Sześcioletni Brajan Chlebowski 5 lutego wezwał straż pożarną do płonącego mieszkania ratując w ten sposób ojca i innych mieszkańców kamienicy w Łodzi. Sam zmarł kilka dni później w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Pogrzeb chłopca odbył się 17 lutego na cmentarzu Nowy Zarzew. Na „ostatnie pożegnanie” małego bohatera, oprócz rodziny, znajomych, strażaków i przedstawicieli władz lokalnych, przybyło wielu ludzi, którzy nie znali chłopca. Strażacy oddali Brajanowi cześć, a na jego grobie zostawili pluszowego misia. Bohaterskiemu chłopcu, na wniosek władz miasta w Łodzi, prezydent Aleksander Kwaśniewski nadał pośmiertnie medal ”Za ofiarność i odwagę”. Rodzice nadal nie mogą pogodzić się ze śmiercią syna. Pociechą dla nich jest to, że organy chłopca pozwolą żyć i pomogą dojść do zdrowia innym dzieciom. – Ten chłopczyk był niezwykłą osobowością w sensie tego, czego dokonał. Zaś to, co uczynili rodzice godząc się na pobranie narządów do przeszczepów, jest przykładem najwyższego poziomu humanitaryzmu – uważa prof. dr hab. Piotr Kaliciński z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. – Dzięki temu udało się uratować życie trojgu dzieciom, innym natomiast będzie ratowane zdrowie. Rodzice chcieliby mieć pewność, że tragiczna śmierć małego chłopca nie poszła na marne. – Ja tylko chciałabym wiedzieć, czy te przeszczepy się udały – mówi Beata Chlebowska, mama Brajana. Władze miasta zdecydowały, że imieniem Brajana nazwany będzie plac zabaw dla dzieci w łódzkim ogrodzie zoologicznym. – Brajan znał ogród i znał ten plac zabaw i wiem, że tutaj lubił się bawić – mówi Włodzimierz Stanisławski, dyrektor łódzkiego ZOO. – Pamięć o tym chłopcu jest jedną z niewielu rzeczy, które możemy ofiarować Brajanowi. Mam nadzieję, że wszystkie dzieci, które tu przyjdą, przeczytają, co jest napisane na tablicy i będą pamiętać, że był taki chłopiec, który tak bardzo kochał życie. Przeczytaj także:Pożegnanie małego bohateraPośmiertny medal dla Brajana Sześcioletni bohater nie żyje