- Moja nadzieja na wyzdrowienie wygasła – mówi Łukasz Berezak. Chłopiec chce pomagać jednak tym, dla których nadzieja na powrót do zdrowia jeszcze jest. Łukasz to najsłynniejszy wolontariusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zrobiło się o nim głośno, gdy miał 10 lat. I chociaż sam potrzebował pomocy, wyszedł na ulicę, by kwestować na rzecz innych.
- Morderstwem tego nie można nazwać, bo ta dziewczyna zamarzła – mówi Ireneusz M., który jest podejrzany o to, że 21 lat temu zgwałcił i zabił 15-latkę. Małgosia, pozostawiona naga na mrozie, zmarła z wychłodzenia i wykrwawienia. Nasi dziennikarze jako jedyni rozmawiali z podejrzanym!
Trumna z ciałem 11-miesięcznej Klary nie mieściła się do przygotowanej wcześniej kwatery. Grabarz, zamiast poszerzyć grób, zdecydował się na zmniejszenie trumny na oczach żałobników. – Wziął piłę i zaczął piłować – wspomina mama zmarłej dziewczynki. – Co miałem zrobić? – pyta grabarz i mówi, że nie ma za co przepraszać rodziny.
Ola urodziła się w stanie krytycznym. Żyje dzięki sprzętowi zakupionemu przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Dziś dziewczynka ma cztery lata i w tym roku, razem z rodzicami, po raz pierwszy będzie zbierać pieniądze do puszki z serduszkiem WOŚP.
Po jednej z libacji alkoholowych, odebrano jej troje dzieci. – Zawiodłam – przyznaje pani Marta, która postanowiła walczyć o ich powrót do domu. Wsparło ją białostockie stowarzyszenie „Droga”. Kobieta zerwała z nałogiem i w ramach programu „Odzyskać dzieci” uczy się, jak być lepszym rodzicem.
- Uparcie mówiłam, że coś się dzieje. Tłumaczyłam położnej, że nie czuję ruchów córki – wspomina pani Diana. KTG wykonane w szpitalu wykazywało podwyższone tętno płodu. Mimo to nie zrobiono cesarskiego cięcia, a przez noc nie monitorowano stanu dziecka. Sara urodziła się w stanie krytycznym. Dlaczego lekarz nie słuchał rodzącej? Co stało się w szpitalu w Sulechowie?
Zbrodnia mrożąca krew w żyłach. – Obcięli jej palce, by zdjąć pierścionki! Kolczyki wyrwali z uszu! – opowiada siostra zamordowanej Tatiany. Kobietę i jej kuzyna mieli zaatakować współlokatorzy. – Mówili: „Patrz, ku…o, twoja kuzynka nie żyje.” – wspomina Dawid, któremu udało się uciec po 10 godzinach przetrzymywania.
Chłopak z Podlasia, który wspiął się na sam szczyt. Bezapelacyjny król muzyki disco polo, którego szlagiery znają - czy chcą czy nie - wszyscy Polacy. Na scenach dyskotek i amfiteatrów występuje już od ćwierć wieku, ale kończyć swojej kariery prędko nie zamierza.
Uczciwie zarobił milion w jakieś pół godziny. Wystarczyło, że poprawnie odpowiedział na 12 pytań.Wydaje się proste, ale Krzysztof Wójcik jest pierwszym i na razie jedynym Polakiem, który wygrał główną nagrodę teleturnieju "Milionerzy". Co zrobił z taką kasą i jak zmieniło się jego życie?
Polacy niechętnie przyznają się, że wyrzucają jedzenie do śmietnika, tylko co piąty z nas robi to raz w tygodniu. Jesteśmy w niechlubnej czołówce krajów, które marnują olbrzymie ilości. Foodsharing to nowy sposób na dzielenie się nadmiarem żywności i ratowaniem jej przed wyrzuceniem.
Od kilku miesięcy czekają na decyzję, od której zależy przyszłość ich niepełnosprawnego dziecka. Choć biegli uznali, że siedmioletni Karol jest ofiarą błędu medycznego, a sąd skazał za to lekarzy, to ubezpieczyciel wciąż zwleka z wypłatą odszkodowania za krzywdę, jaka spotkała całą rodzinę.
Pani Agnieszka wraz z sześciorgiem dzieci od lat nie ma własnego dachu nad głową. W 2011 roku rozpoczęła starania o mieszkanie socjalne. Otrzymała je w 2015 roku - jednak tylko na papierze. Mija właśnie 2,5 roku odkąd czeka na możliwość zamieszkania w lokalu, który został jej przydzielony.
Niemal codzienne kłótnie sąsiedzkie i wzajemne uprzykrzanie sobie życia – tak od ponad roku w niewielkiej miejscowości pod Częstochową żyje jedna z rodzin, która walczy o dostęp do drogi wyjazdowej. Gdy pojechaliśmy na miejsce, okazało się, że sprawa jest bardziej skomplikowana.
Ponad milion Polaków urodziło się z chorobotwórczą mutacją genów i prawie na pewno zachorują na nowotwór. - Moim marzeniem jest znaleźć wszystkie te osoby i powiedzieć im, co zrobić, żeby nie zachorować. Albo co zrobić, żeby chorobę wykryć na najwcześniejszym etapie – mówi profesor Krystian Jażdżewski. Lekarz stworzył unikatowy program, dzięki któremu każdy może dowiedzieć się, czy i na jaki nowotwór zachoruje w przyszłości.
To może spotkać każdego. Wystarczy, że ktoś poda nasz numer PESEL, imię i nazwisko a następnie zaciągnie kredyt przez telefon lub internet. Ktoś obcy bierze pieniądze, a nam może przyjść spłacać nie jego długi… Jak to możliwe?
12-latek potrącony na przejściu dla pieszych umiera w szpitalu. Wina sprawcy jest ewidentna, mimo to dostaje łagodny wyrok. Szkoła nie ponosi natomiast żadnych konsekwencji, chociaż w tym czasie Rafał uczestniczył w obowiązkowych zajęciach w-f na miejskiej pływalni, niecałe 2 km od budynku szkoły. Dlaczego i jak doszło do tragedii?
Michał Piróg - tancerz, choreograf, juror, człowiek o niezliczonych profesjach. O sobie mówi „wolny, kreatywny człowiek". Wiele razy wyzywano go za to, że jest gejem i Żydem. Mimo to nie zamierza ukrywać prawdy o sobie. - Jeśli ukrywasz coś przed całym światem, to nie możesz sobie pozwolić na to, by być sobą. A ja jestem komfortową jednostką, lubię być sobą – przyznaje.
Wybitny językoznawca i niezmordowany popularyzator poprawnej polszczyzny, postrach wielu dziennikarzy, ale jednocześnie człowiek, którego wszyscy uwielbiamy słuchać. Jaki na co dzień jest Jerzy Bralczyk?
Anna Wardak była jedynaczką i zawsze marzyła o dużej rodzinie. Marzenie to ziściło się i kobieta wspólnie z mężem ma aż dziesięcioro dzieci. Wielu podziwia ich za odwagę, inni mówią, że to istne szaleństwo. Jak to jest żyć w tak licznej rodzinie?
Dzieciństwo spędził na ulicy, wykorzystywany przez mafię czerpiącą zyski z pracy dzieci. Potem walczył o to, by zamiast iść do DPS-u, zacząć normalne, samodzielne życie - mając polskie obywatelstwo i ukochaną obok. Zmagania Daniela Stanciu dobiegają właśnie końca.
Karta parkingowa dla osoby niepełnosprawnej - to przywilej, o którym może jedynie pomarzyć pan Kazimierz ze Słupska. Mężczyzna ma amputowaną nogę, ale mimo to nie może stawać na kopercie. Dlaczego tak się dzieje?
Widzowie UWAGI! są wielcy! Dzięki Państwa hojności zebraliśmy na rzecz podopiecznych Fundacji TVN "nie jesteś sam" ponad 500 tys złotych!
Ciężko pobity nastolatek - to efekt interwencji warszawskich strażników miejskich, którzy uznali że chłopak swoim zachowaniem zakłóca porządek publiczny. Co tak karygodnego zrobił 17-letni Kacper? Czym zasłużył sobie na to, co go spotkało? Informację o tym wydarzeniu dostaliśmy na #tematdlauwagi.
Porywał dla okupu. Swoje ofiary więził w skrzyni, w trudno dostępnym zalesionym terenie. Porwania planował latami. Zmieniał tożsamości, miał kilkaset telefonów, nauczył się nawet konstruować bomby. Już dziś wiadomo, że jedna z jego ofiar nie przeżyła przetrzymywania. Ocalał więziony kilka dni i nocy 10-letni chłopiec.
Niefortunną serię rozpoczął błąd funkcjonariuszy policji, a zakończy proces, w którym na ławie oskarżonych zasiądą cieszący się nieposzlakowaną opinią mieszkańcy jednego z siedleckich bloków. Reportaż Tomasza Patory.
Tragedia jaka wydarzyła się w Piechowicach na Dolnym Śląsku wstrząsnęła miasteczkiem. W pożarze zginęło troje, pozostawionych bez opieki, małych dzieci. Najbardziej niepokojące jest to, że w okresie, kiedy wydarzył się dramat, rodziną interesowało się wiele służb. Dlaczego nikomu nie udało się pomóc nieporadnej życiowo matce? Czy rzeczywiście zrobione zostało wszystko aby zmienić sytuację rodziny?
Specjalne wydanie Uwagi! Dziś podsumowujemy naszą coroczną akcję charytatywną na rzecz podopiecznych Fundacji TVN "nie jesteś sam”. Zobacz, że warto pomagać!
Lukas Gogol wygrał właśnie ostatnią edycję programu "Mam Talent". Zainkasował 300 tysięcy złotych i otworzył sobie szeroko drzwi do kariery. Co robi, gdy nie gra i jak wyda wygrane pieniądze?
11-letni, niepełnosprawny Kacper Ziółkowski do niedawna żył z rodziną w przebudowanej stodole. Teraz w miejscu budynku stanął wreszcie prawdziwy dom. Kacper był bohaterem naszej zeszłorocznej akcji charytatywnej. Dziś dzięki pomocy Waszej i Fundacji TVN „nie jesteś sam” rodzina spędzi w prawdziwym domu swoje pierwsze święta Bożego Narodzenia.
Odcięci od gazu, bez ogrzewania i ciepłej wody. Powód? Poważne usterki w instalacji, które zagrażają zdrowiu i życiu. Choć zarząd spółdzielni o sprawie wie od czerwca, to mieszkańcy nie usłyszeli nawet obietnicy, że problem zostanie rozwiązany. Zrozpaczeni, o pomoc poprosili dziennikarzy UWAGI!