Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku. ***
Warszawiak został wyciągnięty z własnego samochodu, rzucony na ziemię i skuty w kajdanki. Mężczyźni, który zatrzymali go w tak brutalny sposób, pokazywali mu odznaki i krzyczeli, że są z policji. Mówili, że niedługo usłyszy zarzuty. Zamiast na komisariat, wywieźli go jednak do lasu.
„Policjanci” zabrali mężczyźnie wszystko, co miał: saszetkę, w której znajdowało się 50 tys. złotych, wszystkie karty płatnicze, dokumenty, kluczyki do auta oraz telefon komórkowy. Na koniec odebrali jeszcze klucze do mieszkania, mówiąc, że muszą zrobić w nim przeszukanie. Dopiero wtedy porzucili go w lesie pod Warszawą i odjechali.
Niedługo później zjawili się w mieszkaniu napadniętego mężczyzny, z którego zabrali kolejne przedmioty – 220 tys. złotych i 3 tys. euro, które znajdowały się w sejfie, laptopy i inną elektronikę.
Gdy mężczyźnie udało się skontaktować z prawdziwą policją, rozpoczęło się śledztwo. Okazało się, że napastnicy udający policjantów, zostawili w obrabowanym mieszkaniu dużo śladów, które pozwoliły ich namierzyć i zatrzymać.
W sumie do tej pory zatrzymano pięć osób. Przy pierwszym z nich – 49-letni mężczyźnie – znaleziono przedmioty wskazujące na to, że podszywał się pod funkcjonariusza policji, m.in. imitacje legitymacji i odznak policyjnych, kajdanki, kominiarki, broń.
W mieszkaniu drugiego – 42-letniego mężczyzny zatrzymanego w Ełku – znaleziono 37 tys. złotych. Tego samego dnia, kilka godzin później, zatrzymano kolejnych dwóch przestępców – 31-latka i 34-latka. Obaj jechali samochodem, w którym policja znalazła narkotyki: ketaminę, MDMA, kokainę oraz 81 tys. złotych.
Ostatni z zatrzymanych mężczyzn został odnaleziony na warszawskim Wawrze. To 23-letni mężczyzna. Podczas zatrzymania 23-latka policjanci zabezpieczyli również auto, którym posłużono się podczas napadu.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Za przestępstwa grozi im nawet do 20 lat więzienia. Cała piątka oskarżonych trafiła do tymczasowego aresztu.
Jak informuje policja, sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza się, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.
Autor: as
Źródło: Komenda Rejonowa Policji IV Bemowo Wola