Dyrektor Teatru Bagatela usłyszał zarzuty

TVN UWAGA! 5019056
TVN UWAGA! 5019056
Henryk S., dyrektor Teatru Bagatela w Krakowie, został oskarżony o doprowadzenie czterech kobiet do poddania się innej czynności seksualnej oraz o złośliwe i uporczywe naruszanie praw pracownika, które miało dotyczyć pięciu osób.

- Po przedstawieniu zarzutów, Henryk S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, odnosząc się szczegółowo do każdego z przedstawionych zarzutów. Stanowczo zaprzeczył, aby doprowadził kogoś do poddania się innej czynności seksualnej oraz by naruszył prawa pracownicze – mówi prok. Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Zanim dyrektor „Bagateli” został doprowadzony do prokuratury, prokuratura przesłuchała 12 pokrzywdzonych kobiet oraz innych świadków, którzy nie są pokrzywdzonymi.

Prok. Hnatko mówi, że dzięki zeznaniom świadków i innym zabezpieczonym dowodom, Henrykowi S. można było przedstawić zarzuty.

Dodaje, że Henryk S. wyszedł na wolność za poręczeniem. Ma zgłaszać się na komisariacie raz w tygodniu. Mężczyzna dostał również zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz przebywania w dotychczasowym miejscu pracy. Został także zawieszony w funkcji dyrektora teatru.

Molestowanie w Teatrze Bagatela?

Wieloletni dyrektor krakowskiego teatru kilka miesięcy temu został oskarżony przez swoje podwładne – aktorki i inne pracownice Teatru Bagatela o molestowanie i mobbing. Kobiety mówią, że Henryk S. dotykał je mimo sprzeciwów, wkładał im język do ust i uszu, próbował je masować i przytulać. Takie zachowanie miało trwać latami.

- Gdy byliśmy tylko we dwoje w biurze zostałam wygłaskana po plecach. Dyrektor odchylił sukienkę i zaczął głaskać mnie po plecach. Zareagowałam na to krzykiem, że tego nie wolno dotykać, żeby tego nie robił. Wtedy usłyszałam komunikat, że chciał tylko zobaczyć, że nic się nie stało, że jestem przewrażliwiona.

- Reakcja wyraźnego sprzeciwu skończyła się tekstem: „Lubię jak jesteś taka ostra”. Każdą z tych sytuacji odchorowywałam. Wracałam do domu i czułam się brudna, miałam poczucie winy. Popadałam w depresję – mówią pokrzywdzone aktorki, które zgodziły się opowiedzieć reporterce Uwagi!, co działo się w „Bagateli”.

podziel się:

Pozostałe wiadomości