Czy prawo chroni ofiary przemocy seksualnej? Eksperci mówią, że system prawny koniecznie musi zostać zmieniony. - Mnóstwo spraw, gdzie doszło do przestępstwa zgwałcenia, jest umarzanych. Mnóstwo z nich jest traktowanych w sposób sztampowy i bez niezbędnej delikatności i wrażliwości - mówi dr. Gajowniczek-Pruszyńska.
19-letnia dziewczyna składa na policji zawiadomienie o tym, że została zgwałcona. Badania lekarskie i psychologiczne potwierdzają prawdziwość jej zeznań. Co na to prokuratura? Skrzywdzona kobieta i jej rodzina nie mogą uwierzyć w decyzję śledczych.
Film nagrany w jednej z miejscowości na południu Polski obiegł cały kraj. Na nagraniu widać, jak mieszkańcy romskiego osiedla atakują strażaków, którzy zostali wezwani do ugaszenia ognia. Co wydarzyło się w Koszarach?
Policjanci z Oławy ustalili, że 8-latek z Jelcza-Laskowic miał dokonać trzech podpaleń na terenie spółdzielni mieszkaniowej. Według ustaleń funkcjonariuszy, chłopiec zainspirował się filmami znalezionymi w Internecie. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Filmik nagrany w jednej z małopolskich wsi obiegł cały kraj. Mieszkańcy osiedla atakują strażaków, którzy zostali wezwani do ugaszenia ognia. Co wydarzyło się w miejscowości koło Limanowej i skąd taka agresja wobec strażaków?
U pana Mariusza zdiagnozowano zapalenie gardła i nosa. Dwie godziny później mężczyzna już nie żył. Jak to możliwe, że lekarz nie rozpoznał poważnego zagrożenia?
U pana Mariusza zdiagnozowano zapalenie gardła i nosa. Dwie godziny później mężczyzna już nie żył. Jak to możliwe, że lekarz nie rozpoznał poważnego zagrożenia?
Akty wandalizmu, obrzucanie jajkami, oblewanie farbą i ropą, podpalenie budynku i dwa spalone samochody. To szereg tragedii, które spotkały dwóch młodych przedsiębiorców z Ustki, właścicieli jednego z tamtejszych bistro. Kto chce zaszkodzić młodym restauratorom?
Akty wandalizmu, obrzucanie jajkami, oblewanie farbą i ropą, podpalenie budynku i dwa spalone samochody. To szereg tragedii, które spotkały dwóch młodych przedsiębiorców z Ustki, właścicieli jednego z tamtejszych bistro. Kto chce zaszkodzić młodym restauratorom?
Pożar w Siemianowicach Śląskich był pierwszym z serii ogromnych pożarów, które wybuchły w ostatnich tygodniach. Mieszkańcy byli przerażeni, gdy dowiedzieli się, że płoną groźne chemikalia. Później okazało się, że o nielegalnym składowisku służby wiedziały od lat. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobił?
Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego, mieszkańcy jednego z budynków w Rudnie panicznie boją się jednego z sąsiadów i kolejni rodzice ofiar fentanylu, którzy przerywają milczenie - to reportaże, na które nasza reporterka Daria Górka chciałaby zwrócić Państwa uwagę tym razem.
Pożar w Siemianowicach Śląskich był pierwszym z serii ogromnych pożarów, które wybuchły w ostatnich tygodniach. Mieszkańcy byli przerażeni, gdy dowiedzieli się, że płoną groźne chemikalia. Później okazało się, że o nielegalnym składowisku służby wiedziały od lat. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobił?
Pan Tomasz z objawami zapowiadającymi udar spędził na SOR-ze jednego z warszawskich szpitali 20 godzin, a po tym czasie jego rodzina miała dowiedzieć się, że mężczyzna ma wyjść do domu.
W przypadku udaru czas jest najważniejszy. Lekarze mówią, że jeśli pacjent otrzyma pomoc w ciągu 4,5 godziny, ma szansę wyjść z tego bez szwanku. Niestety, pan Tomasz z objawami zwiastującymi udar spędził na SOR-ze 20 godzin. Po tym czasie jego rodzina usłyszała, że mężczyzna powinien wrócić do domu, bo jest zdrowy.
Czy użycie paralizatora podczas policyjnej interwencji było konieczne? Czy zastosowanie tak drastycznego środka mogło przyczynić się do śmierci 27-letniego Michała?
- To wszystko jest jak film, jakbym brała udział w jakimś filmie. Ból w naszych sercach jest ogromny, nie możemy się z tym pogodzić – mówi siostra 27-latka z Inowrocławia, który zmarł wkrótce po policyjnej interwencji.
Wrzaski, wyzwiska i agresja fizyczna. Mieszkańcy Rudna od lat żyją w strachu przed jednym z sąsiadów. W dzisiejszej Uwadze! rozmawialiśmy ze stronami sporu i policją.
Od kilku tygodni informujemy w Uwadze! o niebezpiecznej substancji, która zabija młodych ludzi w Żurominie. Chodzi o fentanyl. W weekend policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w obrocie tą substancją.
Do jednego z budynków w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) wezwano straż pożarną. Ogień zaprószył się na poddaszu. Na miejscu okazało się, że dojście do pożaru jest utrudnione, bo drogę blokuje mężczyzna z nożem w ręku.
Właśnie mija rok, odkąd Krzysztof Dymiński wyszedł z domu i już do niego nie wrócił. Rodzice chłopaka nie ustają w poszukiwaniach. Co udało się do tej pory ustalić?
Skarżą się, że od kilku lat są terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Ofiarami mężczyzny mają być tylko rodziny z dziećmi. – To nie jest konflikt sąsiedzki, my jesteśmy przez niego nękani – mówią mieszkańcy.
Będzie kompromis w sprawie transportu do Morskiego Oka? Od lat ogromne kontrowersje budzą fasiągi z turystami ciągnięte przez konie. Wiele osób uważa, że dla zwierząt to wysiłek ponad ich siły. Ministerstwo postanowiło zainterweniować w tej sprawie.
Co było w Uwadze! w poprzednim tygodniu? Tiktokerka, która podczas relacji na żywo biła i wyzywała własne małe dziecko; tysiące much, które utrudniają życie mieszkańcom Krapkowic oraz ogromny pożar, który pochłonął centrum handlowe Marywilska 44 - to reportaże, na które nasza reporterka Daria Górka chciałaby zwrócić Państwa uwagę tym razem.
Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem. Niektórzy wyprowadzili się z domów, inni boją się wychodzić z własnych mieszkań. Co dzieje się w niewielkiej wsi pod Gliwicami?