Nowe zarzuty dla ojczyma Kamilka z Częstochowy. Chodzi o molestowanie

Nowe zarzuty dla ojczyma i matki Kamilka z Częstochowy
Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Dawid B., ojczym 10-letniego Kamilka z Częstochowy, został oskarżony o zabójstwo chłopca. 10-latek zmarł w szpitalu z powodu bardzo poważnych obrażeń, w tym poparzenia. Jak informuje tvn24.pl, teraz B. usłyszał kolejne zarzuty. Jeden z nich dotyczy molestowania kilkuletniej dziewczynki. Również matka chłopca, oskarżona o nieudzielenie synowi pomocy i pomoc przy zabójstwie, otrzymała kolejny zarzut.

Jak informuje tvn24.pl, prokuratura rozszerzyła zarzuty zarówno Dawidowi B., jak i Magdalenie B.

Śledczy odkryli, że ojczym 10-letniego Kamilka miał fizycznie i psychicznie znęcać się nad całą rodziną, jak i w latach 2020-2022 molestować kilkuletnią dziewczynkę. Z uwagi na wrażliwość tych czynów, prokuratura nie podaje więcej szczegółów.

Oba zarzuty - znęcania się fizycznego i psychicznego oraz molestowania zostały postawione Dawidowi B. w warunkach recydywy.

Również matka chłopca Magdalena B. usłyszała zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego, którego ofiarą padli dwaj jej synowie - Kamil i Fabian.

Oboje oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych czynów. Grozi im dożywocie.

Zobacz reportaże Uwagi! o tragicznej śmierci Kamilka z Częstochowy:

Kamil w szpitalu
Ojczym skatował 8-letniego Kamila. „Leżał zwinięty przy piecu, zacząłem płakać”
Kamil został skatowany przez swojego ojczyma. 8-latek był bity, przypalany papierosami, sadzany na gorącym piecu. W stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie wciąż trwa walka o jego życie. Okazuje się, że ośrodek pomocy społecznej dwukrotnie wnioskował o przeniesienie dzieci z tej rodziny do pieczy zastępczej. Dlaczego sąd się nie zgodził?
Śmierć Kamila z Częstochowy. „Powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem”
Śmierć Kamila z Częstochowy. „Powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem”
Setki osób uczestniczyły w pogrzebie skatowanego przez ojczyma 8-latka. - Kamil powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem – mówi zrozpaczona siostra chłopca. I dodaje: - Obiecałam bratu, że będę się dla niego uśmiechać i postaram się, żeby Fabian [młodszy brat Kamila – red.] miał normalne dzieciństwo.
Śmierć Kamila z Częstochowy. "Gdyby chłopiec był wcześniej leczony, to mógłby przeżyć"
Śmierć Kamila z Częstochowy. "Gdyby chłopiec był wcześniej leczony, to mógłby przeżyć"
W poniedziałek zmarł 8-letni Kamil z Częstochowy, o którego życie przez ponad miesiąc walczyli lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Gdyby Kamil był zdrowym i leczonym dzieckiem, powinien to przeżyć. Podejrzewam, że jego organizm był słaby. Chłopiec był odwodniony, niedożywiony, prawdopodobnie miał różne niedobory, przez co nie miał siły na tę walkę - tłumaczy lekarz.
Rok po śmierci Kamilka. Co z ustawą mającą chronić dzieci?
Rok po śmierci Kamilka. Co z ustawą mającą chronić dzieci?
Był przypalany papierosami, polewany gorącą wodą i rzucany na rozgrzany piec węglowy. Po roku od śmierci Kamilka nadal nie ma aktu oskarżenia wobec jego oprawców. Są za to pierwsze zmiany w polskim prawie.  
podziel się:

Pozostałe wiadomości