Przemysław S. karany za czyny pedofilne wobec 13-letniej dziewczynki założył Stowarzyszenie Obrony Praw Dziecka i Rodziny, udaje prawnika, a przeciwko osobom, które wejdą mu w drogę, składa prywatne akty oskarżenia.
Przemysław S., pomimo konfliktów z prawem i bycia skazanym za molestowanie seksualne 13-letniej dziewczynki, założył stowarzyszenie obrony praw dziecka. Jak to możliwe, że wymiar sprawiedliwości pozostaje bezradny wobec Przemysława S.?
Nastolatek chciał obronić matkę przed kolejnym atakiem ojca. W konsekwencji mężczyzna zmarł. Matka 17-letniego Michała nie ma wątpliwości, że żyje tylko dzięki synowi. Za zabójstwo ojca grozi mu 25 lat więzienia.
Od lat jest w czołówce rankingów rozpoznawalności i opiniotwórczości. Jest wulkanem energii z ciętym językiem. Dorota Wellman opowiedziała nam o swoim życiu i pasjach.
Do tej pory już 30 dzieci znalazło schronienie, miłość i zrozumienie w rodzinnym domu dziecka pod Mszczonowem. Niestety pożar, który wybuchł w połowie października spowodował, że dom praktycznie przestał istnieć. Czy uda się go odbudować?
W Polsce co roku dochodzi do kilkuset tak zwanych porwań rodzicielskich. Marta Janiec i Ewelina Staniszewska od kilku lat walczą o odzyskanie swoich dzieci, które zgodnie z postanowieniami sądu powinny być z nimi.
UWAGA! Ruszamy w Polskę! Chcemy spotykać się z Wami tam, gdzie mieszkacie i gdzie napotykacie problemy, które bez wsparcia dziennikarzy są trudne do rozwiązania.
Fatalne warunki, karmienie podopiecznych przeterminowaną żywnością, czy skrajne zaniedbywanie zwierząt, to tylko niektóre z długiej listy zarzutów, jakie Elżbiecie Tarkowskiej-Chatila stawiają byli wolontariusze domu pomocy w Podlodowie.
„Hania zakończyła swoją ziemską podróż”, napisał na Facebooku ojciec Hani, dziewczynki która przyszła na świat w wyniku błędu in vitro. Cierpiała na niezwykle rzadki zespół Schinzela-Giediona. Odeszła w niedzielę w nocy we własnym domu.
W gorzowskiej policji trwa postępowanie dyscyplinarne po zastrzeleniu 26-letniej Ukrainki - Kristiny V. Swoje stanowiska stracili komendant i zastępca komendanta II komisariatu policji.
Mimo, że pan Piotr i pani Jolanta kochają się i mieszkają razem, urząd stanu cywilnego odmówił im udzielenia ślubu. Powodem ma być niepełnosprawność intelektualna. Czego boją się urzędnicy? Na ile przepisy prawa mogą ingerować w uczucia?
13-letniemu Łukaszowi kości pękają jak zapałki, a kichnięcie powoduje złamanie kręgosłupa. Dramat chłopca trwa od urodzenia, ale dotychczas polscy lekarze rozkładali ręce. W końcu pojawiła się realna szansa na pomoc, dzięki wlewom w USA.
Sprzedają lecznicze maty i niesamowite garnki. Na pokazy produktów zapraszają głównie osoby starsze, często samotne. Obiecują, że dzięki drogim produktom życie seniorów będzie lepsze. Okazuje się, że przed przed nieuczciwymi firmami da się ustrzec i wykręcić od kredytu.
Pod koniec września informacja o martwych kozach znalezionych na wyspie w okolicach mostu Gdańskiego w Warszawie poruszyła opinię publiczną. Kim jest właściciel stada, który wypasał zwierzęta na zlecenie urzędu miasta?
Osiem lat temu jego awaryjne lądowanie obserwowała cała Polska. Dziś już nie może siadać za sterami samolotów pasażerskich. Kapitan Tadeusz Wrona musiał odejść na emeryturę. Co będzie teraz robił?
Ma zastraszać, wybijać szyby w oknach, niszczyć samochody, a ostatnio miał nawet oblać żrącą substancją młodą kobietę. Mieszkańcy Ciosańca żyją w strachu przed sąsiadem.
Julka miała wrócić z rodzicami do domu już na drugi dzień po porodzie. Jednak lekarze wykryli w jej sercu poważną wadę. Jeśli dziewczynka nie zostanie zoperowana, po prostu się udusi. Lekarze w Polsce nie chcą pojąć się operacji. Jedyna nadzieją jest zabieg w szpitalu we Włoszech.
Kiedyś sławna artystka, dziś opuszczona przez wszystkich 87-letnia kobieta, która żyje w zrujnowanym domu w otoczeniu kilkudziesięciu psów. Sąd rozpatruje wniosek o przymusowe umieszczenie artystki w domu opieki społecznej. Tymczasem ona sama próbuje stanąć na nogi i szuka nowych domów dla swoich podopiecznych.
Obiecują lecznicze maty, kołdry i inne produkty o rzekomo wyjątkowych właściwościach - wszystko po horrendalnie wysokich cenach. Ich ofiarami są najczęściej emeryci, skuszeni obietnicą poprawy zdrowia. Jak działają firmy sprzedające na pokazach? Czy można się przede nimi ustrzec i wykręcić z kredytu?
To nagranie wstrząsnęło całą Polską. Dwie 15-letnie uczennice szarpią się za włosy i ubranie. Jedna z nich przewraca przeciwniczkę na ziemię i bezlitośnie okłada pięścią w okolice skroni. Wokół dziewczyn stoi tłum gapiów, ale nikt nie zamierza ich rozdzielać.
Samotna, konająca we własnym łóżku pani Krystyna nie mogła liczyć ani na pomoc ze strony siostrzeńca, ani opiekunów MOPS-u. Po naszej wizycie 78-latka w końcu trafiła do szpitala.
- Kobieta wulkan, pełna dobrej energii, zaraża optymizmem. Ma też wielkie serce, w które wepchnęłaby cały świat – mówią bliscy Dominiki Gwit-Dunaszewskiej. Aktorka dobrze znana z seriali podbija dziś teatr.
Zamiast żyrandoli w ich mieszkaniach wiszą wiadra, które po każdym deszczu napełniają się wodą. Nowo wybudowane mieszkania miały być spełnieniem marzeń, a stały się niekończącym koszmarem, za który nikt nie czuje się odpowiedzialny. Lokatorzy jednego z bloków z Zabrzu od roku walczą z problemem notorycznie zalewanych mieszkań.
Kto stoi za podpaleniem 22 samochodów w Gorzowie Wielkopolskim? Czy to efekt bezwzględnej wojny między konkurencją? Właściciele firm, którzy obwiniają się nawzajem, zgodzili się na badanie wariografem. Kto mówi prawdę?
Nawet kilkadziesiąt osób z Łodzi mogło paść ofiarami grupy oszustów wyłudzających mieszkania. Minęło pięć lat, zatrzymani usłyszeli zarzuty, ale sprawa wciąż nie trafiła do sądu. Tymczasem kolejni oszukani umierają w poczuciu niesprawiedliwości.
- Ginekolog położył rękę na mojej piersi. Gwałtownie ją zepchnęłam. Widać było po nim podniecenie, zaczął głośno sapać – wspomina pani Karolina i oskarża ginekologa o gwałt. Wspólne działania dziennikarzy Superwizjera i Uwagi! poskutkowały zatrzymaniem znanego wrocławskiego specjalisty.
Wypraszany, zatrzymywany, a nawet aresztowany. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „pijany wójt”, by wyskoczyły dziesiątki, a może setki artykułów na jego temat. Jednak mieszkańcom Żelazkowa to nie przeszkadza. – Ludzie wierzą w wójta jak w pana Boga – słyszymy w gminie.