwłok i śladów – mówi Jacek Powalski z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Przez całą środę trwało przeszukiwanie posesji, na której mieszkała Beata Klimek.
Policja zatrzymała 56-latkę, która dolewała koleżance z pracy trujące chemikalia do szklanek i butelek z napojami. Podejrzana usłyszała zarzuty za usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności. Zatrzymana została też 68-latka, która miała wiedzieć o sprawie i nie poinformować służb.
Ratowali ludzi przed wielką wodą, dziś sami potrzebują pomocy. Woda zalała remizę w Lądku-Zdroju i duży wóz do gaszenia pożarów. Mimo dotacji, brakuje funduszy na zakup nowego. Zobacz całe wydanie Uwagi! na żywo z Lądka-Zdroju.
Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju, którzy we wrześniu ratowali ludzi przed wielką wodą, dziś sami potrzebują pomocy. Woda zalała remizę i duży wóz do gaszenia pożarów. Mimo dotacji, brakuje funduszy na zakup nowego. Ochotnicy napisali list do redakcji Uwagi!
Powódź spowodowała ogromne straty w Lądku-Zdroju. Mieszkańcy się jednak nie poddali, cześć odbudowała już domy, na nowo otwierają się hotele i pensjonaty. Każdy czeka na powrót turystów.
Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju jako pierwsi pomagali mieszkańcom zalanych terenów. Niestety, w powodzi ucierpiał ich ciężki wóz i do tej pory nie udało się kupić nowego. Wesprzyj strażaków, szczegóły znajdziesz poniżej.
3-letnia Emilka, niepełnosprawna dziewczynka z Siedlec, zmarła. O śmierć dziewczynki oskarżono jej matkę, która miała zaniedbywać dziecko, m.in. na wiele godzin samą zostawiając w domu. Prokuratura ustaliła teraz, co było bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka.
Ratowali ludzi z powodzi i usuwali jej skutki, teraz sami potrzebują pomocy. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Lądku-Zdroju potrzebują pilnej pomocy. Wóz strażacki, z którego korzystali do tej pory, nie nadaje się do użytku, bo został zalany podczas powodzi. Aby kupić nowy, potrzebują aż 500 tys. złotych.
Pan Marek ma trzy kredyty i windykatora na głowie. Pan Janusz leasing na auto, którego nawet nie widział. Obaj mężczyźni przekonują, że nie zawierali żadnych takich umów. Jak więc do tego doszło?